Rona Howarda How the Grinch Stole Christmas to jeden z najpopularniejszych filmów bożonarodzeniowych z 2000 roku. Często uważany za jeden z najlepszych filmów Jima Carreya, film podąża za Grinchem, który próbuje zrujnować Boże Narodzenie dla Kto z Whoville.
Podczas gdy film przyniósł śmiech i szczęście milionom widzów, była jedna osoba, która ma negatywne wspomnienia z jego tworzenia.
Kazuhiro Tsuji pracował nad projektem jako wizażystka Jima Carreya. Wizażyści są bardzo ważni (i wpływowi) w Hollywood, ale podczas kręcenia filmu Tsuji nie czuł się zbyt doceniony.
W rzeczywistości od tego czasu ujawnił, że musi szukać terapii po zakończeniu pracy nad świątecznym filmem, w którym spędzał godziny każdego dnia przekształcając Carrey w kultową zieloną postać.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, co wydarzyło się na planie i dlaczego Tsuji miał tak zły czas, tworząc The Grinch.
Kim jest Kazuhiro Tsuji?
Kazuhiro Tsuji jest jednym z rozchwytywanych makijażystów w Hollywood. Znany jest z pracy nad efektami specjalnymi i pracował przy kilku dużych projektach, w tym Men in Black, Hellboy, The Curious Case of Benjamin Button, i Darkest Hour.
Nominowany do Oscara artysta miał wiele niezapomnianych chwil w swojej karierze, ale być może jednym z najbardziej niezapomnianych projektów był film Rona Howarda How the Grinch Stole Christmas (w skrócie The Grinch), który miał premierę w 2000 roku.
Aby ułożyć aktora Jima Carreya w zielonego futrzaka Grincha, musiał starannie spędzać godziny każdego dnia z Carreyem na krześle do makijażu.
Jak wyglądała praca nad Grinchem
W wywiadzie dla Vulture (przez Indie Wire), Tsuji opowiedział o doświadczeniu pracy nad Grinchem z Jimem Carreyem.
Artysta zdradził, że oprócz innych trików z efektami specjalnymi, musi pokryć Carreya zielonym futrem i dać mu powiększone soczewki kontaktowe.
Opowiedział również o tym, jak Carrey byłby zestresowany na początku i opóźniał filmowanie, ponieważ „po prostu zniknął”.
Co Kazuhiro Tsuji powiedział o współpracy z Jimem Carreyem
Tsuji opowiedział jeden z najtrudniejszych dni na planie, kiedy Carrey wyładował na nim swój gniew i frustrację.
„W przyczepie do makijażu po prostu nagle wstaje i patrzy w lustro, wskazując na brodę i mówi: „Ten kolor różni się od tego, co zrobiłeś wczoraj”” wspomina Tsuji (przez Indie Wire).
„Używałem tego samego koloru, którego używałem wczoraj. Mówi: „Napraw to”. I dobrze, wiesz, „naprawiłem” to. Każdy dzień był taki.”
Stres związany z wrogimi spotkaniami, takimi jak to, w końcu doprowadził do tego, że Tsuji był tak przytłoczony, że musiał opuścić plan zdjęciowy.
Jego przerwa od „Grincha” i terapii
Główny charakteryzator Rick Baker, wraz z jednym z producentów filmu, pozwolili Tsuji zrobić sobie przerwę od projektu w nadziei, że Carrey zda sobie sprawę, jak bardzo cenił pracę Tsuji. A Carrey zdał sobie sprawę ze swojego błędu.
Według Indie Wire, Carrey zadzwonił do Tsujiego zaledwie kilka tygodni po jego przerwie i poprosił go o powrót do projektu. Następnie Carrey zdołał uniknąć ataku na artystę na planie, ale doświadczenie to nadal doprowadziło Tsujiego do przełomowego momentu w swojej karierze.
Zdał sobie sprawę, że praca z aktorami takimi jak Carrey wprowadzała go w specyficzny „stan psychiczny”, w którym nie chciałby być. Po zakończeniu kręcenia filmu zgłosił się na terapię.
Podejście aktorskie Jima Carreya
Jim Carrey jest aktorem metodycznym, który wnika głęboko w osobowość swojej postaci i odczuwa te emocje, aby uczynić swoją rolę wiarygodną.
Ściągawka informuje również, że Carrey często pozostaje w roli przez cały czas, gdy jest na planie, nawet gdy są przerwy w filmowaniu. Aktor Martin Freeman podobno uznał ten styl aktorski za „samolubny”.
Wymioty i zastraszanie nigdy nie są w porządku.
Jednak podejście metody aktorskiej Jima może wyjaśniać, dlaczego był szczególnie drażliwy i zrzędliwy na planie The Grinch, gdzie grał zgorzkniałą, przepełnioną nienawiścią postać, zdeterminowaną, by zepsuć Boże Narodzenie ludziom wokół niego.
Jaki jest Jim Carrey osobiście?
Chociaż dobrze wiadomo, że Jim Carrey pozostaje postacią na planie filmowym, fani często zastanawiali się, jaki on jest jako osoba, gdy nie bada postaci. Kilka osób, które spotkały Jima Carreya w prawdziwym życiu, opowiedziało o swoich doświadczeniach na Quorze.
Ich odpowiedzi różniły się, niektóre ujawniały, że był zabawny, charyzmatyczny lub trudny we współpracy. Ale ogólnie większość twierdziła, że Carrey jest miłą osobą w prawdziwym życiu.
„Mój dobry przyjaciel był nocnym portierem budynku, w którym Jim Carrey przebywał przez kilka miesięcy podczas kręcenia filmu w Nowym Jorku” - napisał jeden z użytkowników.
„Miał tylko wspaniałe rzeczy do powiedzenia o Carrey. W przeciwieństwie do niektórych celebrytów, którzy mieszkają lub przebywają w budynku, Carrey był ciepły, dobroduszny i traktował pomoc jak innych ludzi.”