Odkąd w 2016 roku Amber Heard oskarżyła swojego ówczesnego męża, Johnny'ego Deppa, o przemoc domową, podczas rozwodu, konflikt między dwoma aktorami tylko się nasilił. Obie strony oskarżyły się nawzajem o nadużycia, a wszystko zaczęło się kończyć, gdy Johnny Depp pozwał swoją byłą żonę o zniesławienie. Jak wszyscy wiedzą, złożyła kontratak, a ich proces był transmitowany przez telewizję.
Teraz, ponad miesiąc po wydaniu werdyktu, batalia prawna wydaje się trwać. Oto czego możemy się spodziewać.
Przegląd werdyktu
Wyrok w procesie Johnny'ego Deppa-Amber Hearda wywołał mieszane reakcje. Wiele osób było zadowolonych, że nazwisko Johnny'ego Deppa zostało oczyszczone, ale inni byli zaniepokojeni precedensem, jaki wynik tego procesu będzie stanowił dla kobiet, które ujawnią swoje historie o przemocy domowej. Oba są słusznymi punktami i każdy ma prawo do własnej opinii, więc przejrzyjmy fakty i pozwólmy każdemu, kto je czyta, doszedł do własnych wniosków. 1 czerwca, po miesiącu bardzo publicznego procesu, ława przysięgłych wydała werdykt, który nakazał Amber Heard zapłacić jej byłemu mężowi 10,35 miliona dolarów po tym, jak uznano go winnym zniesławienia go w artykule, który napisała w 2018 roku, co sugerowało że był sprawcą przemocy domowej. Ponadto Johnny Depp musiał zapłacić jej 2 miliony dolarów po tym, jak oświadczenie jego prawnika zostało uznane za zniesławiające. Mimo to werdykt był wyraźnym zwycięstwem Deppa i jego zespołu.
"Sześć lat temu moje życie, życie moich dzieci, życie moich najbliższych, a także życie ludzi, którzy przez wiele, wiele lat wspierali mnie i wierzyli we mnie na zawsze zmienił się”, napisał aktor w oświadczeniu.„A sześć lat (po pierwotnym wniosku Hearda o przemoc domową) ława przysięgłych przywróciła mi życie. Jestem naprawdę pokorna”. Dodał, że „Od samego początku celem wszczęcia tej sprawy było ujawnienie prawdy, niezależnie od wyniku. Mówienie prawdy było czymś, co zawdzięczam moim dzieciom i wszystkim tym, którzy wytrwale mnie wspierają.. Czuję spokój, wiedząc, że w końcu to osiągnąłem."
Oboje będą składać odwołania
Odkąd werdykt został upubliczniony, mówi się, że Amber Heard złożyła apelację, a jej zespół prawny próbował odrzucić werdykt więcej niż jeden raz. Teraz to już oficjalne: odwoła się od nakazu, który wymaga od niej zapłacenia Johnny'emu Deppowi 10 milionów dolarów odszkodowania. „Uważamy, że sąd popełnił błędy, które uniemożliwiły sprawiedliwy i sprawiedliwy werdykt zgodny z Pierwszą Poprawką” – powiedział rzecznik Amber Heard. „Dlatego odwołujemy się od wyroku.„
Zespół Deppa, ze swojej strony, przygotował własną odpowiedź, chociaż nie wydaje się, aby zbytnio przejmował się takim obrotem wydarzeń. „Werdykt mówi sam za siebie, a pan Depp uważa, że nadszedł czas, aby obie strony mogły ruszyć z życiem i wyzdrowieć” – udostępnia źródło. „Ale jeśli pani Heard jest zdeterminowana kontynuować dalsze postępowanie sądowe, odwołując się od wyroku, pan Depp wnosi jednocześnie odwołanie, aby upewnić się, że pełny akt i wszystkie istotne kwestie prawne zostaną rozpatrzone przez Sąd Apelacyjny.”