Dla każdej osoby, która myśli, że Reese Witherspoon jest ukochaną Ameryki, jest krótka i słodka historia o tym, jak wielkim jest szefem. W trakcie swojej zróżnicowanej i wysoko ocenianej kariery Reese zyskała wielu przyjaciół i najwyraźniej wrogów.
Nie trzeba dodawać, że istnieje wiele podziałów co do tego, kim naprawdę jest Reese. Komu więc mogą zaufać fani?
Nie wszyscy myślą, że jest miła, a sama Reese ma pewne przemyślenia na temat bycia opisywaną jako słodka południowa piękność. Czy więc Reese Witherspoon jest miła i czy uważa się za taką?
Reese Witherspoon mówi, że nie jest niczyją ukochaną
W wywiadzie, który wygląda imponująco dobrze, Reese Witherspoon powiedziała kiedyś, że „nie identyfikuje się jako czyjaś ukochana”. Powiedziała również ankieterowi Glamour, że w ogóle nie uważa, że jest „słodka”.
Jak więc opisuje siebie aktorka i szefowa? Jako „przyjazny” i „uczciwy”. W tym samym wywiadzie, w którym Reese przyznała, że bała się zagrać Cheryl Strayed w filmie „Dziki”. Film miał „naprawdę emocjonalne sceny” i sporo emocjonalnie naładowanej intymności.
To interesujący dylemat, fakt, że Reese postrzega siebie tak inaczej niż fani, a mimo to jej opis bycia nieco onieśmielanym przez rolę sugeruje, że każdy – nawet Reese Witherspoon – ma warstwy.
Ale na przestrzeni lat pojawiły się inne oznaki, że Reese wcale nie musi być „ukochaną” branży filmowej, ale to dobrze.
Ludzie, którzy pracowali z Reese, zgadzają się, że jest miła
Mimo że przewodzi kreatywności w wielu swoich projektach (zwłaszcza tych, które produkuje), Reese Witherspoon ma reputację bardzo uroczej na planie. W rzeczywistości jeden z statystów z jej projektu opowiadał o tym, jak słodka była dla nich Reese - i dla ich psa.
Ale są jeszcze inne historie o tym, jak Reese przejęła scenę, w której nie czuła się szanowana, głównie dlatego, że partnerka, z którą odmówiła występu w intymnych scenach, była w pracy po prostu nieprofesjonalna.
Wyraźnie widać, że Reese traktuje swoją pracę poważnie, co oznacza, że na planie nie zawsze jest miła. Ale jeden pozorny były współpracownik Reese's zauważył na Quora, że Reese jest „uprzejmy, inteligentny, profesjonalny, uczciwy, bezpretensjonalny” i wiele innych wspaniałych rzeczy. Krótko mówiąc, jest „dokładnie taka, jaką chciałbyś, żeby była”.
Jak miło jest Reese, jeśli chodzi o jej byłego?
Większość fanów uwielbia oglądać fragmenty życia Reese z jej córką sobowtóra, zbyt dorosłym synem i jej najmłodszym facetem z drugim mężem, Jimem Tothem. Wygląda jednak na to, że życie osobiste Reese może wiązać się z czymś więcej niż z jej wesołej pięcioosobowej imprezy.
W końcu jej rozwód z pierwszym mężem Ryanem Phillippe, który fani mogą tylko zgadywać, jest tym, o czym mówiła Reese, kiedy wyjaśniła w wywiadzie Glamour, jak jej dziewczyny zawsze były tam, aby osuszyć jej łzy i podnieść ją.. Na pewno jest dla nich miła, ale co z Ryanem?
Wygląda na to, że w dzisiejszych czasach Reese i jej były żywią zdrowy szacunek. Chociaż fani myśleli, że ukrywała Ryana, kiedy mówiła o braku wsparcia, jakie miała jako młoda matka w tamtych czasach, w ich historii jest coś więcej.
Dodatkowo, pomimo plotek o trójkącie miłosnym z Ryanem, Reese i Amber Cornish, wygląda na to, że żadna z trójki nie uważa, że doszło do jakiejś nieczystej gry. Nie tylko to, ale Reese i Ryan najwyraźniej są teraz w dobrych stosunkach jako współrodzice.
To naprawdę potwierdza, jak miła jest Reese, nawet jeśli nie chce, żeby fani myśleli tak o niej.
Reese może być 'miła', ale chce być odważna
Pomimo wszystkich wylewnych rzeczy, które ludzie mówią o tym, że Reese Witherspoon jest miła i że jest kimś w rodzaju ukochanej osoby, z którą można pracować, są pewne wyraźne zarzuty dotyczące osobowości aktorki z listy A.
Po pierwsze, od wieków prowadzi kampanię na rzecz równości kobiet w miejscu pracy. Chociaż Ryan Phillippe kiedyś przedstawił swoją ówczesną żonę, komentując to, jak zarobiła więcej pieniędzy niż on, Reese często podkreślał różnicę w wynagrodzeniach w Hollywood.
Dodatkowo przyjęła trochę seksistowskiej krytyki i przekształciła ją w motywację do założenia własnej, całkowicie kobiecej firmy produkcyjnej. Tak, może głaskać psy statystów i mówić miłe rzeczy o swoim byłym w mediach, ale Reese nie ma też nic przeciwko zajmowaniu stanowiska, gdy uważa, że jest to uzasadnione, i nie obchodzi ją, czy zostanie oznaczona jako coś innego niż "ładnie" z tego powodu.