Lea Michele właśnie dostała ogromną rolę na Broadwayu, ale historia nieprofesjonalnego zachowania aktorki przyćmiewa ekscytujące wiadomości.
W poniedziałek absolwentka Glee ujawniła, że wróci na Broadway jako Fanny Brice w odrodzeniu Funny Girl po wczesnym odejściu Beanie Feldstein. „Spełnienie marzeń to mało powiedziane”, napisała Lea w poście na Instagramie. „Jestem niesamowicie zaszczycona, że mogę dołączyć do tej niesamowitej obsady i produkcji oraz wrócić na scenę, grając Fanny Brice na Broadwayu”.
Lea umieściła swoje zdjęcie obok Tovah Feldshuh, która gra panią Brice w serialu. Lea przejmie rolę 6 września.
Beanie pierwotnie wkroczyła w tę rolę, gdy przebudzenie zadebiutowało w kwietniu. Ale wśród mieszanych recenzji gwiazda Lady Bird ujawniła w zeszłym miesiącu, że opuści program na początku września. Od tego czasu jednak Beanie ujawniła, że odejdzie jeszcze wcześniej, po tym, jak „produkcja postanowiła skierować program w innym kierunku”.
Rasistowska przeszłość Lei jest wychowywana przez starego partnera (ponownie)
Podczas gdy wielu fanów i innych celebrytów pogratulowało Lei tej roli, jest jedna osoba, która mówi, że nikt nie powinien świętować – Samantha Ware. Samantha została obsadzona jako Jane Hayward w szóstym i ostatnim sezonie Glee. Pokaz zakończył się w 2015 roku, ale Samantha ujawniła w 2020, jak trudno było pracować z Leą na planie.
Oskarżyła Leę o różne niegrzeczne, dyskryminujące zachowania podczas kręcenia musicalu – w tym grożenie kupą w jej peruce, o czym Lea powiedziała, że nie pamięta. Lea później przeprosiła.
Po wiadomości o roli Lei w Funny Girl, Samantha zwróciła się do Twittera, aby wyrazić swoje niezadowolenie.
„Tak, jestem dzisiaj online” – napisała na Twitterze. – Tak, widzę was wszystkich. Tak, zależy mi. Tak, mam wpływ. Tak, jestem człowiekiem. Tak, jestem Czarny. Tak, byłem m altretowany. Tak, moje sny były skażone. Tak, Broadway podtrzymuje biel. Tak, Hollywood robi to samo. Tak, milczenie jest współudziałem. Tak, jestem głośny. Tak, zrobiłbym to jeszcze raz.”
Ponownie zamieściła na Twitterze cytat z @ucancallmesis, który brzmiał: „Ta branża raz po raz będzie nagradzać złe zachowanie. dobrze jest wiedzieć, że wszyscy możecie zidentyfikować sprawców tylko wtedy, gdy m altretuje się cis yt kobietę. ta branża nie dba o czarnych ludzi i nasze doświadczenia w tym zakresie. Bardzo smutne.”
Do tej pory Lea nie odpowiedziała na komentarze Samanty.