Co Chris Pratt naprawdę myśli o upale, który dostaje na liście terminali?

Spisu treści:

Co Chris Pratt naprawdę myśli o upale, który dostaje na liście terminali?
Co Chris Pratt naprawdę myśli o upale, który dostaje na liście terminali?
Anonim

Gwiazda Marvela Chris Pratt odniósł sukces w Hollywood, a ten sukces doprowadził do tego, że gwiazda jest zarówno kochana, jak i znienawidzona przez wielu. Jak się okazuje, jego krytycy byli czasami dość głośni.

Pratt już wcześniej rozzłościł fanów i wydaje się być magnesem na złą prasę, tym bardziej w ostatnich latach. Jego ostatnie przejście do telewizji było lukratywne, ale sam projekt spotkał się ze słyszalnymi jękami wielu.

Pratt, zamiast po prostu to wziąć, poszedł dalej i pozwolił, by jego uczucia zostały usłyszane w poście w mediach społecznościowych, który wywołał poruszenie. Poniżej mamy szczegóły!

Chris Pratt jest na szczycie góry Hollywood

Jako jeden z najpopularniejszych aktorów w dzisiejszym Hollywood, Chris Pratt jest kimś, kto jest przyzwyczajony do bycia w centrum uwagi. Na dobre lub na złe, Pratt znosił swoje wzloty i upadki, a człowiek z pewnością wie, jak zmusić ludzi do rozmowy.

Kariera Pratta pojawiła się dosłownie znikąd, a kiedy dano mu możliwość pracy, wykorzystał i wygenerował ruch naprzód.

Wcześniej praca telewizyjna Pratta była ogromna. Był w stanie odnosić sukcesy w programach takich jak Everwood i Parks and Recreation, z których ten ostatni zapewnił mu sławę.

Na dużym ekranie Pratt pojawił się w wielu seriach. Jest ostoją w MCU, prowadzi w serii Jurassic World, a także jest głównym wykonawcą w serii filmów LEGO.

Praca filmowa Pratta uczyniła go megagwiazdą, ale na początku tego roku powrócił do telewizji.

Chris Pratt robi poważną monetę na „Liście terminali”

Na początku tego roku The Terminal List zadebiutował oficjalnie w Amazon Prime Video. Serial miał duże oczekiwania i jak dotąd odniósł ogromny sukces.

Fani byli zaskoczeni, widząc, że Pratt powraca na mały ekran po wielu sukcesach filmowych, ale patrząc na pieniądze, które dostał za program, łatwo zrozumieć, dlaczego dokonał zmiany.

Aktor Chris Pratt zarobił 1,4 miliona dolarów za odcinek na nadchodzącą adaptację Listy terminali Jacka Carra na Amazon Prime. Ostatnim filmem Pratta był The Tomorrow War Amazon Prime, wyreżyserowany przez Chrisa McKaya, a aktor ma numer projektów na pokładzie, które zapewnią mu zajęcie do 2023 roku. Jednym z nich jest The Terminal List, który przedstawia powracającą postać Jamesa Reece'a, byłego Navy SEAL, który zostaje wciągnięty do nowej bitwy po tym, jak jego koledzy z drużyny wpadają w zasadzkę podczas tajna misja ' ScreenRant napisał o programie.

Do tej pory program spotykał się z nieprzychylnymi recenzjami krytyków. Obecnie ma 39% z krytykami, co nie jest świetne. Ma jednak 94% odbiorców, co jest znakomitym wynikiem.

Pomimo słabego odbioru krytyki i ostrych słów ze strony tych, którzy sprzeciwiają się serialowi, to był sukces. Dzięki temu Pratt poczuł się w pewien sposób, ponieważ ostatnio strzelał do tych, którzy mieli złe rzeczy do powiedzenia.

Miał kilka słów dla krytyków serialu

Więc, co dokładnie Chris Pratt miał do powiedzenia tym, którzy nienawidzili serialu? Cóż, napisał post, w którym znalazł się artykuł o „obudzonych” krytykach.

„Świętując sukces serialu, ponownie opublikował nagłówek w Daily Mail, w którym stwierdza, że The Terminal List „przeciwstawia się obudzeniu zjadliwych recenzji krytyków”, zmieniając negatywne recenzje jako dowód konfliktu politycznego. Dr Evil mem podpisany „Jeden przecinek sześć BILLLLLLLLION minut”, odnosząc się do statystyk oglądalności programu, pisze Daily Dot.

Pratt nie był również jedyną osobą z listy terminali, która złożyła oświadczenie.

Twórca Jack Carr powiedział: „Nie ma „obudzonych” ani „anty-obudzonych”, ale tylko dlatego, że nie ma w nich tych „obudzonych” rzeczy, jest to postrzegane – przynajmniej przez krytyków – jako nie promują swój program, więc będą go nienawidzić. Nie wspominamy o prawej, lewej, konserwatywnej, liberalnej, żadna z tych rzeczy nie jest nawet wspomniana."

Kontynuował, wyróżniając konkretną recenzję, której nie przyjął życzliwie.

„W szczególności Daily Beast, ich recenzja była dość podła. Ale widzą amerykańską flagę i denerwują się. Albo widzą kogoś, kto jest kompetentny w posługiwaniu się bronią, ma pewne nastawienie i pociąga do odpowiedzialności osoby u władzy za ich działania i po prostu trochę to tracą” – dodał Carr.

Lista terminali okazała się niezaprzeczalnym sukcesem i ciekawie będzie zobaczyć, co z tego wyniknie.

Zalecana: