Kiedy Emma Watson miała zaledwie dziewięć lat, jej życie zmieniło się na zawsze. Została obsadzona jako Hermiona Granger w adaptacji filmowej bestsellerowej książki dla dzieci Harry Potter. Jej rodzice mogli zobaczyć ścieżkę, którą życie Watson pójdzie po zagraniu w filmach, i postanowili przygotować ją na sławę, zanim jeszcze wkroczyła w jej życie.
Ich ugruntowane podejście mogło pomóc Watson osiągnąć taki sukces i równowagę w jej życiu. Podobnie jak inne gwiazdy Eva Longoria, Dylan i Cole Sprouse, Watson poszedł na studia po znalezieniu sławy. Uczęszczała na Brown University i doświadczając poziomu normalności, który wcześniej był dla niej obcy, uzyskała dyplom z literatury angielskiej.
Po Harrym Potterze zagrała w innych projektach aktorskich, w tym The Perks of Being a Wallflower i Little Women, i przez lata ewoluowała od dziecięcej gwiazdy do ikony stylu i feministycznego wzoru do naśladowania.
Jak rodzice Emmy Watson przygotowali ją do sławy
W wywiadzie dla NPR w 2013 roku Watson wyjaśniła, że jej rodzice jasno określili, jaka będzie sława, a czym nie. W szczególności ostrzegali ją, że ograniczy to jej wolność.
„Moi rodzice zawsze podchodzili do mnie realistycznie, co oznacza sława, że w zasadzie ma te niesamowite zalety, możliwości, doświadczenia” – powiedziała. "Ale jednocześnie ogranicza to w pewien sposób twoją wolność. Nie jestem w stanie robić tego, co chcę, spontanicznie."
Ściągawka wyjaśnia, że Watson zignorowała swój poziom sławy podczas jej nastoletnich lat, nadal wybierając autobus publiczny, aby podróżować po Londynie. W wywiadzie dla GQ UK (za pośrednictwem Cheat Sheet) Watson przyznała, że to starania jej rodziców, aby utrzymać ją na ziemi, pomogły jej pozostać na ziemi.
„Największym komplementem, jaki kiedykolwiek miałem [od moich rodziców], przygotowując się do premiery lub cokolwiek innego, jest to, że dobrze się szoruję” – powiedział Watson. "Nie wiem. Nie do końca rozumiałem, co to wszystko znaczy. Naprawdę nie miałem na to żadnej perspektywy. Właściwie byłam po prostu niesamowicie naiwna w tej sprawie.”
Jak Emma Watson trafiła do Harry'ego Pottera?
Według ściągawki Emma Watson po raz pierwszy zakochała się w postaci Hermiony, gdy jej ojciec czytał jej książki o Harrym Potterze jako dziecko. Otrzymała możliwość przesłuchania do roli (nawet jeśli początkowo była niechętna), gdy filmowcy odwiedzili jej szkołę w poszukiwaniu dzieci na przesłuchanie.
Producenci zaprosili Watson na przesłuchanie do roli po obejrzeniu jej w szkole. W sumie przeszła ponad osiem rund przesłuchań, ćwicząc swoje kwestie przez cały dzień przed pierwszym.
„Naprawdę wierzę, że musisz coś zarobić”, powiedział Watson GQ UK (poprzez Cheat Sheet).
„Nie czuję się komfortowo, chyba że pracowałem naprawdę ciężko. Ciężko pracowałem, aby zdobyć Hermionę, a moja mama ma wideo, które zrobiłem na pierwsze przesłuchanie i każe mi robić to samo przejęcie w kółko, jak 27 razy, od dziewiątej rano do piątej po południu i byłem po prostu nieugięty. Nie byłam pewna, czy chcę grać, ale byłam pewna, że chcę tę rolę.”
Dlaczego Emma Watson prawie opuściła serię Harry Potter?
W końcu ciężka praca i determinacja Watson opłaciły się i została obsadzona w roli, która zmieniła bieg jej życia. Jednak bycie częścią serii tak popularnej na całym świecie jak Harry Potter nie było pozbawione wad. Był czas, kiedy Watson poważnie rozważał opuszczenie franczyzy.
Podczas specjalnego zjazdu Powrót do Hogwartu, który został wyemitowany w 2022 roku, Watson szczerze powiedział, że ma chwilę tuż przed nakręceniem Zakonu Feniksa, kiedy nie była pewna, czy chce wrócić do roli Hermiony.
„[„Zakon Feniksa”] był wtedy, gdy wszystko zaczęło się robić pikantne dla nas wszystkich”, powiedział Watson współgrającemu Rupertowi Grintowi podczas zjazdu. „Myślę, że się bałem. Nie wiem, czy kiedykolwiek czułeś, że doszło do punktu krytycznego, w którym brzmiało: „Teraz to jest jakby na zawsze”.
Watson dodała następnie, że po zastanowieniu się nad wpisami do pamiętnika, które napisała w czasie, gdy chciała opuścić franczyzę, zdała sobie sprawę, że czuła się samotna. Rupert Grint przyznał, że miał podobne wątpliwości co do pozostania jako Ron.
„Miałem też podobne uczucia do Emmy, zastanawiając się, jak wyglądałoby życie, gdybym nazwał to dniem” – powiedział. „Tak naprawdę nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Myślę, że po prostu przechodziliśmy przez to we własnym tempie. Byliśmy w tym momencie, po prostu nie przyszło nam do głowy, że prawdopodobnie wszyscy mamy podobne odczucia.”
Daniel Radcliffe, który wcielił się w postać Harry'ego Pottera, przyznał, że wszyscy członkowie obsady mieli pewne obawy podczas kręcenia filmu, ale nigdy o nich nie rozmawiali.
„Nigdy nie rozmawialiśmy o tym w filmie, ponieważ wszyscy byliśmy tylko dziećmi” – wyjaśnił. „Jako 14-latek nigdy nie zamierzałem odwrócić się do innego 14-latka i powiedzieć:„ Hej, jak się masz? Czy wszystko w porządku?’”
Ku uciesze fanów Pottera, wszyscy trzej główni członkowie obsady wytrzymali aż do ukończenia ósmego i ostatniego filmu z serii.