In niezręczne pierwsze spotkanie Jake'a Gyllenhaala z Bradem Pittem

Spisu treści:

In niezręczne pierwsze spotkanie Jake'a Gyllenhaala z Bradem Pittem
In niezręczne pierwsze spotkanie Jake'a Gyllenhaala z Bradem Pittem
Anonim

Prawdopodobnie nie ma sposobu, aby zachować stuprocentową frajdę podczas pierwszego spotkania z Bradem Pittem. Sam Jake Gyllenhaal był bardzo zdenerwowany podczas swojego pierwszego spotkania z gwiazdą Fight Club. To były wczesne lata 2000 – Pitt wciąż był żonaty z gwiazdą Friends Jennifer Aniston, z którą Gyllenhaal kręcił film z „bardzo pikantnymi scenami”. Od początku gwiazda Nightcrawlera znajdowała się w niewygodnej sytuacji. Oto cała historia.

Jake Gyllenhaal i Jennifer Aniston pracowali razem w „The Good Girl”

W 2002 roku Gyllenhaal i Aniston wystąpili w The Good Girl, którą nieżyjący już krytyk filmowy Roger Ebert określił jako „niezależny film pełen satyrycznego ognia i emocjonalnego zamętu. Aniston gra zagubioną mężatkę, która wdaje się w gorący romans z nową kasjerką (bohaterką Gyllenhaala). Aktorka Morning Show zaskoczyła krytyków swoim występem. Ebert powiedział, że „w końcu zdecydowanie zerwała ze swoim wizerunkiem Przyjaciół”.

Aniston naprawdę zainwestowała w nakręcenie filmu i pokazanie jej zasięgu. „Moje pierwsze wrażenie brzmiało:„ Jaki piękny scenariusz. Cóż za smutna, bolesna historia tej kobiety”- powiedziała o tym, jak dostała rolę w filmie. „I od razu to pokochałem”. Gyllenhaal również lubił pracować nad projektem, zwłaszcza u boku aktorki. Jeśli chodzi o intymne sceny, ujawnił Howardowi Sternowi w październiku 2021 roku, że używali „techniki poduszkowej”. Jednak wtedy dla aktora sytuacja była znacznie bardziej niekomfortowa.

Jake Gyllenhaal zakochał się w Jennifer Aniston podczas kręcenia Dobrej dziewczyny

Mówiąc o bliskiej współpracy ze swoją długoletnią sympatią, Gyllenhaal powiedział, że „to były tortury… ale też nie były to tortury.„Podczas występu w serialu Sterna Sirius XM aktor wyjawił szczegóły dotyczące tego, jak on i Aniston kręcili sceny miłosne do filmu. „Pamiętam poduszkę” – powiedział. „Tak, użyto techniki poduszkowej. To było tylko wyprzedzające i używane – generalnie, zawsze – kiedy faktycznie znajdowało się w poziomym miejscu w tym filmie. Wszystko inne jest czymkolwiek to było. Pamiętam, że te dwie postacie dużo się obściskiwały na pudłach na zapleczu."

Stern zapytał, czy ta technika była "ruchem w rodzaju Lee Strasberga", ale Gyllenhaal powiedział, że to wszystko pomysł Anistona. „Myślę, że to była właściwie sugestia Jennifer” – powiedział aktor Stronger. „Myślę, że właściwie była bardzo miła, że zasugerowała to, zanim zaczęliśmy… Powiedziała:„ Kładę tu poduszkę”. To było to, to wszystko, co powiedziała”. Powiedział również, że w pewnym sensie dał aktorce heads-up o swoim zauroczeniu.

Poszedł dalej wyjaśniać, że pozostał profesjonalny podczas kręcenia scen.„Co dziwne, sceny miłosne są niezręczne, ponieważ ogląda je może 30-50 osób” – kontynuował. - Może jeśli masz zamknięty zestaw, to mniej. To mnie nie podnieca. Przez większość czasu jest to dziwnie mechaniczne, prawda? Porównał też kręcenie scen miłosnych do tańca. – To taniec – powiedział Gyllenhaal. „Tworzysz choreografię do kamery… To jedna z tych rzeczy – to jak scena walki, musisz ułożyć choreografię tych rzeczy, a ja zawsze próbowałem.”

Jake Gyllenhaal otwiera drzwi podczas pierwszego spotkania z Bradem Pittem

Niedawno Gyllenhaal podzielił się tym, jak niezręcznie spotkał Pitta po raz pierwszy. „Pracowałem z Jennifer Aniston, która była wówczas jego żoną, i było wiele bardzo pikantnych scen” – wspomina aktor w wywiadzie dla magazynu W Magazine. „Pamiętam, jak wyciągnęłam rękę, żeby uścisnąć jego rękę i przypadkowo uderzyłam w drzwi”. Może i nie udało mu się zachować chłodu, ale Pitt tego nie zrobił. „Powiedział tak pewnie i uprzejmie: „Cóż, masz jeszcze jedną. Wszystko w porządku” – powiedział Gyllenhaal o odpowiedzi gwiazdy „Pewnego razu w Hollywood”.

Gwiazda winna do dziś czule wspomina ten moment. Miła reakcja Pitta utkwiła w nim przez te wszystkie lata. „Był dla mnie bardzo, bardzo, bardzo słodki i to była naprawdę cudowna wymiana”, powiedział Gyllenhaal o zdobywcy Oscara. Opowiedział też W o innym razem, kiedy gwiazda go tak zachwyciła. „Mandy Patinkin, kiedy przyszedł zobaczyć Sunday in the Park With George, program, który zrobiłem” – powiedział. „On zapoczątkował rolę [tytułową] i w zasadzie ją stworzył”. Aktor nie podzielił się żadnymi upokarzającymi szczegółami ze spotkania, ale musiała to być dla niego wielka chwila.

Zalecana: