Nie można powiedzieć, że Lara Croft: Tomb Raider to jeden z najlepszych filmów Angeliny Jolie. W rzeczywistości nie można tego powiedzieć o żadnym z jej dwóch filmów Lary Croft. To prawdopodobnie wyjaśnia, dlaczego w tej serii nigdy nie było trzeciego filmu. Mimo to pierwszy film przynajmniej odniósł sukces finansowy i dodał przyzwoitą kwotę do ogromnej wartości netto Angeliny.
Gdyby pierwszy film poszedł inną drogą, być może Angelina kontynuowałaby swoją postać, a Alicia Vikander nie przejęłaby roli wywodzącej się z popularnej gry wideo. Chociaż, biorąc pod uwagę to, jak fatalnie adaptacje gier wideo mają tendencję do czynienia z krytykami, prawdopodobnie film w reżyserii Simona Westa z 2001 roku był skazany na porażkę od samego początku. Mimo to film, który dostaliśmy był prawie bardzo, bardzo inny.
O milionie pisarzy napisało wersję Lary Croft: Tomb Raider
Mimo że gry wideo, które zostały przekształcone w filmy, nie były dokładnie tym, czego chciały studia w latach 90., producenci Lawrence Gordon i Lloyd Levin byli przekonani, że postać Lary Croft odniesie sukces na dużym ekranie. Jak dokładnie ten film miał wyglądać, to zupełnie inna historia.
Prawda jest taka, że w filmie przypisuje się sześciu różnych pisarzy, ale wielu innych zaangażowało się w stworzenie oryginalnej, inspirowanej Indianą Jonesem historii dla ukochanej bohaterki gier wideo. Pierwszym z nich był Brent Friedman, który nawet nie otrzymał (ani nie chciał) uznania ostatniego filmu.
„Podrzuciłem całą moją wersję Egipskiej Księgi Umarłych i wydaje mi się, że dotarłem do połowy i [producent Lloyd Levin] to uwielbiał”, Brent Friedman, który napisał również scenariusz do Mortal Combat powiedział w opowiadającym wszystkim artykule Flickering Myth. Teraz nie mogłem się dowiedzieć, ale on ukończył egiptologię czy coś w tym rodzaju i był absolutnie zafascynowany księgą umarłych. Więc pokochał boisko i zostałem zatrudniony."
Jednak Sara B. Charno została również zatrudniona do napisania scenariusza osobno i jednocześnie. Ktokolwiek napisał najlepszy scenariusz, dostanie swój projekt.
Podczas gdy studio Paramount Studios lubiło wersję Brenta, uznali ją za zbyt kosztowną. Więc Brent próbował pracować nad innymi pomysłami. Z drugiej strony Sara miała dwie bardzo różne głosy, jedna z nich miała główny punkt fabuły, który został ostatecznie wykorzystany w końcowym filmie.
"Miałem dwa tony. Pierwszy tok Lara szukał ósmego cudu świata [a drugi ton] dotyczył Harmonicznej Konwergencji, podszewki planet: dopuszczenia złej siły do Musiała więc ustalić, gdzie to będzie i co musi zrobić, aby to powstrzymać” Sara B. Charno powiedział.
Studio spodobało się boisko Sary, ponieważ zawierały pewne tradycyjne elementy Lary Croft z gry wideo, takie jak to, jak zdobyła przedmiot, a później wykorzystała go na swoją korzyść. Podczas gdy Brent zaczął pisać pomysł na poszukiwanie El Dorado, zaginionego miasta złota (które ostatecznie zostało spłukane), wpadł na pomysł rozwinięcia relacji między Larą a jej ojcem. To oczywiście również znalazło się w finalnym filmie.
Nawet gdy dwóch pisarzy ciężko pracowało nad scenariuszem Lary Croft, pojawił się kolejny. To był Steve De Souza, który ostatecznie został usunięty z ostatniego projektu po poważnych starciach z reżyserem (który również napisał ponownie scenariusz), zgodnie z Flickering Myth.
Najwyraźniej obaj pisarze zostali zwolnieni przez Charlesa Cornwalla i EIDOS, którzy byli właścicielami posiadłości Lary Croft, ponieważ nie czuli, że Sara i Brent naprawdę uchwycili, o co chodzi w postaci. Właśnie dlatego zatrudniono pisarza bardziej „A-List”, Stevena. Jego wersja scenariusza była zupełnie inna…
"Mieliśmy to, że Arystoteles i Aleksander [Wielki] mieli te przygody, które były zbyt przerażające, aby można je było opowiedzieć światu. W moim scenariuszu te historie były przechowywane w tym grobowcu, który z powodu trzęsienia ziemi było już dostępne. Lara nurkuje, by to znaleźć, ale w wykopaliskach jest skrzyżowana i odkrywają, że muszą znaleźć tę rzecz, która znajduje się jeszcze w innym miejscu. Tak więc wskazówka znajdowała się w grobowcu Aleksandra Wielkiego, ale teraz musiała wyruszyć na przygodę z dziwnymi ludźmi, aby znaleźć resztę” – powiedział Steven De Souza.
Jeszcze więcej pisarzy zostało zatrudnionych do zmiany rzeczy
Gdy scenariusz Stevena został zaakceptowany przez Paramount, studio zatrudniło reżysera, który zakończył się poważną klapą kasową. To spowodowało, że studio było co do niego niepewne, więc dwóch kolejnych pisarzy (Patricka Massetta i Johna Zinmana) zostało namówionych do ponownego napisania scenariusza, aby miał niższy budżet. Kiedy to nie wystarczyło, dwóch kolejnych pisarzy, Mike Werb i Michael Collery, przyszło zrobić kolejny krok. Ich wersja przyciągnęła reżysera Simona Westa i Angelinę Jolie.
„Wydaje mi się, że kiedy podpisałem kontrakt, było około czterech lub pięciu scenariuszy autorstwa różnych pisarzy i zespołów pisarskich i wszystkie były bardzo różne, ale zostały zaadaptowane od siebie nawzajem. Wszystkie otrzymały różne zlecenia i… „Każdy z nich miał różne ciosy” – powiedział reżyser Simon West, zanim wyjaśnił, że sam napisał coś od nowa. „Zasadniczo ułożyłem historię, a [Massett i Zinman] – odpowiedni pisarze – napisali je jako sceny. W pewnym momencie skończyłem jako trochę redaktor między pomysłami a szkicami. I szczerze mówiąc, tak właśnie jest powstaje wiele hollywoodzkich filmów."
Ostatecznie okazało się to poważnym błędem w końcowym projekcie. Choć zarobił dużo pieniędzy (gwarantował kontynuację), nie spodobał się krytykom, a nawet publiczności. Co więcej, udało się rozzłościć wielu scenarzystów biorących udział w projekcie, którzy uważali, że ich pomysły są lepsze niż to, co Simon West zebrał w całość w ostatniej chwili.