Lata 90. to dekada, w której pojawiło się wiele interesujących filmów, które znalazły różnorodne dziedzictwo wśród fanów. Te filmy pochodziły od wyjątkowych filmowców, którzy odcisnęli swoje piętno na tych projektach i zrobili wszystko, aby zrobić przebój. Niektóre filmy przetrwały próbę czasu, podczas gdy inne wyblakły i zostały w dużej mierze zapomniane.
W 1998 roku Small Soldiers trafił do kin i okazał się wyjątkowym filmem, który był przeznaczony dla nastolatków, a nie tylko dla dzieci, mimo że skupiał się na zabawkach. Film jednak wywołał kontrowersje, gdy był w kinach, a niektórzy ludzie zapomnieli o tym filmie.
Spójrzmy wstecz na Małych Żołnierzy i zobaczmy, co się stało.
Mali żołnierze odnieśli sukces w latach 90
W latach 90. pojawił się mały film o nazwie Toy Story, który w jednej chwili na nowo zdefiniował gatunek animacji. Stał się klasykiem i wkrótce narodziła się cała seria. Film skupiający się na ożywających zabawkach był genialnym pomysłem, a w 1998 roku Small Soldiers przyjęli podobne podejście z bardziej dojrzałą historią.
Wyreżyserowany przez Joe Dante z Gremlin, Small Soldiers nie mógł bardziej różnić się od Toy Story pod względem tematyki i tematyki. Nie minęło dużo czasu, zanim ten film wywołał spory szum wśród fanów kina, a same zapowiedzi gwarantowały, że fani będą mieli ciekawy film.
Kiedy już trafił do kin, Small Soldiers nie spotkał się z ogromnym uznaniem krytyków, ale znalazł publiczność w wysokości prawie 90 milionów dolarów. Film okazał się sukcesem finansowym, ale w przeciwieństwie do Toy Story, ten film nie zapoczątkował niezapomnianej serii.
Dobrze, że Mali Żołnierze byli w stanie zarobić solidne pieniądze w kasie, ponieważ musieli radzić sobie z pewnymi zmianami i odrobiną kontrowersji w swoim czasie w głównym nurcie.
To nie było dla dzieci i przeszło zmiany
Teraz „Mali żołnierze” naturalnie wydają się być filmem, który został stworzony dla dzieci, a są pewne rzeczy w samym filmie, które sprawiają, że wydaje się, że jest skierowany do młodszej publiczności, ale na początku nie był to sprawa.
Według reżysera Joe Dante: „Pierwotnie powiedziano mi, żebym nakręcił kanciasty obraz dla nastolatków, ale kiedy pojawiły się powiązania sponsorów, nowy mandat miał zmiękczyć go jako film dla dzieci. okazało się, i są tam elementy obu podejść. Tuż przed wydaniem zostało oczyszczone z wielu akcji i eksplozji."
Wyobraź sobie zaskoczenie na twarzach rodziców, gdy zabierają swoje dzieci na film o zabawkach, a wkrótce dowiadują się, że faktycznie jest to PG-13. Należy pamiętać, że ten film został wydany zaledwie 3 lata po Toy Story, więc z pewnością było trochę zamieszania w ocenie i niektórzy rozczarowani rodzice, którzy zabrali swoje dzieci na film, który był bardziej dorosły, niż się spodziewali.
Ocena nie tylko sprawiała problemy niektórym rodzicom, ale także powodowała problemy ze sprzedażą zabawek.
Wydanie Burger King
Często widuje się, jak filmy łączą się z gigantami fast foodów, aby promować film i sprzedawać zabawki, a przed wydaniem Small Soldiers film dobrze pasował do Burger Kinga. Wszystko powinno pójść dobrze, ale ocena PG-13 spowodowała zmianę dla firmy fast-food.
Według Throwbacks, po wejściu w życie oceny PG-13, Burger King pozwalał rodzicom na wymianę zabawek Małych Żołnierzy na Głowę Pana Ziemniaka w niektórych lokalizacjach. Firma wydała również oświadczenie dotyczące charakteru filmu.
„Chociaż zabawki są odpowiednie dla dzieci w każdym wieku, film „Mali żołnierze” może zawierać materiały nieodpowiednie dla młodszych dzieci” – stwierdziła firma.
Kolejne kontrowersje powstały, ponieważ według Throwbacks „Jeden z członków Commando Elite nazywa się „Kip Killagin.” Pechowym zbiegiem okoliczności, gdy zabawki dotarły do Burger Kinga, nastolatek z Oregonu imieniem Kip Kinkel zraniło ponad 25 uczniów i zabiło cztery osoby w strzelaninie w szkole."
Mali żołnierze nie mogli zrobić sobie przerwy, ale odnieśli sukces finansowy. Rozmawiano o remake'u, ale nic się jeszcze nie zmaterializowało. Ciekawie będzie zobaczyć, czy film jest ponownie PG-13, czy też studio gra w niego bezpiecznie i wybiera ocenę PG, próbując sprzedać więcej zabawek.