Oto dlaczego niektórzy widzowie nie lubią nowego Jake’a z State Farm

Spisu treści:

Oto dlaczego niektórzy widzowie nie lubią nowego Jake’a z State Farm
Oto dlaczego niektórzy widzowie nie lubią nowego Jake’a z State Farm
Anonim

Kilka lat temu ludzie szydziliby, gdyby ktoś powiedział, że aktorzy w reklamach telewizyjnych staną się prawdziwymi celebrytami. Ale w dzisiejszych czasach jasne jest, że czasy się zmieniły.

Flo z Progressive nie tylko zarabia na swoim komercyjnym koncercie ubezpieczeniowym, ale także inne gwiazdy na nudnym wcześniej obwodzie ubezpieczenia samochodu/domu.

Jake z State Farm, na przykład, jest teraz głównym aktorem w niezliczonych reklamach. Zagrał nawet w miejscach z takimi gwiazdami jak Drake, między innymi.

Pamiętaj, że Jake zastąpił poprzedniego (i aktualnego) Jake'a z State Farm i był to celowy ruch ze strony giganta ubezpieczeniowego.

Problem polega na tym, że nie wszyscy telewidzowie są zadowoleni z zamiany.

Dlaczego widzowie nie lubią nowego Jake'a?

Wielu ludzi jest niezadowolonych z „nowego” Jake'a, którego prawdziwe imię to Kevin, ale mieli problem z ustaleniem konkretnych powodów. Najwyraźniej jest wiele rzeczy do znienawidzenia w nowych spotach State Farm, a widzowie nie wstydzą się dzielić swoimi opiniami.

Niektórzy narzekali na slogan reklamowy wszystkich reklam State Farm; „Jak dobry sąsiad… Jest tam State Farm”. Część z nich dociera do pauzy, ponieważ brzmi to nienaturalnie. Oczywiście to ludzie od marketingu, a nie sam aktor.

Ale to nie jedyna skarga na nowego i wyraźnie nie ulepszonego Jake'a.

Widzowie nie uważają reklam za zabawne

Kolejny problem widzów z nowymi spotami Jake'a? Niektórzy narzekają, że jego głos chrypi jak gwoździe na tablicy. Pomijając jednak tę skargę, ludzie nie lubią bardziej jego osobowości (lub fałszywej osobowości?).

To po prostu tandetne, mówią, gdy ktoś wręcza Jake'owi ogromny stos "steków Flinstone" w podziękowaniu na przykład za ich przystępną polisę ubezpieczeniową na samochód.

Każde miejsce koncentruje się na tym, jak Jake zdobywa uznanie za, no cóż, wykonywanie swojej pracy jako agent ubezpieczeniowy (choć w rzeczywistości jest on oczywiście tylko aktorem). Widzowie nie są zadowoleni, że jest ubóstwiany, głównie dlatego, że uważają go za denerwującego i „przesadzonego”.

Dodatkowo nie ma on nic wspólnego z oryginalnym Jake'em, który dosłownie wykonywał swoją pracę w call center.

Widzowie uważają, że State Farm zszedł z torów, próbując przedstawić swojego nowego i ulepszonego Jake'a jako rzecznika firmy, a wiele osób sugeruje, że zrobili to tylko po to, by „zmienić się z czasem”.

Nieważne, aktor, który gra nowego Jake'a, nie jest na szczycie niczyjej listy. Co gorsza, widzowie mówią, że Kevin uosabia nawet State Farm w swoich mediach społecznościowych; ma bardzo małą historię jako rzeczywisty Kevin.

To prawie tak, jakby jego życie zaczęło się, gdy przyjął rolę, która już sama w sobie jest trochę przerażająca. Może widzowie mają rację?

Zalecana: