Kariera Roberta Downeya Jr. to historia wzlotów i upadków. Karierę rozpoczął jako aktor dziecięcy w filmie Pound z 1970 roku, który został napisany i wyreżyserowany przez jego ojca, Roberta Downeya Sr.
W ciągu mniej więcej dwóch dekad Downey Jr. doświadczył błyskawicznego rozwoju branży, kończąc w 1993 r. nominacją do Oscara. Za rolę w brytyjskim Hollywood ubiegał się o nagrodę dla najlepszego aktora gongu legenda, Charlie Chaplin w filmie, Chaplin. Ostatecznie przegrał w tej kategorii z niezrównanym Al Pacino, ale nawet to nie mogło osłabić niewątpliwej wschodzącej gwiazdy Downeya Jr..
Pod koniec lat 90. i na początku 2000 r. jego kariera była nękana wszelkiego rodzaju wyzwaniami, od narkomanii po wielokrotne starcia z prawem. W pewnym momencie wydawało się, że jego kariera wygasa, ale urodzony w Nowym Jorku aktor zebrał się w sobie i zdołał przywrócić go na właściwe tory.
Empatyczny powrót
W 2008 roku, kiedy powrócił do gry w dość zdecydowany sposób, miał wystąpić w trzech głównych filmach. Iron Man i The Incredible Hulk to dwa pierwsze filmy Marvel Cinematic Universe. Obaj przedstawili Downeya Jr. jako Tony'ego Starka, rolę, której stał się synonimem w ciągu ostatnich 20 lat.
Trzeci, Tropic Thunder, nie był w tamtym czasie tak godny uwagi jak pozostałe dwa, ale w końcu tworzył przynajmniej tyle samo hałasu. Pomimo sukcesu filmu, wokół niego pojawiły się różne kontrowersje, z których jeden groził odesłaniem kariery Downeya Jr. z powrotem w zapomnienie.
Pomysł na film pojawił się po raz pierwszy w umyśle scenarzysty Bena Stillera, gdy grał Dainty, postać z filmu wojennego Stevena Spielberga z 1987 roku, Imperium Słońca. Stiller obserwował z zainteresowaniem, jak aktorzy mają tendencję do zbytniego angażowania się w życie bojowe po treningach i szkoleniach do ról filmowych. Następnie postanowił napisać historię w tym kierunku.
Tropic Thunder śledził parę egoistycznych aktorów tworzących film o wojnie w Wietnamie. Jednak ich reżyser ma dość ich wybryków i pozostawia ich na pastwę losu w dżungli, gdzie w końcu muszą wykorzystać swoje umiejętności aktorskie, aby przetrwać prawdziwe zagrożenia, które stoją przed nimi na ziemi.
Sensacja kasowa
Zdjęcie było sensacją kasową, w której zarobił ponad 100 milionów dolarów. Wybitny krytyk filmowy Roger Ebert pochwalił film i udział w nim Downey Jr.
„[Tropic Thunder to] rodzaj letniej komedii, która pojawia się, rozśmiesza wielu ludzi i pojawia się w filmie” – napisał.„Kiedy wszystko się skończy, prawdopodobnie będziesz miał najpiękniejsze wspomnienia z pracy Roberta Downeya Jr.
Film był ogólnie postrzegany jako parodia innych filmów wojennych i chociaż Stiller nie sprzeciwiał się całkowicie takim sugestiom, czuł, że jest w nim znacznie więcej niż satyra.
„Czuję, że ton tego filmu jest sam w sobie” – powiedział w rozmowie z USA Today. „Myślę, że są w tym elementy satyry, ale nie sądzę, że należy to kategoryzować w ten sposób. Są w tym elementy parodii, ale oczywiście nie sądzę, że to tylko to. Mam nadzieję, że to samo w sobie, który zawiera wiele znanych nam rzeczy, z których się bawimy."
Serce we właściwym miejscu
Pierwotne kontrowersje wokół Tropic Thunder koncentrowały się na pozornie szyderczym przedstawieniu niepełnosprawności intelektualnej. Stiller bronił swojego filmu i zespołu, mówiąc, że kontekst ma ogromny wpływ na interpretację.
„Wyświetlaliśmy film tyle razy, że pojawiło się to bardzo późno i myślę, że facet stojący na czele [protest przeciwko temu] nie widział filmu”, powiedział Stiller, jak donosił ABC News w tym czasie. „W kontekście filmu myślę, że to naprawdę jasne, że żartowali z aktorów, którzy próbują wykorzystać poważne tematy, aby zdobyć nagrody. Chodzi o aktorów i poczucie własnej ważności.”
Po latach pojawiło się kolejne pytanie dotyczące filmu. Postać Downeya Jr., australijski aktor metodyczny o imieniu Kirk Lazarus, przeszedł operację zmiany koloru skóry do roli czarnego bohatera. Aby zobrazować tę zmianę, Downey Jr. praktycznie założył czarną twarz.
W następstwie ruchu Black Lives Matter i mrocznej historii kultury czarnych twarzy w Hollywood, decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką. Sam Downey Jr. przyznał, że miał wtedy złe przeczucia związane z przyjmowaniem tej roli, chociaż upierał się, że jego serce jest we właściwym miejscu.
„Wiem, gdzie było moje serce i myślę, że to nigdy nie jest wymówka, aby zrobić coś, co jest nie na miejscu i nie na czas” – powiedział.