Czy Thor: Miłość i Grzmot mają kłopoty w kasie?

Spisu treści:

Czy Thor: Miłość i Grzmot mają kłopoty w kasie?
Czy Thor: Miłość i Grzmot mają kłopoty w kasie?
Anonim

The Marvel Cinematic Universe (MCU) kontynuuje wprowadzanie swojej planszy fazy 4 wraz z niedawną premierą najnowszego solowego filmu Chrisa Hemswortha Thor: Miłość i grzmot. Film wyreżyserował również Taika Waititi (który wcześniej kierował Thor: Ragnarok).

W swoim dążeniu do znalezienia wewnętrznego spokoju Thor (Hemsworth) wyrusza na przygodę, która niespodziewanie łączy go z byłą dziewczyną Jane Foster (Natalie Portman), która od tego czasu również zdobyła umiejętność posługiwania się jego młotem, Mjolnirem.

Czwarty film Thora miał swoją premierę w lipcu. I chociaż film prezentował się imponująco podczas swojego debiutu, wydaje się, że istnieją pewne oznaki, że Thor: Love and Thunder już ma kłopoty w kasie.

Thor: Miłość i grzmot to najdroższy film o Thorze Marvela

Po sukcesie Thor: Ragnarok, który przyniósł ponad 800 milionów dolarów w kasie, Marvel Studios chciało wysłać Thora na kolejną solową przygodę. I tym razem Marvel był gotów wydać zgłoszone 250 milionów dolarów, aby tak się stało.

Uważa się również, że budżet znacznie wzrósł ze względu na ilość talentów, które zostały specjalnie wykorzystane do filmu.

Oprócz Hemswortha i Portmana, film pokazuje również powrót Marvel Tessy Thompson, która została po raz pierwszy przedstawiona w Thor: Ragnarok i Jaimie Alexander, który był ostatnio widziany w serialu Loki po jej pojawieniu się w Thor: The Dark World. Ponadto jest to pierwsza część Thora, w której występuje kilka gwiazd Strażników Galaktyki, w tym Chris Pratt, Bradley Cooper, Vin Diesel, Dave Bautista i Pom Klementieff.

W tym samym czasie w Thor: Love and Thunder zadebiutowali w Marvel zdobywcy Oscarów Christian Bale i Russell Crowe. Ponadto Waititi nakręcił również sceny z gwiazdami Marvela, Jeffem Goldblumem i Peterem Dinklage, które nie trafiły do finału.

Thor: Love and Thunder widziałby również debiut Marvela, koleżanki z Gry o Tron Dinklage, Leny Headey, chociaż sceny aktorki również zostały wycięte. Niemniej jednak wydaje się, że aktorka zebrała około 7 milionów dolarów za swoją pracę.

Ujawniono to po procesie sądowym przeciwko Headey w sprawie niepłatnych filmów prowizyjnych za jej pracę z Thorem.

Projekcje Box Office pokazują Thor: Miłość i grzmot mogą nie działać

Zgodnie z oczekiwaniami, Thor: Love and Thunder cieszył się solidnym otwarciem, zdobywając 143 miliony dolarów w Ameryce Północnej podczas weekendu otwarcia. Oznaczało to również, że film z łatwością pokonał Thora: Ragnarok, który został otwarty za 122,7 miliona dolarów w 2017 roku.

„To kolejny start dla Marvela” – zauważył starszy analityk mediów Comscore Paul Dergarabedian. Zauważył również, że „niespotykane” jest, aby żaden film Marvela nie otwierał się na najwyższym miejscu.

To powiedziawszy, pojawiły się wczesne oznaki, że w najnowszym filmie przygodowym o superbohaterach mogą pojawić się problemy. Na początek Thor: Love and Thunder nie jest do końca przebojem wśród krytyków, uzyskując zaledwie 65% wynik na Rotten Tomatoes, który blednie w porównaniu do Thor: Ragnarok, który uzyskał imponujące 93%.

I chociaż krytycy mogą być dość surowi w stosunku do filmów o superbohaterach, warto również zauważyć, że Thor: Love and Thunder nie poradził sobie z widzami tak dobrze, jak poprzednia część, pomimo całej dodanej mocy gwiazdy do filmu.

Jednocześnie zainteresowanie widzów filmem wydaje się słabnąć od czasu jego premiery. Podczas czwartego weekendu Thor: Love and Thunder film zarobił tylko 13,075 mln USD, czyli o 42% mniej niż w momencie otwarcia.

A jeśli ten spadek będzie trwał nadal, przewiduje się, że film wyniesie 735 milionów dolarów na całym świecie. Ta liczba może również nieco wzrosnąć, ale oczekuje się, że zarobi mniej niż 1 miliard dolarów, podobnie jak Spider-Man: Homecoming.

Teraz, dla każdego innego filmu, ta liczba byłaby imponująca. Jednak w przypadku filmu Marvel/Disney brzmi to prawie rozczarowująco. Szczerze mówiąc, Thor: Love and Thunder nie jest najmniej dochodowym filmem Marvela z fazy 4. Black Widow zarobiła tylko 379,8 miliona dolarów po premierze filmu w Disney+ w tym samym dniu, co jego premiera kinowa.

Miesiące później Shang-Chi i Legenda Dziesięciu Pierścieni zarobili 432,2 miliona dolarów, podczas gdy gwiazdorscy Patronowie przynieśli 402,1 miliona dolarów.

W porównaniu z tymi filmami, najnowszy film Thor jest już czwartym w serii, co może wyjaśniać, dlaczego oczekiwania są wyższe.

Niedawno inne sequele Marvela radziły sobie dobrze ze Spider-Manem: No Way Home, które pomimo pandemii dowodziły imponującą kwotą 1,9 miliarda dolarów, a prowadzony przez Benedicta Cumberbatcha i Elizabeth Olsen Doctor Strange w Multiverse of Madness zakończył swój teatralny brakuje mu zaledwie miliarda dolarów (954,8 miliona dolarów).

Czy zmęczenie superbohatera można obwiniać?

Biorąc pod uwagę niedawny sukces MCU w filmach i serialach, jasne jest, że wciąż jest dużo miłości do gatunku superbohaterów. Wydaje się jednak, że ten sentyment nieco się zmienił, gdy Thor: Love and Thunder trafił do kin.

Niedawne badanie wykazało, że tylko 82% fanów Marvela cieszy się dziś filmami o superbohaterach, w porównaniu do 87% w listopadzie 2021 roku. Ponadto tylko 59% ogółu widzów dla dorosłych stwierdziło, że nadal lubią filmy o superbohaterach. Liczba ta spadła z 64% w listopadzie 2021 r.

Nie jest jasne, czy to może wyjaśnić, dlaczego Thor: Love and Thunder ma mieć najniższą wydajność kasową wśród wszystkich części fazy 4, ale być może może to być czynnikiem przyczyniającym się.

Jednocześnie warto również zauważyć, że najnowszy film Marvela wyszedł tak samo, jak Top Gun: Maverick kontynuował swoją silną passę w kasie. Gwiazda Toma Cruise'a (który jest również, przypadkowo, sequelem) zebrał już ponad 1,3 miliarda dolarów, co czyni go siódmym najbardziej dochodowym filmem w kraju.

Tymczasem, niezależnie od tego, jak gra Thor: Love and Thunder, Hemsworth już wyraził zamiar pozostania w grze tak długo, jak to możliwe. Obecnie nie jest jasne, czy będzie to dotyczyć kolejnego filmu Thora (chociaż szef Marvela, Kevin Feige, powiedział już, że w świecie Thora jest więcej do odkrycia).

Zalecana: