Praca jako niania dla celebryty może być całkiem dobrze płatną pracą. Wystarczy zapytać nianię Beyoncé i Jaya-Z, która dzięki parze zbija fortunę. Jednak praca dla celebryty nie jest łatwa, Jennifer Lopez jest tego doskonałym przykładem, ponieważ gwiazda widziała, jak kilka niań odeszło, biorąc pod uwagę szalone harmonogramy, w których się znajdowały.
W swoim wspólnym dniu Tom Cruise i Nicole Kidman postanowili mieć własną nianię. Jednak według Suzanne Hansen proces był dość intensywny, ponieważ Tom miał gotową do podpisania szczegółową umowę.
Rzućmy okiem, jak to wszystko się potoczyło.
Praca dla Toma Cruise'a nie zawsze jest najłatwiejszym zadaniem
Praca u boku Toma Cruise'a może wydawać się spełnieniem marzeń dla fanów - jednak w niektórych przypadkach było to dokładnie odwrotne, koszmar. Sytuacje mają miejsce dopiero w 2021 roku, kiedy Cruise stracił go w zespole produkcyjnym Warner Bros. za nieprzestrzeganie protokołów zdrowotnych podczas pandemii. Miało to miejsce na planie Mission: Impossible 7.
Cruise został złapany na tyradę, mówiąc: „„Oni są teraz w Hollywood, kręcąc filmy przez nas. W nocy rozmawiam przez telefon z każdym studiem, firmami ubezpieczeniowymi, producentami… Patrzą na nas i wykorzystują nas do robienia swoich filmów” – słyszał, jak mówił. „Tworzymy tysiące miejsc pracy, ty mamo”.
Jeśli zobaczę, że robisz to jeszcze raz, znikniesz. A jeśli ktoś z tej załogi to zrobi, to jest to – i ty też i ty też. A ty, nigdy więcej tego nie rób, Cruise dalej krzyczy. „To wszystko. Bez przeprosin. Możesz powiedzieć to ludziom, którzy tracą domy, ponieważ nasza branża jest zamknięta.„
Chociaż Cruise otrzymał trochę ciepła od mediów, stał przy tym, co się wydarzyło.
„Wszystkie te emocje przechodziły przez mój umysł. Myślałem o ludziach, z którymi pracuję, i mojej branży” – przyznaje Cruise w ET. „I żeby cała załoga wiedziała, że zaczęliśmy działać film był ogromną ulgą."
Na planie filmowym intensywnie pracuje, co jest już powszechną wiedzą. Jednak aktor jest również bardzo opiekuńczy, jeśli chodzi o zatrudnianie niań…
Niania Toma Cruise'a twierdzi, że aktor miał ścisłe umowy kontraktowe
Celebrity niania Suzanne Hansen miała wiele do powiedzenia w swojej książce „Nigdy już nie będziesz nianią w tym mieście”. Brała udział w krótkotrwałym wychowaniu Conora i Isabelli. Według niani była bardzo sceptyczna, jeśli chodzi o umiejętności rodzicielskie Nicole Kidman.
„Nigdy nie widziałam jej z dziećmi” – powiedziała. Nie tylko to, ale Hansen ujawnił również, że był to dość umowny proces pracy dla rodziny, ponieważ Cruise chciał zapewnić swojej rodzinie jak największą prywatność.
Wyjawiła: „Tom zmuszał swoje nianie do podpisywania umów o zachowaniu poufności, które były tak surowe, że nie mogli nawet powiedzieć, dla kogo pracują. Więc w zasadzie, jeśli (Cruise) poszedł przed kamerą i powiedział, że nie ma żadnej pomocy w wychowywaniu swoich dzieci, nie mogli nic powiedzieć.”
To nie pierwszy raz ani nie ostatni raz, kiedy celebryta zmusza pracownika do podpisania umowy NDA, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak może to przynieść odwrotny skutek. To był niezły układ i proces.
Jak się okazuje, Kidman nadal korzystała z niani podczas swoich dni z Keithem Urbanem, podczas gdy inna była partnerka Cruise'a, Katie Holmes, zdecydowała się na inną drogę.
Nicole Kidman kontynuowała trend niań z Keithem Urbanem, podczas gdy Katie Holmes otrzymała pomoc od rodziny
Jeśli chodzi o podróżowanie, bardzo często spotyka się Nicole Kidman i Keitha Urbana z nianią, pomagającą im z dziećmi. Ten trend utrzymywał się dla Kidman w jej życiu po Tom Cruise. To normalne, biorąc pod uwagę jej napięty harmonogram pracy.
Jeśli chodzi o drugą byłą Katie Holmes Toma, zamiast tego otrzymała pomoc od rodziny, a zwłaszcza od swojej siostry Holly Ann. „Holly odegrała kluczową rolę w pomaganiu Katie w powrocie Suri na jakąś normalną ścieżkę po rozwodzie Kate z Tomem Cruisem i była bardzo aktywna jako „rodzic wkraczający” dla Suri” – powiedział magazyn OK.
„Pomogła jej znaleźć odpowiednią szkołę w Nowym Jorku i opiekowała się Suri, podczas gdy Katie kupowała mieszkanie.”
Dwa różne podejścia, z których oba decydują się na dodatkową pomoc.