Oto co krytycy mówią o najnowszym projekcie Disneya Meghan Markle

Spisu treści:

Oto co krytycy mówią o najnowszym projekcie Disneya Meghan Markle
Oto co krytycy mówią o najnowszym projekcie Disneya Meghan Markle
Anonim

To było gdzieś w styczniu, kiedy w mediach społecznościowych pojawiła się zaskakująca wiadomość o oderwaniu się Meghan i Harry'ego od brytyjskiej rodziny królewskiej. Wiele osób oglądało Instagram jako książę Harry, książę Sussex potwierdził stłumione pogłoski: „Po wielu miesiącach refleksji i wewnętrznych dyskusji, zdecydowaliśmy się w tym roku dokonać zmiany, zaczynając wycinać w tym progresywną nową rolę. Zamierzamy wycofać się jako starsi członkowie Rodziny Królewskiej i pracować nad osiągnięciem niezależności finansowej, jednocześnie w pełni wspierając Jej Wysokość Królową.

W odpowiedzi cytuje się, że królowa Elżbieta powiedziała: „Moja rodzina i ja całkowicie popieramy pragnienie Harry'ego i Meghan, aby stworzyć nowe życie jako młoda rodzina. Chociaż wolelibyśmy, aby pozostali pełnoetatowymi członkami rodziny królewskiej, szanujemy i rozumiemy ich pragnienie prowadzenia bardziej niezależnego życia jako rodzina, pozostając jednocześnie cenioną częścią mojej rodziny. „

Hollywoodzki powrót

Miesiące po opuszczeniu królewskiego światła reflektorów para osiedliła się teraz w Los Angeles, rodzinnym mieście Meghan. A w ich próbach uzyskania niezależności finansowej wydaje się, że była księżna rozpoczęła swój powrót do Hollywood. Do gry wszedł nowy projekt w postaci filmu dokumentalnego Disneynature zatytułowanego Słoń. Jednak Meghan nie grała tu roli księżniczki Disneya. Zamiast tego dostarczyła narrację do filmu.

O czym jest film dokumentalny o słoniu?

Słoń w reżyserii Alastaira Fothergilla, Vanessy Berlowitz i Marka Linfielda to dokument, który koncentruje się na historii słonia afrykańskiego o imieniu Shani i jej syna Jomo. Opisuje ich podróż z delty Okawango do rzeki Zambezi. Wraz z całym stadem oraz jej siostrą i przywódczynią stada Gaią, przemierzają pustynię Kalahari w trudnej ośmiomiesięcznej podróży w poszukiwaniu bardziej obfitych pastwisk. Dokument przedstawia poruszającą narrację, która koncentruje się na najinteligentniejszych stworzeniach kontynentu afrykańskiego i corocznej migracji, która pokonuje odległość tysiąca mil. Wielokrotnie podkreślano, że stado Shani jest jedną z pozostałych grup, które wciąż są w stanie poradzić sobie z tą wędrówką, dokładnie taką samą, jaką robili ich przodkowie wieki temu.

Dokument z sercem

Słoń nie jest zwykłym dokumentem Disneya. Po jego wydaniu 3 kwietnia, Disney Conservation Fund wraz z Disneynature przekazały znaczną darowiznę na rzecz Elephants Without Borders, organizacji non-profit założonej przez dr Mike'a Chase'a. Według Disneya „Elephants Without Borders” pracują nad strategiami ochrony schronienia słoni w Botswanie, pomagając ograniczyć konflikty między ludźmi poprzez edukację, rozwój gospodarczy i rozwiązania, które albo przekierowują migrację słoni z dala od ludzi, albo zapewniają społecznościom narzędzia, które pomagają chronić się i ich właściwości, gdy w pobliżu znajdują się słonie.„

Zdobywanie mieszanych recenzji

Jak dotąd pojawiły się mieszane recenzje na temat występu Meghan. Redaktor naczelny ds. Sztuki i zastępca krytyka filmowego Ed Potton z The Times miał do powiedzenia: „Chłopcze, czy ona kładzie to na grubej. Jedwabiste odcienie, które Meghan zastosowała w serialu prawniczym Suits i które często były kaganiec podczas jej pracy w pełnym wymiarze godzin Royal mają teraz wolną rękę. To wszystko wydaje się trochę płytkie. I tak, z pewnością ma aktorską stylistykę z frazą i przyjemnym poczuciem psoty. „Och, kto to zrobił?” grucha z udawanym obrzydzeniem, gdy jedno z cieląt słonia zrywa wiatr. Jednak poczucie wykonania często wydaje się przesadzone. Nawet nieprzyjemny moment, w którym słonie zrywają trochę kory z drzewa, jest przedstawiany jako ogłoszenie zwycięzcy najlepsze zdjęcie. Meghan zamienia przepych i okoliczności na schm altz i cheesiness."

Kolejna zjadliwa recenzja również pochodzi od Iana Freera z Empire. Mówi, że narracja Meghan okazała się zbyt chętna do zadowolenia, w połączeniu z dramatyzacjami, które zdołały pozostać po właściwej stronie irytacji. Podczas gdy Owen Glieberman z Variety opisał dzieło byłego arystokraty jako „zapraszającą wersję zdrowej, ale rozbawionej piosenki narratora Disneya”.

Na szczęście dla Markle pojawiły się również pozytywne recenzje. Vanity Fair również wpłynęło na występ byłej księżnej, mówiąc: „Jej zaangażowanie w ten film było pewnym zaskoczeniem. Jednak miła niespodzianka. Markle jest wciągającym narratorem, ciepłym głosem wszechwiedzy, który nadaje żywy kształt historia."

Robin Collin, krytyk filmowy z The Telegraph, mówi: „Niezupełnie Attenborough, ale Meghan Markle doskonale pasuje do tego słodkiego doktora natury. Jeśli obecnie uczysz się w domu, rozważ zajęcia podjęte w piątek rano opieka."

Nawet Hellen Kelly z Express zgadza się: „Meghan podchodzi do sytuacji z ostrożnością i jest mierzona w swojej narracji. Ogólnie bardzo szanuje dokument i jego temat. To nie jest dokument o Meghan, ona jest po prostu opowiada i jest tego bardzo świadoma. To sprawia, że jest idealnym wyborem."

Wybierając nadawanie zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, publikacja internetowa Indiewire mówi: „Podczas gdy głos Meghan otwiera film nieco zbyt mocno (wydaje się, że jest bardzo podekscytowana tym, że tam jest), Meghan staje się sympatyczna, już wkrótce inteligentny wzór, wypełniający lukę między rozrywką a edukacją."

Przynajmniej stada słoni w Botswanie skorzystają na całej tej uwadze ze względu na słynnego narratora filmu i żadna ilość negatywnej krytyki nie może tego pobić.

Zalecana: