Dlaczego legenda rocka Frank Zappa żył bez narkotyków?

Spisu treści:

Dlaczego legenda rocka Frank Zappa żył bez narkotyków?
Dlaczego legenda rocka Frank Zappa żył bez narkotyków?
Anonim

Frank Zappa, frontman psychodelicznego zespołu rockowego The Mothers of Invention i odnoszący sukcesy artysta solowy, był znany ze swoich eksperymentalnych brzmień. Elementy jazzu, bluesa i muzyki orkiestrowej można usłyszeć w całej dyskografii Zappy. Niektóre piosenki to tripowe hymny, które konkurują z takimi piosenkami jak Jimi Hendrix, podczas gdy inne to komiczne paszkwile współczesnych trendów, jak na przykład jego singiel „Dancing Fool”, który opowiada o bezrytmowym dziwaku próbującym poderwać kobiety na dyskotece.

Zappa był co najmniej inny i szczycił się tym, że jest inny. Jedną rzeczą, którą zrobił, która bardzo różniła się od większości rockmanów z lat 60., było unikanie narkotyków. Nie pił, nie palił marihuany ani nie używał twardych narkotyków i nie pozwalał na używanie twardych narkotyków jego kolegom z zespołu. Jest to nieco zaskakujące, biorąc pod uwagę, jak popularne są narkotyki, takie jak konopie indyjskie, wśród celebrytów, zwłaszcza muzyków. Istnieje jednak kilka powodów, dla których Frank Zappa żył bez narkotyków.

10 Frank Zappa widział śmierć kilku z jego współczesnych

Zappa wypowiadał się wysoko o swoich psychodelicznych rówieśnikach, takich jak Jimi Hendrix. Koledzy z zespołu mówią, że Zappa uważał Hendrixa za geniusza, ale jego zażywanie narkotyków było głupim wyborem życiowym. Hendrix zmarł w 1971 roku z powodu powikłań po przedawkowaniu. Wraz z Hendrixem Zappa przeżył śmierć perkusisty The Who, Keitha Moona, Janis Joplin, frontmana Doors Jima Morrisona i Briana Jonesa z The Rolling Stones.

Do dziś wielu muzyków umiera z przedawkowania, a uzależnienie od narkotyków nadal stanowi poważny problem.

9 Zappa już palił

Chociaż unikał twardych narkotyków, Zappa niekoniecznie był wolny od występków. Był notorycznym palaczem łańcuchowym i nie chciał uwierzyć w badania, które łączyły dym papierosowy z rakiem i chorobami serca. Według brata Zappy i jego kolegów z zespołu był niesamowicie inteligentny, ale także bardzo uparty. Zappa posunął się nawet do usprawiedliwienia swojego palenia, mówiąc „tytoń to warzywo”.

8 Wypił też za dużo kawy

Według Zappy, nowego filmu dokumentalnego Alexa Wintera, oprócz palenia, Zappa wypijał również nadmierne ilości kawy. Użytkownicy tytoniu często łączą kawę z papierosami ze względu na dopełniające się smaki oraz połączenie energetyzującego działania kawy i zmiękczającego działania nikotyny.

7 Frank Zappa miał złe nawyki żywieniowe

Brat Zappy zauważył również, że chociaż żył wolny od twardych narkotyków, takich jak heroina czy kokaina, Zappa wciąż nie był dobry w dbaniu o siebie. Oprócz swoich nawyków związanych z tytoniem i kawą Zappa jadł okropnie, czasami jadł tylko parówki, pracując jednorazowo po 12 godzin w studiu nagraniowym. Chociaż, zgodnie z artykułem w The Guardian, podczas pobytu w Londynie Zappa brał do herbaty kanapki z ogórkiem.

6 Frank Zappa nie tolerował narkotyków w swoim zespole

Chociaż niektórzy w Mothers of Invention używali marihuany, jak basista Tom Fowler, który nigdy jej nie rzucił, Zappa zwolniłby każdego pracującego dla niego muzyka, gdyby znalazł ich używających speed, heroiny lub kokainy. Zappa zrobił także kilka radiowych PSA w Południowej Kalifornii, mówiąc: „Speed Kills”.

5 Zappa nie lubił tracić kontroli

Postawa antynarkotykowa Zappy nie była postawą moralną, ale praktyczną. Zappa lubił być odpowiedzialny i mieć kontrolę, a według byłych kolegów z zespołu, obawiał się, że używanie zabierze mu poczucie samoświadomości.

4 Był mądry

Zappa był nie tylko wizjonerskim muzykiem, ale także bystrym biznesmenem. Wiedział, że chociaż z osobistych powodów musiał pozostać wolny od narkotyków, musiał zbudować markę, która nadal będzie odwoływać się do kontrkultury lat 60. i 70., które były głównymi odbiorcami „Matek wynalazków”. Dzięki swojej trzeźwości Zappa był w stanie zaplanować ekscentryczne i interaktywne pokazy, z których słynął. Zappa był także filmowcem, produkującym eksperymentalne projekty undergroundowe i parał się aktorstwem. Miał krótki epizod w Head, filmie z The Monkees, i słynie z zakazu prowadzenia SNL po tym, jak złamał niesławną zasadę „żadnej improwizacji” Lorne'a Michaelsa.

3 Frank Zappa był uparty

Jak wspomniano powyżej, Zappa był bardzo uparty. Kiedy zdecydował się unikać narkotyków, to wszystko, Zappa zamierzał unikać narkotyków, kropka. Upór Zappy mógł kosztować go życie. Ponieważ oprócz intensywnego palenia i picia dużej ilości kawy, rzadko chodził do lekarza. Kiedy odkryto, że ma powiększoną prostatę, odmówił operacji. Zappa zmarł na raka prostaty w 1993 roku, kiedy miał 53 lata.

2 Zappa nadal wspiera legalizację

Mimo że miał surowe zasady zabraniające kolegom z zespołu używania czegokolwiek cięższego niż konopie indyjskie, Zappa nie był tym, co można nazwać krzyżowcem antynarkotykowym (pomimo jego anty-prędkości PSA). Zappa był wybitnym działaczem na rzecz wolności słowa i wyboru, co obejmowało wspieranie legalizacji marihuany i dekryminalizacji twardych narkotyków. Chociaż sam Zappa nie używał, nie miał problemu z innymi używającymi konopi i uważał, że uzależnienie powinno być leczone przepisami, a nie kryminalizacją.

1 Frank Zappa lubił być inny

Zappa nie potrzebował narkotyków, aby „otworzyć swój umysł” lub „zrobić to”, jak zwykli mawiać. Zappa tworzył złożoną, różnorodną muzykę oraz genialnie zaaranżowane albumy i koncerty bez użycia odmiennego stanu świadomości. Podczas gdy narkotyki stały się modne, Zappa nigdy nie był niewolnikiem trendów. Jeśli wybór miał być taki jak wszyscy inni lub być sobą, Zappa zawsze wybierał to drugie, aw tym przypadku oznaczało to życie bez narkotyków.

Zalecana: