Oto dlaczego fani myślą, że Danny Devito wychował Marę Wilson

Oto dlaczego fani myślą, że Danny Devito wychował Marę Wilson
Oto dlaczego fani myślą, że Danny Devito wychował Marę Wilson
Anonim

Filmy dla dzieci z lat 90. naprawdę trafiały do fanów w każdym wieku i dlatego wiele z tych filmów pozostało niezwykle popularne od czasu ich premiery. Wystarczy spojrzeć na spuściznę, jaką mają filmy takie jak The Sandlot i na fakt, że po tylu latach wciąż się trzymają.

W 1996 roku Mara Wilson zagrała w Matyldzie u boku Danny'ego DeVito. Młoda aktorka była wielką dziecięcą gwiazdą, która opuściła Hollywood, a to jest jeden z jej najbardziej ukochanych filmów. Niewiele osób wiedziało, że DeVito włożył rękę w opiekę nad Wilsonem, gdy produkcja była w toku.

Przyjrzyjmy się dynamice między Marą Wilson i Dannym DeVito.

Mara Wilson była główną gwiazdą dziecka

W latach 90. Mara Wilson stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziecięcych gwiazd wszechczasów dzięki serii udanych filmów, które przyniosły jej uwagę. Młoda aktorka miała talent do piki i nie potrwa długo, aby wywrzeć ogromne wrażenie na fanach kina na całym świecie.

W młodszej karierze Wilsona pojawiła się w filmach takich jak Pani Doubtfire, Cud na 34 ulicy, a nawet w serialu Melrose Place. Kilka przebojowych projektów sprawiło, że Wilson stał się popularnym nazwiskiem w Hollywood, a młoda aktorka wydawała się przyciągać uwagę publiczności głównego nurtu na całym świecie.

Wilson jednak odszedł od tego wszystkiego, co zaskoczyło ludzi. Bycie gwiazdą dziecka nie jest łatwe, a w ostatnich latach otworzyła się na temat swoich doświadczeń i wpływu, jaki wywarły na jej życie. Odmalowuje obraz innej strony Hollywood i jest naprawdę pouczającym materiałem.

Aktorka mówiła również o swoim czasie, kiedy kręciła niektóre ze swoich największych filmów, w tym ten, w którym zagrała u boku Danny'ego DeVito.

Zrobiła „Matyldę” z Dannym DeVito

1996 Matilda pozostaje jednym z najbardziej lubianych filmów z lat 90., a rola Wilsona w filmie wciąż jest chwalona. Ten film ma obecnie 90% z krytykami na temat Rotten Tomatoes i wygląda na to, że zdecydowana większość ludzi pokochała to, co ten film przyniósł na stół.

Wilson był głównym bohaterem filmu, a obsadę uzupełniali tacy wykonawcy jak Danny DeVito, Rhea Perlman i Embeth Davidtz. Każdy wykonawca doskonale odegrał swoją rolę i naprawdę ożywił klasyczną historię Roalda Dahla w niezwykły sposób, przez te wszystkie lata temu.

W kasie film osiągnął gorsze wyniki, przynosząc zaledwie 33 miliony dolarów. W żadnym wypadku nie był to wielki hit, ale z biegiem czasu dziedzictwo filmu nadal trwało, a nawet teraz ludzie nadal uwielbiają wracać i oglądać ten film.

W tamtym czasie wielu ludzi nie wiedziało, że Wilson dźwigała na barkach duży ciężar podczas kręcenia filmu, a jej koleżanki z filmu pomagały jej podnieść się na duchu podczas produkcji.

DeVito opiekował się Wilsonem

Podczas produkcji Matyldy u matki Wilsona zdiagnozowano raka, z którym młoda aktorka nie mogła sobie poradzić. Robienie filmu jest wystarczająco trudne, ale diagnoza raka u rodziców może jeszcze bardziej utrudnić sprawę.

Według Do You Remember, "Zarówno Perlman, jak i DeVito spędzali dodatkowy czas między ujęciami z Marą. Posunęli się nawet tak daleko, że zabrali ją ze sobą na rodzinne wycieczki, włączając ją jak najwięcej."

Mówiąc o diagnozie matki i roli, jaką DeVito odegrał w jej życiu podczas kręcenia filmu, Wilson mówiła: „Miałam osiem lat. To było bardzo trudne… a oni byli bardzo mili. Kiedy moja mama była chora a w szpitalu zapraszali mnie do siebie, opiekowali się mną i odwracali moją uwagę od spraw. Czułam się bardzo rodzinnie."

Przed jej śmiercią, DeVito zrobił wielki gest dla matki Wilsona i było to coś, o czym nie mówił aktorce przez lata.

"Mara bez wiedzy Devito odwiedził Suzie w szpitalu i pokazał jej taśmę z postprodukcji filmu. Wiele lat po śmierci Suzie, Danny opowiedział Marze o wizycie w szpitalu z prawie ukończonym filmem i jak pozwoliła jej to obejrzeć. Ten jeden akt dobroci dał Marze spokój ducha, że jej matka widziała projekt, z którego była tak dumna ", napisał Czy pamiętasz.

Nieczęsto słyszy się takie historie, ale to tylko pokazuje, że DeVito i Perlman naprawdę troszczą się o ludzi, którzy dbali o swoją młodą gwiazdę.

Zalecana: