Lata 90. były strasznie miłe dla Julii Louis-Dreyfus, która stała się powszechnie znana dzięki temu, że pracowała jako Elaine na Seinfeld. Aktorka zarobiła pieniądze na serialu i chociaż przegapiła ważny film ze względu na harmonogram serialu, nadal była w stanie stać się ogromną gwiazdą w Hollywood.
Na długo przed tym, jak pojawiła się w Seinfeld, aktorka występowała w Saturday Night Live, próbując wyrobić sobie markę. Niestety jej czas w programie nie przebiegał zgodnie z planem, a co gorsza, bycie na planie było brutalne dla wykonawcy.
Posłuchajmy, co musiała zobaczyć na temat swojego czasu na SNL.
Jak wyglądało „SNL” dla Julii Louis-Dreyfus?
W historii telewizji nie ma wielu wykonawców, którzy odnieśli taki sam sukces jak Julia Louis-Dreyfus. Seinfeld była jej wielkim przełomem, ale zamiast pozwolić, aby ten program ją zdefiniował, osiągnęła znacznie więcej niż większość innych wykonawców jej epoki.
Seinfeld błyskawicznie zmieniła swoją karierę i naprawdę dobrze się bawiła podczas kręcenia serialu.
(Obsada) bardzo się tym ucieszyła. Jerry cały czas się śmieje. To znaczy, że nie może w ogóle grać, więc ma ogromny uśmiech na twarzy, kiedy ktoś coś mówi. I Jeśli spojrzałbym na niego i zobaczyłem, jak to robi, wtedy bym się załamał. W każdym razie, kręcenie tych rzeczy zajęło dużo czasu, ponieważ rujnowałem wszystkie ujęcia. I to była moja ulubiona rzecz – ujawnił Dreyfus.
Poza Seinfeld aktorka zagrała także w Veep, który sam w sobie był ogromnym sukcesem. Jakby to nie było wystarczająco imponujące, niedawno zaczęła swój czas w Marvel Cinematic Universe, co oznacza, że przez jakiś czas będzie odkładać pracę nad wielkimi projektami.
Oczywiście wszystko musiało się gdzieś zacząć i lata przed tym, zanim stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy na świecie, Julia Louis-Dreyfus ząbkowała w małym programie Saturday Night Live.
Julia Louis-Dreyfus miała udział w „SNL”
Wiele osób dobrze zna większość prac Julii Louis-Dreyfus na małym ekranie, ale zwykle wynika to z jej czasu na Seinfeld i Veep. Jednak zanim przebiła się na dużą skalę w branży, przez kilka lat służyła w programie Saturday Night Live, co pomogło ukształtować sposób, w jaki podeszła do branży.
Według Best Life, „W 1982 roku Louis-Dreyfus dołączył do obsady Saturday Night Live w sezonie 8. Inni członkowie obsady z tej epoki to Eddie Murphy, Joe Piscopo i przyszły mąż Louisa-Dreyfusa, Brad Hall. Jej pierwszy odcinek był prowadzony przez byłego członka obsady Chevy Chase, a gościem muzycznym był nikt inny jak Queen.„
Porozmawiaj o debiucie!
Pomimo bycia w serialu przez około 3 lata, Saturday Night Live nie była siłą napędową sukcesu aktorki w przemyśle rozrywkowym. SNL nie będzie tym, co zmieniło Julię Louis-Dreyfus w gwiazdę, a co gorsza, jej doświadczenia z serialu nie były zbyt pozytywne.
Julia Louis-Dreyfus miała złe doświadczenia z „SNL”
Niestety za kulisami Saturday Night Live w latach 80. było inne miejsce, a aktorka przeszła przyspieszony kurs seksizmu na planie.
Kiedy mówili o swoim czasie w serialu, aktorka powiedziała: „W serialu było mnóstwo ludzi, którzy byli niesamowicie zabawni. Ale byłam niewiarygodnie naiwna i tak naprawdę nie rozumiałam, jak dynamika tego miejsca To było bardzo seksistowskie, bardzo seksistowskie. Ludzie brali wtedy szalone narkotyki. Nie byłem tego świadomy. Po prostu pomyślałem: "O rany. Ma dużo energii.’"
Pomimo tego, że w SNL sprawy nie układają się dobrze, jej czas spędzony w serialu pomógł aktorce zdecydować, jak chce spędzać czas w rozrywce.
Dowiedziałem się, że nie zamierzam robić więcej tego show-biznesu, chyba że będzie fajnie. Nie muszę chodzić i czołgać się przez ten rodzaj paskudnego szkła, jeśli ostatecznie nie będzie to satysfakcjonujące, i tak poniekąd posunąłem się do przodu od tego momentu. W pewnym sensie zastosowałem miernik zabawy do każdej pracy, którą miałem od tego czasu i to było bardzo pomocne”- ujawniła.
To podejście przyniosło korzyści, ponieważ stała się legendą małego ekranu.
Julia Louis-Dreyfus zrobiła niesamowitą karierę, a jej czas na SNL pokazał jej, czego nie robić na planie.