Drobne spoilery dla „Obi-Wana Kenobiego” przed nami. Witajcie fani „ Gwiezdnych Wojen”. Wygląda na to, że gwiazda Disneya „Obi-Wan Kenobi” Ewan McGregor – znany również jako generał Kenobi – jest bardzo świadomy niezliczonych memów, które zrodziła jego ukochana postać.
W niedawnym wywiadzie dla IMDb szkocki aktor omawiał ponowne wcielenie się w rolę Obi-Wana po raz pierwszy od prequelowej trylogii (jeśli pominiemy jego scenki głosowe w „Przebudzeniu Mocy” i „The Rise of Skywalker, oczywiście) i wpływ, jaki postać wywarła na popkulturę.
Wyreżyserowana przez Deborah Chow, sześcioczęściowa limitowana seria rozpoczyna się dziesięć lat po „Zemście Sithów”, kiedy to Palpatine wydaje Rozkaz 66, nakazując zabicie wszystkich Jedi w całej galaktyce.
Teraz znany jako Ben, Obi-Wan żyje incognito na Tattooine, gdzie czuwa nad Padmé i synem Anakina, Lukiem. Został zmuszony do opuszczenia swojej wycieczki, gdy księżniczka Leia zostaje porwana, ale nie zdaje sobie sprawy, że jest to tylko plan Imperium polujących na Jedi Inkwizytorów, by go schwytać.
Tak, gwiazda „Obi-Wana Kenobiego” Ewan McGregor widział te memy
Na czacie z IMDb McGregor został zapytany o memifikację swojej postaci z „Gwiezdnych wojen”, bohatera kilku przezabawnych memów.
Wśród najpopularniejszych jest mem „Hello There”, który pochodzi z „Revenge of the Sith”. W jednej scenie Obi-Wan wita antagonistę generała Grievousa kultowym cytatem „Witaj”, nawiązującym do Obi-Wana (granego przez Aleca Guinnessa w oryginalnej trylogii „Gwiezdne wojny” George'a Lucasa) witającego R2-D2 z tym samym cytatem w pierwszej odsłonie franczyzy.
„Tak, widziałem je wszystkie” – potwierdził McGregor.
"Tak, ale nie byłem w społecznościach na Reddicie, spróbuję tego. Zajrzę!"
Ewan McGregor nie pamięta historii filmu o lataniu śmigaczem
Gwiazda „Trainspotting” została następnie zapytana o nagranie zza kulis, na którym leci śmigaczem z szerokim uśmiechem na twarzy. Okazuje się, że tak naprawdę nie pamięta historii tego filmu.
Nie pamiętam. Mam na myśli, że jest w tym dużo materiału filmowego, jest w tym cały pościg. A Anakin wyskakuje z tego, a ja muszę go zabrać, więc jest dużo pracy w tym”, udostępnił.
"Po pewnym czasie poczułeś chorobę morską, ponieważ był na gimbalu i rzeczywiście się poruszył. W momencie, w którym wybrali, po prostu tego nie pamiętam."
Mówiąc o niesławnych figlach Obi-Wana-jako-Jezusa (w których fani pozwoliliby krewnym uwierzyć, że zdjęcia przedstawiające McGregora w postaci Kenobiego były w rzeczywistości obrazami Jezusa), aktor powiedział: „Tak, zgadza się, widziałem! Ten istnieje już od dłuższego czasu. Tak, ten jest bardzo dobry!”
Warto zauważyć, że McGregor zagrał Jezusa, choć nie w „Gwiezdnych wojnach”, ale w „Ostatnich dniach na pustyni” w reżyserii Rodrigo Garcíi.
"Muszę powiedzieć, że jedno prowadzi do drugiego!" zażartował.
McGregor o ponownej roli w „Obi-Wan Kenobi”
Aktor skomentował także filmy dualne tego nowego serialu, w którym pełni również funkcję producenta wykonawczego, oraz ich porównanie z oryginalnymi filmami.
„Myślę, że skupiamy się na opowiedzeniu tej nowej historii i nigdy część mojego procesu myślowego nie polega na próbie porównania czegokolwiek z czymkolwiek innym” – powiedział McGregor.
Jestem o wiele bardziej skoncentrowany na tym, aby ten scenariusz działał jak najlepiej i myślę, że zrobiliśmy to pod kierownictwem Deborah Chow, która jest genialną reżyserką. Myślę, że wykonaliśmy dobrą robotę! „
Gwiazda McGregora, Moses Ingram, który gra Inkwizytorkę Revę Sevander, czyli Trzecią Siostrę, również dokuczał jej umiejętnościom walki i wyposażeniu.
„[…] jest niezła wojowniczką”, powiedział Ingram o Revie.
"Właściwie rozmawialiśmy tylko o jej stylu walki i żałuję, że nie mogę powiedzieć więcej o wszystkich elementach, które są stworzone specjalnie dla niej, więc jestem podekscytowany, że ludzie to zobaczą."
McGregor wraz z Mojżeszem Ingramem przeciw rasistowskim trollom
A McGregor widział nie tylko memy „Gwiezdne wojny”, ale także coś znacznie mniej zabawnego: rasistowskie komentarze tak zwanych fanów kierowane do Ingrama.
„Nikt nic nie może na to poradzić”, powiedziała Ingram w swoich relacjach na Instagramie, ujawniając rasistowskie nadużycia, których była ofiarą.
„Nikt nie może zrobić, aby powstrzymać tę nienawiść. Kwestionuję swój cel, nawet będąc tutaj przed tobą, mówiąc, że to się dzieje. Naprawdę nie wiem” – kontynuowała gwiazda „Gambitu królowej”.
"Niepokoi mnie to uczucie wewnątrz mnie, o którym nikt mi nie powiedział, ale to uczucie, że muszę się zamknąć i to znieść, że muszę się uśmiechnąć i to znieść. I nie jestem tak zbudowany. Chciałem więc podejść i podziękować ludziom, którzy pojawiają się dla mnie w komentarzach i miejscach, których sam nie zamierzam umieszczać. A dla reszty wszyscy jesteście dziwni."
Podążając za historią Ingrama, McGregor opublikował na Twitterze wideo, w którym wzywa rasistowskie trolle, mówiąc, że nie ma dla nich miejsca w fandomie.
„Wygląda na to, że część fanów zdecydowała się zaatakować Mosesa Ingram online i wysłać jej najbardziej przerażające, rasistowskie DM. Słyszałem niektóre z nich dziś rano i to po prostu złamało mi serce” – powiedział McGregor.
Mojżesz jest genialną aktorką. Jest genialną kobietą. I jest absolutnie niesamowita w tym serialu. Wnosi tak wiele do serialu, ona wnosi tak wiele do serii. żołądek, że to się działo - dodał.
„Chcę tylko powiedzieć, jako główny aktor serialu, jako producent wykonawczy serialu, że stoimy z Mosesem. Kochamy Mojżesza. A jeśli wysyłasz jej zastraszające wiadomości, w moim umyśle nie jesteś fanem Gwiezdnych Wojen. Na tym świecie nie ma miejsca na rasizm. I całkowicie stoję z Mojżeszem."
„Obi-Wan Kenobi” jest dostępny do streamowania w Disney+.