Gospodarz wschodu słońca Natalie Barr nazwała Meghan Markle „rzucaniem” w nadawanym na antenie tyranu po tym, jak księżna Sussex stwierdziła, że brytyjska prasa nazwała jej dzieci „N-Wordem”. w nowym wywiadzie dla magazynu The Cut.
Natalie Barr twierdziła, że nie mogła nawet „żołądka” przeczytać całego artykułu
Konserwatywna australijska nadawca Barr, lat 54, powiedziała swojemu współpracownikowi Davidowi „Kochie” Kochowi, że „nie mogła nawet przejrzeć całego artykułu”. Barr określił Meghan Markle jako „rzucanie”, co jest lekko obraźliwym slangowym określeniem w Wielkiej Brytanii i Australii dla niezwykle irytującej osoby. 41-letnia Meghan twierdziła w wywiadzie, że członek obsady Króla Lwa powiedział jej w 2019 r., że RPA „tańczyła na ulicy”, kiedy poślubiła księcia Harry'ego – tak samo jak wtedy, gdy „Mandelę uwolniono z więzienia”.„
Meghan Markle potępiła traktowanie swoich dzieci przez media
Meghan wywołała wstrząsy na całym świecie, twierdząc, że „słowo na N” zostało użyte do opisania jej dzieci w wywiadzie. Księżna Sussex przedstawiła serię zaskakujących twierdzeń w obszernym wywiadzie dla magazynu The Cut. Wśród bardziej sensacyjnych oświadczeń, które padły, była niechęć Markle do udostępniania zdjęć swoich dzieci dla mediów. Meghan, która jest żoną księcia Harry'ego, wydaje się oskarżać brytyjską prasę królewską o używanie „słowa na N” do opisu jej dzieci.
Powiedziała magazynowi: „Istnieje dosłownie struktura, według której jeśli chcesz opublikować zdjęcia swojego dziecka, jako członka rodziny, musisz najpierw przekazać je Royal Rota. bardzo ludzi, którzy nazywają moje dzieci słowem na „N” zdjęciem mojego dziecka, zanim będę mógł podzielić się nim z ludźmi, którzy kochają moje dziecko?
Powiesz mi, jak to ma sens, a potem zagram w tę grę."
41-latka, która ma dwoje dzieci, Archie Mountbatten-Windsor (3 l.) i Lilibet Mountbatten-Windsor (1 l.), twierdzi, że nie może udostępniać zdjęć na osobistym koncie na Twitterze w ramach królewskiego protokołu medialnego. W zeszłym roku Sussexes pojawili się na Oprah, aby twierdzić, że starszy członek rodziny królewskiej otwarcie dyskutował o kolorze jej nienarodzonego wówczas dziecka, Archiego.