Ponad dwie dekady później nie tylko Tom Cruise odczuwa potrzebę prędkości. Na całym świecie Top Gun: Maverick, kontynuacja Top Gun Cruise'a z 1986 roku, krąży wysoko, osiągając dotychczas 1,2 miliarda dolarów w kasie. Cruise może być przyzwyczajony do hitów kinowych, ale jego długo oczekiwany sequel Top Gun stał się jego największym jak dotąd filmem.
A teraz, po sukcesie filmu, wszyscy chcą rozmawiać tylko o tym, czy dzieje się trzecia część.
Tom Cruise rzucił sequel Top Gun podczas kręcenia misji: Niemożliwe
W 2017 roku producent Jerry Bruckheimer pokazał reżyserowi Josephowi Kosinskiemu scenariusz, który zainspirowałby go do zrobienia sequela Top Gun. „Więc przeczytałem scenariusz, miałem kilka pomysłów, a Jerry'emu podobały się te pomysły” – powiedział Kosinski.
Oczywiście żadna kontynuacja Top Gun nie może się wydarzyć bez powrotu Cruise'a jako Maverick. Jednak w tym czasie aktor ciężko pracował nad filmem Mission: Impossible i Bruckheimer wiedział, że jeśli zamierzają się z nim rzucać, trzeba to zrobić między ujęciami.
„Więc polecieliśmy do Paryża, gdzie Tom kręcił Mission: Impossible, mieliśmy około pół godziny jego czasu między ustawieniami” – wspomina Kosiński. „I zasadniczo miałem 30 minut na przedstawienie tego filmu, z czego nie zdawałem sobie sprawy, kiedy lecieliśmy nad nim.”
Kiedy jednak tam dotarli, Cruise „naprawdę nie chciał” zrobić sequela. Kosiński był jednak zdeterminowany. „To jeden z tych momentów jako reżyser, masz jeden w każdym filmie, gdzie jesteś na miejscu, aby uzasadnić, dlaczego ten film powinien zostać nakręcony” – wyjaśnił. „Miałem na to 30 minut.”
Jak się okazuje, 30-minutowy występ wystarczył, by przekonać Cruise'a. „Właśnie podrzuciłem pomysł Bradleya Bradshawa (Miles Teller) dorastającego, aby zostać lotnikiem marynarki wojennej, a on i Maverick mają ten rozbity związek, który nigdy nie został naprawiony” – wspomina Kosinski.„Po wezwaniu Mavericka, aby wyszkolić tę grupę uczniów na misję, o której wie, że jest bardzo, bardzo niebezpieczna.”
Od tego momentu sprawy potoczyły się szybko. „On [Cruise] odebrał telefon, zadzwonił do szefa Paramount Pictures i powiedział:„ Robimy kolejny Top Gun”- wspomina Kosinski. „To naprawdę imponujące zobaczyć w tym momencie moc prawdziwej gwiazdy filmowej.”
Tom miał szczególne warunki dla Maverick
W tym samym czasie Cruise również miał pewne warunki. Na początek nalegał, aby jego były partner, Val Kilmer, również powtórzył swoją rolę. Ponadto kilku członków obsady musiało brać lekcje latania. Należą do nich Teller, Glen Powell i Monica Barbaro.
„Zaczęliśmy od Cessny 172 i przeprowadziliśmy ich przez podstawowe latanie. To pozwoliło im zobaczyć, jak to jest wystartować, wylądować i wiedzieć, gdzie patrzeć i położyć ręce”- wyjaśnił Kevin LaRosa Jr., koordynator lotniczy filmu.
Stamtąd trenowali na innych samolotach, ostatecznie przechodząc do F/A-18. Do tego czasu LaRosa Jr. wspominał, że członkowie obsady „byli pewni siebie i czuli się dobrze”. „Nie musieli się martwić, że znaleźli się w tym wysokowydajnym myśliwcu przelatującym przez kaniony” – dodał.
Czy będzie Top Gun 3?
Pomimo Top Gun: Maverick za miliard dolarów w kasie, Paramount jeszcze nie skomentował możliwości Top Gun 3. Jeśli chodzi o Cruise'a, wygląda na to, że A-lister poważnie już to rozważa. „Rozmawiałem z nim [Tom Cruise] na ten temat” - powiedział Teller nawet Entertainment Tonight. "Zobaczymy." Później aktor dodał również: „Byłoby wspaniale, ale to wszystko zależy od TC. Wszystko zależy od Toma.”
A jeśli ktoś się zastanawia, wygląda na to, że Teller prawie powróci jako Kogut, zwłaszcza gdy Top Gun: Maverick staje się jak dotąd największym filmem roku. „Zdecydowanie to powiedział mój zespół na temat przyszłych negocjacji” – żartobliwie zauważył aktor.
Jeśli chodzi o Kosińskiego, on również wierzy, że Top Gun 3 będzie zależał wyłącznie od Cruise'a. „Tom zajęło 36 lat, zanim zgodził się to zrobić! To go trzeba przekonać” – powiedział reżyser. „Tak zaczął się ten projekt, gdy Jerry i ja jechaliśmy do Paryża, aby namówić na to Toma. Chodzi o historię. Chodzi o emocje. Jeśli uda nam się znaleźć sposób, podróż dla Mavericka, aby wrócić i być z tymi młodymi pilotami i coś wymyślić, może to się stanie. Myślę, że na razie powinniśmy się po prostu cieszyć, że mamy ten.”
W tej chwili Cruise ma już kilka przyszłych projektów, w tym dwa filmy Mission: Impossible oraz współpracę filmową bez tytułu z NASA i SpaceX Elona Muska. A dzięki sukcesowi Top Gun: Maverick, aktor może być teraz bardziej skłonny do kontynuacji Edge of Tomorrow z Emily Blunt.