Zanim stał się wielką gwiazdą w „Breaking Bad”, fani znali Bryana Cranstona po prostu jako Hala w „Malcolmie in the Middle”. Okazuje się, że Cranston świetnie się bawił podczas swojego występu i jak ujawnił w NME, miał nakręcić ósmy sezon, zanim sprawy dobiegły końca. „W 2006 roku Fox powiedział: 'Zachowaj ustawienia. zagrać ósmy sezon Malcolma in the Middle” – powiedział Cranston. „I wszyscy mówili: „Tak, to byłoby świetnie”., "Nie, mieliśmy bardzo dobry sezon pilotażowy. Dziękuję wam, dobrze wam poszło. Jesteście zdani na siebie". Pomyśleliśmy więc: "Ach, szkoda.„
Program zakończył się po siedmiu sezonach i 151 odcinkach w 2006 roku. Chociaż obsada i Cranston byli wtedy załamani, doprowadziło to do największej roli Bryana w całej jego karierze. Gdyby miał miejsce ósmy sezon, mógłby pocałować tę rolę na pożegnanie.
Wpisz 'Breaking Bad'
W świecie Hollywood rzeczy dość szybko się zmieniają. Chociaż Cranston był gotowy do sfilmowania ósmego sezonu jako Hal, nie było tak i ostatecznie doprowadziłoby to do kolejnej roli. Telefon od Vince'a Gilligana zmienił wszystko: „Później w tym miesiącu dostałem telefon, żeby zobaczyć faceta o imieniu Vince Gilligan. nowy projekt o nazwie Breaking Bad. Przeczytałem go i pomyślałem: „O mój Boże, to jest niesamowite”. Spotkałem się z nim. Powiedział: „Chcę zmienić pana Chipsa w Scarface i myślę, że to ty to.” Nakręciliśmy pilota [Breaking Bad] w lutym i marcu 2007 roku. Więc gdybyśmy mieli ósmy sezon Malcolma In The Middle, nie byłbym w stanie nakręcić tego pilota, a ktoś inny by z tobą rozmawiał."
Cranston przyznał również, że w NME szczęście było po jego stronie: „Jestem absolutnie przekonany, dogmatycznie w to wierzę, że kariera w naszej firmie nie może zostać w pełni zrealizowana bez posypania zdrową dawką szczęścia”.
Czy zrobiłby „Reboot Malcolma w środku”?
Pytany w 2015 roku, który projekt warto by było ponownie odwiedzić, Cranston bez wahania odpowiedział wraz z ET, że będzie to „Malcolm in the Middle”. „W tej chwili myślę, że spoglądam wstecz” Środek.” Minęło 10 lat odkąd wyszliśmy z anteny i fajnie byłoby znów podnieść ubranie tego faceta i być zabawnym, słodkim, uroczym, nieszczęsnym, nieświadomym i przestraszonym wszystkiego.”
Ludzie tacy jak Frankie Muniz również by się z tym zgodzili, ponowne uruchomienie serialu i spojrzenie na kryzys wieku średniego byłoby niezłym spektaklem. Wspaniale jest zobaczyć, jak bardzo Cranston docenił tę rolę pomimo wszystkich sukcesów później.