Niektóre pokazy z lat 90. trwały znacznie dłużej niż powinny, jednak niektóre były emitowane przez odpowiedni czas. Niektóre z tych programów są obecnie naprawdę trudne do wyśledzenia, w tym gęsiej skórki. Niezależnie od tego, historie opowiedziane w kanadyjskim programie rezonowały z całym pokoleniem i pozostawały w ich snach (i koszmarach) przez dziesięciolecia.
Dla wielu Goosebumps to jeden z najbardziej pamiętnych pokazów lat 90. Podczas gdy niektóre z seriali nie poleciłyby dzisiaj, większość nadal jest zdrową, rodzinną zabawą z horroru. „Podobnie jak Are You Afraid Of The Dark?”, Goosebumps był pierwszym wypadem w gatunek suspensu i horroru dla większości dzieci w latach 90. XX wieku. Ale znalezienie odpowiedniego tonu dla programu horrorów dla dzieci nie było najtrudniejszym aspektem adaptacji serii R. L. Stine'a. Showrunner, Steven Levitan, znany ze współczesnej rodziny, musiał zmierzyć się z wieloma poważnymi problemami produkcyjnymi. Dzięki fascynującemu artykułowi autorstwa Konwencjonalnych Stosunków, wiemy teraz dokładnie, czym one są… Rzućmy okiem…
Ograniczenia budżetowe były po prostu śmieszne
To była największa przeszkoda, jaką filmowcy stojący za Gęsią skórką musieli pokonać, według showrunnera Stevena Levitana w artykule o stosunkach konwencjonalnych. Upewnienie się, że jego program wyglądał, jakby miał ogromny budżet produkcyjny, podczas pracy nad skromnym dramatem było szczególnie trudne. Ale w ramach ograniczeń budżetowych było kilka wspaniałych możliwości twórczych.
„Prawie każdy odcinek był ogromnym wyzwaniem” – powiedział Steven Levitan w rozmowie z Konwencją. „Złamaliśmy wszystkie zasady, których nie powinno się przestrzegać podczas kręcenia filmu lub programu telewizyjnego: nie pracuj z dziećmi, nie pracuj ze zwierzętami, nie rób nic niebezpiecznego, nie rób nic to nigdy nie mogłoby się zdarzyć w prawdziwym życiu. Każdy odcinek zawierał wszystkie te rzeczy."
Ze względu na ograniczenia budżetowe twórcy serialu musieli wyprodukować każdy odcinek w bardzo ograniczonym czasie, aby spełnić harmonogram swojej sieci.
„Miałem gorsze godziny niż wielu chirurgów” – wyjaśnił kreator efektów specjalnych Ron Stefaniuk. „Mieliśmy tylko pięć dni na zbudowanie [potworów i upiorów]. Budowaliśmy przez cały dzień i całą noc. Potem ścigali się na plan i lalkarzyli ci sami ludzie. Czasami w dzień zdjęciowy trwało piętnaście lub szesnaście godzin, a potem było półtorej godziny świętowania po zakończeniu. Potem za osiem godzin wszystko zaczynało się od nowa. Trwało to przez cztery lata.”
Według Stevena Levitana, w zasadzie co tydzień kręcili półgodzinny film.
„Każda część każdego programu była inna” – powiedział Steven. „Nasz scenograf zaprojektował coś, co nazywamy „zestawami lego” lub „modułowymi zestawami domowymi”.„Gdybyśmy kręcili w studio, można było dosłownie rozebrać ściany i sprawić, by każdy salon wyglądał inaczej w tych samych mieszkaniach. To było naprawdę ambitne."
Ze względu na ograniczony budżet, oryginalna koncepcja Gęsiej Skórki polegała na tym, aby w każdym odcinku pojawiać się tylko jeden potwór. Ale niektóre odcinki, takie jak „Jeden dzień w horrorze”, wymagały pięciu lub sześciu różnych. Oznaczało to, że Ron i jego zespół od efektów specjalnych musieli pracować po godzinach, aby stworzyć kostiumy, lalki i protezy, które ożywiły te przerażające postacie.
Niestety, bitwy o budżet (a także inne różnice twórcze) doprowadziły do całkowitej zmiany zespołu kreatywnego na ostatni sezon serialu. To, w rzeczywistości, był koniec serii i dlaczego serial zakończył się, zanim powinien. Chociaż wraz ze spadkiem jakości w ostatnim sezonie, być może skończyło się to właśnie wtedy, gdy powinno.
Znalezienie odpowiednich młodych aktorów
Poza problemami z budżetem, casting stanowił duży problem. W końcu każdy odcinek Goosebumps zawierał zupełnie inny zestaw dzieci, które ożywiły te horrory. Znalezienie odpowiednich aktorów dziecięcych było niezwykle trudne.
„Pula talentów dorosłych była naprawdę łatwa, ponieważ nie mieli wiele do zrobienia. Najtrudniejszą częścią było znalezienie dzieci” – wyjaśnił Steven Levitan. „W każdym odcinku główni bohaterowie mieli po dwanaście lat i zawsze mieli ośmio- lub dziewięcioletniego brata lub siostrę. Dwanaście lat to trudny wiek do pracy. Najtrudniej było znaleźć reżyserów, którzy mogliby pracować z dziećmi. najlepsi reżyserzy znaleźliby sposób na to, aby dzieci wypowiadały słowa tak, jak naprawdę je wypowiadają, zamiast je odgrywać. Nie chcesz aktorskich kotletów. Chcesz tylko dzieci, które nie będą przestraszone przez kamerę i mogą być Byli tacy, którzy byli naturalnie utalentowani i super bystrzy."
Podczas gdy znalezienie odpowiednich aktorów było wystarczająco trudne, twórcom Goosebumps udało się znaleźć asortyment naprawdę utalentowanych dzieciaków, z których niektórzy zostali gwiazdami z listy A; mianowicie Ryan Gosling.
Ostatecznie największe wyzwania okazały się największymi szansami dla twórców widowiska. Dodatkowo, to dlatego tak wielu fanów, dekady później, wciąż czule wspomina tę serię.