Oto dlaczego Jeff Bridges zaczerwienił oczy w filmie „Wielki Lebowski”

Oto dlaczego Jeff Bridges zaczerwienił oczy w filmie „Wielki Lebowski”
Oto dlaczego Jeff Bridges zaczerwienił oczy w filmie „Wielki Lebowski”
Anonim

W 1998 roku, kiedy kręcono „Wielkiego Lebowskiego”, technologia, z której korzystają dziś filmy, po prostu nie istniała. Aktorzy musieli wykazać się kreatywnością, jeśli chodzi o wygląd odpowiednio szczęśliwych, zmęczonych, przestraszonych i innych emocji.

W końcu są aktorami. A jednak większość filmu była napisana superskryptem, łącznie z tym, ile razy bohaterowie mówili „człowiek” i „koleś”. Jednocześnie wszystko wydawało się całkiem naturalne, szczególnie dla samego Big Lebowskiego, Jeffa Bridgesa.

Młodsze pokolenia niekoniecznie muszą znać jego imię, ale Bridges jest rozpoznawalny jako Koleś nawet teraz. W 1998 roku był w zabawnym i dziwacznym filmie, w którym zagrali także Julianne Moore, John Goodman, Steve Buscemi, Philip Seymour Hoffman, a nawet Tara Reid, według IMDb. Oczywiście Tara mogła być jedną z najmniej szczęśliwych gwiazd filmu; Wydawało się, że jej trajektoria kariery zakończyła się „Sharknado”.

I chociaż każdy dobry aktor jest gotów zmienić trochę w sobie, aby dostać rolę, Jeff Bridges poszedł nieco głębiej, jeśli chodzi o prawdziwe przyjęcie postaci Kolesia. W przeciwieństwie do tego, Steve Buscemi nie chce zmieniać swojego wyglądu (i nigdy nie „naprawia” zębów), ale może to być dobry ruch w jego karierze.

Ale dlaczego Jeff Bridges posunął się tak daleko, że jego oczy w filmie wyglądały na czerwone? Na szczęście odrobina ciekawostek IMDb zapewnia łatwą odpowiedź.

Powód, dla którego Jeff Bridges w wielu scenach „Wielkiego Lebowskiego” zaczerwieniał oczy, sprowadzał się do uznania reżyserów. Najwyraźniej, zanim zaczął kręcić każdego dnia, Jeff pytał braci Coen, czy „Koleś” „spalił jednego po drodze”.

Jeff Bridges w Big Lebowski
Jeff Bridges w Big Lebowski

Gdyby bracia (reżyserzy i scenarzyści) powiedzieli, że tak, Jeff zrobiłby mu czerwone oczy.

Jak on to zrobił? Według IMDb, Jeff po prostu pocierał knykciami w oczy, aby wyglądały na czerwone i zirytowane na ekranie.

To pewne zaangażowanie i prawdziwy rozwój postaci. I chociaż Jeff Bridges może nie przeszedł do historii jako najlepszy aktor w historii, wziął sobie tę rolę do serca. W rzeczywistości, po przeczytaniu oryginalnego scenariusza braci Coen, Bridges najwyraźniej zapytał ich, czy chodzili z nim do liceum.

Może Jeff jest bardziej podobny do Kolesia, niż kiedykolwiek przyznał na planie. Chociaż oczywiście niekoniecznie chciałby, aby fani o tym wiedzieli (a także studio, w którym kręcili film, przynajmniej nie w latach 90.).

Zalecana: