20 kwietnia 2001 roku 20th Century Fox zadebiutowało w amerykańskich kinach jako surrealistyczny film komediowy. Freddy Got Fingered był pomysłem kanadyjskiego aktora i komika Toma Greena, który napisał, wyreżyserował i zagrał w filmie.
Green, który w tym czasie był w związku z gwiazdą Charlie's Angels, Drew Barrymore, spędził ostatnie sześć lat jako główny aktor The Tom Green Show w MTV. Program zawierał głównie szkice i akrobacje zgodne z charakterystycznym dla Greena „szokowym stylem komediowym”. Jednym z takich akrobacji były sceny przedstawiające komika ssącego publicznie wymię krowy.
Pomimo jego kontrowersyjnego stylu, studia Regency Enterprises nadal uważały za stosowne zainwestować 14 milionów dolarów w produkcję scenariusza Greena Freddy Got Fingered.
Spotkał się z ogólną pogardą
Streszczenie filmu Freddy Got Fingered w Google brzmi: „Gord Brody (Tom Green) to walczący z karykaturami rysownik, który próbuje zaprezentować animowany program kadrze kierowniczej Hollywood. mieszkać z rodzicami i młodszym bratem Freddym (Eddie Kaye Thomas)."
"Jego ojciec (Rip Torn) nie aprobuje ścieżki kariery Gorda i naciska na niego, by uzyskał niezależność. Gdy ojciec i syn wymieniają się wątkami, Gord wymyśla kłamstwo, które wszystko zmienia: Twierdzi, że jego tata jest molestowanie Freddy'ego, co prowadzi do drastycznych konsekwencji."
Gdy tylko film zaczął być wyświetlany w kinach, spotkał się z pogardą, ponieważ publiczność zmarszczyła brwi na tropy, które pojawiły się w historii. Być może dzięki szokującej wartości, która się z tym wiązała, znaczna liczba ludzi wciąż gromadziła się, aby zobaczyć na własne oczy. Dzięki temu straty producentów zostały w ogromnym stopniu złagodzone, bo film zarobił około 14 dolarów.3 miliony wpływów z kasy w kraju i na świecie.
W następnym roku obraz był nominowany do ośmiu nagród Złotej Maliny, w tym za Najgorszy Scenariusz, Najgorszy Obraz, Najgorszy Aktor i Najgorszy Reżyser.
Natrafił w naprawdę złym guście
W przeciwieństwie do większości artystów nominowanych do niesławnych nagród, Green pojawił się, aby osobiście odebrać gongi i dodał trochę sarkazmu do swojego przemówienia. „Kiedy postanowiliśmy zrobić ten film, chcieliśmy wygrać Razzie, więc jest to dla mnie spełnienie marzeń” – powiedział żartobliwie. „To dla mnie całkowicie, bardzo dumny moment… Nosiłem ten smoking na moim ślubie, więc daje ci to wskazówkę, ile to dla mnie znaczy.”
To był dopiero początek negatywnych recenzji. Na czele kolejki do kupowania stał uznany krytyk filmowy Roger Ebert.„Ten film nie drapie dna beczki” – napisał na swojej oficjalnej stronie internetowej. „Ten film nie znajduje się poniżej dna beczki. Ten film nie znajduje się poniżej dna beczki. Ten film nie zasługuje na wzmiankę w tym samym zdaniu z beczkami.”
Tak samo jak fani, Ebert był szczególnie zniesmaczony większością wyczynów Greena, które okazały się w naprawdę złym guście. „Film jest vomitorium składającym się z 93 minut Toma Greena robiącego rzeczy, które odrzuciłby geek w karnawałowym pokazie. Po sześciu minutach jego postać wyskakuje z samochodu, by machać koniem penisa. urządzenie do kadrowania – pasujące do sceny w późnej części filmu, w której spryskuje ojca nasieniem słonia, prosto ze źródła”.
Widzowie zaczęli zmieniać melodię
Wiarygodność Eberta na przestrzeni lat wynikała z jego zdolności do zaakceptowania faktu, że bez względu na to, jak mocno żywimy do dzieła sztuki, nadal pozostaje ono subiektywne. Zgodził się, że inne pokolenia mogą oglądać film przez zupełnie inny obiektyw niż jego.
Zostawił te drzwi otwarte dla Freddy'ego Got Fingered, aczkolwiek z zastrzeżeniem: „Może nadejść dzień, kiedy Freddy Got Fingered będzie postrzegany jako kamień milowy neosurrealizmu.”.
W miarę upływu czasu niepewna przepowiednia Eberta powoli, ale z pewnością zaczęła się urzeczywistniać. Gdy film przeszedł z kin do domowego wydania na DVD, jego losy zaczęły się zmieniać. Na początek zgarnął imponujące 24,3 miliona dolarów ze sprzedaży samych płyt DVD.
Widzowie również zaczęli zmieniać melodię. Recenzje zaczęły zmieniać się z ponurych na – w najgorszym razie – mieszane. To, co większość ludzi uważa za zwyczajnie wstrętne, to sposób na życie, który jest ponurą urazą i grą odwetową. Przesadne bzdury, ale wywołują mroczny i znaczący śmiech” – czytamy w jednej recenzji na temat Rotten Tomatoes.
Inny stwierdził, że to właśnie te skrajności w filmie sprawiły, że warto go obejrzeć. „Ten film jest całkowicie niedorzeczny i przesadny, a mnóstwo humoru jest niesamowicie zabawne.”