Lisa Ling ujawnia „dziwny” i „dziwny” związek z księciem

Spisu treści:

Lisa Ling ujawnia „dziwny” i „dziwny” związek z księciem
Lisa Ling ujawnia „dziwny” i „dziwny” związek z księciem
Anonim

Lisa Ling zatrzymała się wczoraj wieczorem w Jimmy Kimmel Live, a słynna dziennikarka ujawniła, że ponad dwie dekady temu przez krótki czas spotykała się z ikoną muzyki, Princem. Osobowość telewizyjna opowiadała o tym, jak muzyk polubił ją, gdy była gospodarzem The View i ich „dziwnych” i „dziwnych” relacji, które nastąpiły.

Książę był wielkim fanem tego poglądu i polubił Lisę Ling, więc się do niej zwrócił

Lisa była stałym współgospodarzem The View w późnych latach 90-tych. Ujawniła Jimmy'emu Kimmelowi, że Prince był wielkim fanem serialu. Prince nie tylko polubił ten program, ale mówi, że piosenkarka szczególnie ją polubiła, w końcu sięgając po telefon.

„Pewnego dnia nasz asystent odbiera telefon od mężczyzny, który mówi: „Tak, chciałby porozmawiać z panią Ling”. A nasz asystent pyta: „Kim on jest? O czym ty mówisz” – powiedziała Lisa. „W końcu powiedział: „Artysta znany wcześniej jako Prince chciałby porozmawiać z Lisą”.

Na szczęście dla Lisy jej asystentka wiedziała, że jest wielką fanką muzyka, i zaoferowała gwiazdce swój numer telefonu.

„Dostaje telefon. Słyszę ten głos, wiesz, ten rodzaj miękkiego głosu i to był on. Mogłem to jasno powiedzieć. Zapytał mnie, czy chcę iść z nim na koncert TLC” – kontynuowała.

Lisa Ling zgodziła się spotkać z Księciem, który używał pseudonimu Karol Marks, i oboje nie spali całą noc

Po tym, jak Lisa zgodziła się wziąć udział w przedstawieniu TLC z Princem, powiedział jej, żeby przyszła do jego hotelu i „poprosiła o Karola Marksa”. Chociaż Prince z pewnością wybrał unikalny pseudonim, Lisa mówi, że stamtąd stało się jeszcze dziwniejsze.

Lisa powiedziała, że nie martwi się pójściem do pokoju Prince'a, ponieważ niedawno został Świadkiem Jehowy, ale nie spodziewała się wydarzeń, które nastąpiły później. Lisa powiedziała, że oboje nie spali całą noc, rozmawiając o filozofii i angażując się w „niesamowicie poważne dyskusje”.

Następnego dnia, kiedy wróciła na swoje krzesło w The View, od niechcenia wspomniała o mężczyźnie, z którym umawiała się „dawno temu”. Po koncercie wyjaśniła, że otrzymała telefon od Prince'a, który zazwyczaj sam nie dzwoni do ludzi.

Kontynuowała, „powiedział: 'O kim mówiłeś?' A ja powiedziałam: „Mówiłam o kimś z mojej przeszłości”. Lisa powiedziała, że piosenkarka bardzo się zaciekawiła i zapytała: „Dlaczego o nim mówisz?”

„Jakbyśmy byli, jakbyśmy byli w związku czy coś w tym stylu” – powiedziała Kimmelowi. I to było to, powiedziała, że nigdy więcej nie zadzwonił. na długo przed odejściem.

Zalecana: