W przeciwieństwie do Vince Chase, Adrian Grenier zdecydował się odejść z L.A

Spisu treści:

W przeciwieństwie do Vince Chase, Adrian Grenier zdecydował się odejść z L.A
W przeciwieństwie do Vince Chase, Adrian Grenier zdecydował się odejść z L.A
Anonim

Życie „poza siecią” absolutnie nie jest dla wszystkich. Wymaga to postawy, która da radę i wytrwałości, do której wiele osób, zwłaszcza celebrytów, nie jest przyzwyczajonych. Dlatego kiedy celebryci decydują się żyć poza siecią, jest to szok nie tylko dla ich fanów, ale także dla ludzi, którzy postrzegają sławę jako srebrną łyżkę, która nigdy nie wisi pusta. Tak jest w przypadku Adriana Greniera z Entourage.

W Entourage Grenier zagrał Vince'a Chase'a, postać mającą obsesję na punkcie wznoszenia się na wyżyny hollywoodzkiego życia dla siebie i swoich przyjaciół. Ale w prawdziwym życiu Grenier obrał zdecydowanie inną trajektorię. Z dala od blichtru i przepychu tinseltown, obecne plany gwiazdy HBO obejmują osiągnięcie całkowitej samowystarczalności i utrzymanie ekologicznej egzystencji poza siecią.

Przeczytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o niezwykle wyjątkowym stylu życia celebrytów Adriana Greniera!

Adrian Grenier kupił farmę poza Austin w Teksasie

Entourage był emitowany w HBO od 2004 do 2011 roku z 8 sezonami. Wcielając się w tytułową postać Vincenta Chase'a, Adrian Grenier osiągnął sławę i zaczął grać postacie w filmach takich jak Trash Fire i Diabeł ubiera się u Prady.

Przez jakiś czas wydawało się, że jego styl życia w Nowym Jorku i Los Angeles pasował do niego, dopóki nie znalazł Austin w Teksasie. W artykule opublikowanym przez People Magazine cytuje się Greniera, który mówi z uznaniem o swojej nowo odkrytej miłości do miasta i jego mieszkańców. Kochał to tak bardzo, że wyszedł i kupił farmę w Bastrop, mieście 45 minut od Austin.

"Miałem tu przyjaciół, prowadziłem tu biznes i podobało mi się tempo. Austin jest kosmopolityczny, ale nie jest nadęty; jest przyziemny. Ludzie są mądrzy i odnoszą sukcesy, ale się tym nie obnoszą. Nie ma nic do udowodnienia, ludzie Cię akceptują i od razu czuję się dobrze."

Grenier ma wielkie plany, aby być całkowicie samowystarczalnym w swoim gospodarstwie

Nie tylko zapuścił osobiste korzenie w Teksasie, ale także założył te dosłowne. Na swojej farmie zaczął sadzić wszelkiego rodzaju rośliny dla siebie i dla dzikiej przyrody, którą ma nadzieję trzymać w rezerwacie zwierząt na terenie.

„Zasadziliśmy las owocowy - brzoskwinie, jabłka, lokwaty, figi, awokado, winogrona, jagody i mandarynki i pracujemy nad przywróceniem równowagi ekosystemu naszego stawu, abyśmy mogli z niego łowić. Zaopatrzyliśmy go w trochę rybki grubogłowej i karmnika, a w końcu dodamy tilapię, aby okroić glony. Leczymy go probiotykami, a nie chemikaliami, co jest procesem dłuższym, ale lepszym dla środowiska.”

Planuje również posiadanie lam i kóz, wyjaśnia, „nie do hodowli bydła, ale do utrzymania trawy w dół”.

Hollywoodzki styl życia już nie pasuje do Adriana Greniera, a on nie mógłby być szczęśliwszy

Jedyną rzeczą, z której wydaje się być najbardziej dumny, jest jego praca na rzecz środowiska. Jest współzałożycielem firmy inwestycyjnej DuContra Ventures, która skupia inwestorów i myślących przyszłościowo, aby pomóc w realizacji projektów, które są „lepsze dla inwestowania dla planety i narzędzi dla gospodarki dającej”, zgodnie z ich ukierunkowaniem inwestycyjnym.

W artykule City LifeStyle Austin, Grenier opowiada, jak pragnienie życia bliżej natury pojawiło się podczas jego zagłębiania się w przedsięwzięcia non-profit.

"Zajmuję się ochroną środowiska przez ostatnie 20 lat, założyłem organizacje i prowadzę organizacje non-profit, które mają na celu mówienie ludziom, aby żyli bardziej w zgodzie z naturą - a jednak nie żyłem w ten sposób. Pod wieloma względami osiągnąłem szczyt tej obietnicy - jeśli ciężko pracujesz, stajesz się sławny, wtedy zarabiasz dużo pieniędzy… ale na górze było nijakie."

A co do jego poprzedniego życia jako gwiazdy Hollywood? Nie ma szans, że wróci do Los Angeles albo wróci do aktorstwa. Zapytany o to, odpowiedział krótko i surowo. "Nie. I niczego mi nie brakuje w tym świecie."

Dalej omawia próżność życia, aby promować luksusowy, ale ostatecznie pusty styl życia.

"Słuchaj, jeśli wystarczająco długo będziesz na Instagramie, znajdziesz gdzieś trochę FOMO, ale wszyscy po prostu udają, że żyją jak najlepiej. Ostatecznie wiem, że tak jest, więc nie Nawet nikomu o tym nie mów. Z pewnością jest wiele błyszczących wspomnień, których pragnę, ale wykonałem zbyt wiele pracy, aby nie rozpoznać, że jestem tu po coś większego niż chodzenie do nocnych klubów. Chcę teraz więcej. Chcę teraz inne. Zostawię te doświadczenia dla najmłodszych."

Wygląda na to, że Adrian Grenier ugruntował się wśród Austinitów i dziwaków (termin czuły) w swoim nowym domu na farmie. Jego fani kibicują mu, aby mógł wieść udane życie jako rolnik z Teksasu!

Zalecana: