Od przekonania fanów, że powinno nastąpić odrodzenie, a nie ponowne uruchomienie True Blood, po pytania o pensję Anny Paquin, ten program HBO o wampirach wciąż robi fale.
Według historii Variety.com z grudnia 2020 r. Ponowne uruchomienie programu było na „wczesnym etapie rozwoju”, dzięki czemu fani chcieli dowiedzieć się więcej. Podczas gdy jury wciąż nie wie, co to oznaczało, fani mogą spojrzeć wstecz na oryginalny program i poznać kilka soczystych zakulisowych sekretów dotyczących obsady.
Lucy Griffiths, znana z ról w filmach Preacher i Robin Hood, dołączyła do obsady True Blood w sezonie 5 i zagrała u boku Alexandra Skarsgarda. Jak wyglądał ich związek? Rzućmy okiem.
Nora i Eric
Fajnie jest dowiedzieć się o karierze aktorskiej Lucy Griffiths, a jedną z jej największych ról była rola Nory w piątym sezonie True Blood. Nora to postać bardzo bliska Ericowi, grana przez Aleksandra Skarsgarda. Nora jest kanclerzem władz wampirów, a ona i Erik pochodzą od tego samego twórcy wampirów.
Jak to było, gdy Lucy kręciła w tym sezonie i czy ona i jej koleżanka dogadały się? To zdecydowanie pytanie, które ma wielu fanów True Blood.
Lucy Griffiths podzieliła się swoim związkiem z Alexandrem Skarsgardem w wywiadzie dla Collider.com i powiedziała, że praca z aktorem to wspaniałe doświadczenie. Lucy powiedziała: „Zdecydowanie było fajnie. Wszyscy aktorzy od samego początku byli bardzo ciepli i gościnni. Czułam się bardzo dobrze w jego obecności na planie, co ułatwia robienie takich scen i daje poczucie pewności, że to osoba odpowie ci i przyjmie cię, a nie pomyśli, że robisz coś dziwnego.„
Fani poznali postać Lucy Griffiths, Norę Gainsborough, kiedy po raz pierwszy pojawiła się w premierze piątego sezonu „Turn! Turn! Turn!” Nora pojawiła się w sezonach 5 i 6 i była zdecydowanie niezapomnianą, dużą częścią serialu.
Lucy Griffiths podzieliła również dynamikę, którą jej zdaniem Nora i Eric mają w serialu: powiedziała Collider.com: „Myślę, że z pewnością rywalizują z rodzeństwem, ale zasadniczo się kochają”.
Aktorka doskonale rozumie swoją postać Norę i wyjaśniła swoje przemyślenia na temat wojny Czystej Krwi w wywiadzie dla TV Guide. Gdy Sanguinistas i Władza walczyły, Lucy została zapytana, czy sądzi, że jej postać zmieni strony. Lucy wyjaśniła: „Nie wiem, czy kiedykolwiek będzie kwestia, czy zmieni zdanie. Myślę, że Nora ma dwie lojalność. Jest lojalna wobec Erica i lojalna wobec Władzy. to próba wyjścia poza sytuację i zobaczenia, kto naprawdę zwraca jej lojalność, i próba obiektywnego spojrzenia na to, czy pozostanie częścią Władzy jest dla niej zdrowe, czy też pozwalanie Ericowi się nią kierować i ufanie mu, w przeciwieństwie do niego. zaufać jej wierze, może być lepszym pomysłem.„
Koniec Nory
Wygląda na to, że granie w Norę było nie tylko pozytywną częścią aktorskiego życiorysu Lucy Griffiths, ale także postacią, którą naprawdę kocha.
W wywiadzie dla Vulture, Lucy opowiadała o tym, jak Nora zachorowała na wirusowe zapalenie wątroby typu V i tragicznie zmarła. Fanom programu telewizyjnego zawsze trudno jest pożegnać się z ukochaną postacią, więc fascynujące jest słyszeć, jak czuje się aktor, gdy jego postać odchodzi lub umiera.
Zapytana, czy Lucy zdaje sobie sprawę, że to właśnie stanie się z jej postacią i jaki jej proces myślowy polegał na czytaniu scenariusza, Lucy wyjaśniła: „Myślałam, że to było niegodziwe”. Kontynuowała: „Na początku powiedzieli: „Myślimy, że to zrobimy”, a potem powiedzieli, że nie są pewni, a potem powiedzieli, że tak. Ale chodzi o to, kiedy podpisujesz umowę z rób którykolwiek z tych programów, chyba że jesteś główną postacią, kimś, na kim serial jest naprawdę skupiony, zawsze wiesz, że twoja postać może odejść. Nie mam żadnych skarg. I myślałem, że zostało napisane naprawdę dobrze. To było sprytne i nie mogłem się doczekać, kiedy będę je czytał."
Fani zawsze chcą wiedzieć, że obsada programu telewizyjnego jest co najmniej uprzejma i przyjazna dla siebie nawzajem podczas wspólnej pracy, i brzmi to tak, jakby Lucy Griffiths dołączyła do obsady True Blood w sezonie 5, naprawdę uwielbiała pracować Aleksandra Skarsgarda. To jest dokładnie to, co fani chcą usłyszeć (oprócz wiadomości o odrodzeniu z oryginalną obsadą, oczywiście).