Billie Eilish to totalna sensacja, i to nie tylko dlatego, że miliony słuchaczy regularnie dostraja się do jej muzyki. Nastoletnia gwiazda popu jest także ikoną mody, słynącą z obszernego stroju i charakterystycznych zielonych włosów. Jej styl reprezentuje całkowite odrzucenie tego, czego zwykle oczekuje się od celebrytek. Zapomnij o włoskich szpilkach i torebce Prady – Billie wybiera bojówki i wojskowe buty.
W dzisiejszych czasach jednak młoda artystka przenosi swoje skromne wybory modowe na zupełnie nowy poziom. W swoim najnowszym poście w mediach społecznościowych Billie udostępniła swoje zdjęcie ubrane w tak wiele warstw, że nie możemy nawet rozpoznać jej twarzy.
Gwiazda, która ukrywa się przed kamerą
Odkąd jej błyskawiczna prędkość stała się sławna, Billie zyskała reputację noszącej ubrania, które nie zdradzają szczegółów na temat jej ciała. Jednak piosenkarka nigdy nie „zakrywała się” z zamiarem zostania ikoną stylu. Wręcz przeciwnie, wybrała obszerne stroje ze względu na problemy z wizerunkiem ciała.
Pomimo swojej popularności, Billie wyznała swój brak akceptacji samego siebie, jeśli chodzi o wygląd. „Wciąż mam ogromne problemy z własnym ciałem”, powiedział muzyk w wywiadzie dla GQ, „Nigdy nie czułem się pożądany. Moi byli chłopaki nigdy nie sprawiali, że czułam się pożądana. Żaden z nich. I to wielka rzecz w moim życiu, że nigdy nie czułem się przez nikogo fizycznie pożądany. Więc ubieram się tak, jak się ubieram.”
W środę Billie udostępniła zdjęcie, na którym przeniosła swoje nawyki ubierania się na zupełnie nowy poziom. Piosenkarka zdecydowała się na bufiastą kurtkę, która nie tylko ukrywała jej całą górną część ciała; zasłaniało nam również widok jej twarzy. Nosiła również parę pogniecionych spodni khaki, które całkowicie zakrywały jej nogi. Nawet jej odjechane, zielone loki były ukryte pod czapką.
W podpisie zdjęcia Billie po prostu zostawiła uśmiechniętą buźkę.
Może być prawdą, że piosenkarka nieustannie „zakrywała się” z powodu jej walki z problemami z obrazem ciała. Jednak to nie powstrzymuje jej przed dzieleniem się swoim szczęściem ze światem, nawet jeśli pochodzi ono spod wielu warstw ciężkiego ubrania.