Z biegiem lat animowana komedia wytwórni Fox Simpsonowie z powodzeniem przewidziała kilka rzeczywistych wydarzeń. Od Donalda Trumpa, który został prezydentem Stanów Zjednoczonych, po Disneya kupującego 20th Century Fox, pisarze serialu mieli rację więcej niż kilka razy. Chociaż nie wszystkie ich przewidywania przyciągnęły uwagę, na jaką zasługują.
W sezonie 5, w odcinku zatytułowanym „Homer Loves Flanders”, wrodzy sąsiedzi lepiej się poznają. W pewnym momencie Ned zabiera swojego nowego najlepszego przyjaciela na mecz baseballowy. Ale podczas wjeżdżania Homer widzi swoich współpracowników z elektrowni jądrowej i zmusza Neda, kierowcę, do uchylania się, gdy przejeżdżają.
Homer jeździ samojezdnym samochodem
Z użytego kąta kamery wygląda na to, że Homer jest pasażerem samochodu bez kierowcy. Lenny zakłada, że to „jeden z tych samojezdnych samochodów”, a Carl również wtrąca się, by powiedzieć, że „pojazd jest prawdopodobnie amerykańskim modelem”, widząc, jak rozbija się o inny samochód.
Wymiana pokazuje, że The Simpsons przewidzieli również rozwój samochodów autonomicznych. Nie był to pierwszy raz, kiedy w mediach pojawiły się pojazdy autonomiczne, czego dowodem jest K. I. T. T. Jednak seria Fox zapewniła fanom pierwsze realistyczne spojrzenie na to, jak będą działać w naszym świecie.
Powodem, dla którego była to dość realistyczna prognoza – bardziej niż Knight Rider – jest to, że autonomiczne samochody odniosły katastrofalne skutki na drodze. Kilka incydentów trafiło na pierwsze strony gazet, a jeden taki przypadek miał miejsce, gdy dwóch pasażerów spało w autonomicznym pojeździe.
Pomimo tego technologia wykorzystywana do opracowywania autonomicznych samochodów będzie się rozwijać w miarę upływu lat. Jednocześnie będą coraz mniej podatne na błędy. Błędy ludzkie również muszą być brane pod uwagę, gdy modele z funkcjami podwójnej jazdy wyjeżdżają na drogi. Chociaż radar i czujniki stają się coraz dokładniejsze w nawigacji, liczba zderzeń autonomicznych samochodów powinna znacznie się zmniejszyć.
Czy obawy „Simpsonów” przed upadkiem technologicznym są uzasadnione?
Niezależnie od tego, czy prawdziwe cuda naukowe staną się bardziej zaawansowane, czy nie, dokładność Simpsonów w przewidywaniu przyszłości jest raczej niesamowita. Fani mają tendencję do podsumowywania fabuły serialu czystym szczęściem lub zbiegiem okoliczności, ale biorąc pod uwagę, że Simpsonowie mieli rację, jest to trochę straszne.
To, o co publiczność powinna się najbardziej martwić, to fakt, że żaden z seriali „Horror Specials” Simpsonów na drzewie nie doszedł do skutku. Wszystkie są dość dziwaczne, zawierają fabuły, które zapuszczają się na terytoria science fiction, które są zbyt fantastyczne, by w to uwierzyć. Oczywiście jest kilka, które wydają się nieuniknione. Weźmy na przykład Treehouse Of Horror X.
W dziesiątym odcinku specjalnym na Halloween, na pierwszy plan wysuwają się przerażenia Y2K, ponieważ elektronika na całym świecie zaczyna działać nieprawidłowo. Wszystko, od Lady Remington Marge po nieszkodliwy karton po mleku, ma wbudowane mikroczipy, co powoduje niebezpieczne awarie. Karton mleka był wyraźnie przesadą, mającą na celu wskazanie, że prawie wszystko ma w sobie mikrochip, ale to stwierdzenie zawiera wodę patrząc na technologię w 2020 roku.
Podczas gdy jesteśmy poza lasem, jeśli chodzi o Y2K, istnieje bardzo wyraźna możliwość, że elektronika może stać się równie problematyczna w przyszłości. Każdy, kto korzystał ze smartfona lub równie zaawansowanego urządzenia mobilnego, wie, że potrafi działać na odległość. Teraz wyobraź sobie, co by się stało, gdyby fałszywy sygnał Wi-Fi sprawił, że wszyscy oszaleli. To by było, gdyby The Simpsons Treehouse of Horror X ożyły. Z drugiej strony prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest niezwykle rzadkie i można argumentować, że jest to niemożliwe do wyobrażenia, ale nie możemy też zdyskredytować tej teorii.