Dlaczego Ferrell i Luke Wilson zostali pierwotnie odrzuceni w „starej szkole”

Spisu treści:

Dlaczego Ferrell i Luke Wilson zostali pierwotnie odrzuceni w „starej szkole”
Dlaczego Ferrell i Luke Wilson zostali pierwotnie odrzuceni w „starej szkole”
Anonim

Will Ferrell jest typem aktora, który natychmiast podnosi poziom projektu. Jego obecność może łatwo sprzedać absurdalny pomysł, ponieważ mężczyzna tak chętnie rzuca się w każdą rolę. Pomyśl o koncepcie Talladega Nights: The Ballad of Ricky Bobby…. czy możesz szczerze powiedzieć, że film zadziałałby bez absolwenta SNL? A co z przyrodnimi braćmi? Jasne, to zabawny pomysł, ale coś takiego zginęłoby na miejscu bez odpowiedniego obsadzenia. Krótko mówiąc, nie jest to dowód produkcyjny. To samo dotyczy Old School z 2003 roku, filmu, który nie tylko zapoczątkował karierę reżysera Todda Phillipsa, ale także pomógł uczynić Will Ferrell jedną z największych gwiazd komedii na świecie.

Ale tak się prawie nie stało…

Prawda jest taka, że były strony związane ze Old School, które po prostu nie chciały Willa w filmie… ani nie chciały Luke’a Wilsona czy Vince’a Vaughna… Szalone, prawda?

Studio nie zostało sprzedane Willowi, Luke’owi ani Vince’owi… Ale dlaczego?

Świetny aktor może zmienić sposób, w jaki filmowiec tworzy swój film. Dokładnie tak się stało, gdy Quentin Tarantino zatrudnił Mary Elizabeth Winstead do wykonania zadania Death Proof. I tego też chciał przyszły reżyser Jokera i Kac Vegas, Todd Phillips, od Willa, Luke'a i Vince'a Vaughna. Chciał tego transcendentnego momentu, w którym aktor tchnie życie w absurdalny koncept i po prostu go sprzedaje!

Jeśli ktokolwiek mógł zrobić to z filmem o 30-latkach tęskniących za studenckimi studentami, to był to facet z SNL, brat Owena Wilsona i facet ze Swingers. Ale DreamWorks Studios uczyniło to naprawdę trudnym dla Todda.

„Przez cały czas mieliśmy na myśli Vince'a [Vaughna] i obsadzaliśmy wokół Vince'a” – wyjaśnił Todd Phillips w wywiadzie dla Playboya.„W tamtym czasie Vince był trudnym sprzedawcą dla DreamWorks. Nakręcił wiele filmów, których nie nazwalibyście komedią – był aktorem dramatycznym.

Według producenta Ivana Reitmana DreamWorks nie było przekonane, że Vince Vaughn jest choć trochę zabawny. Była to opinia, że w końcu zostaną zmuszeni do jedzenia, biorąc pod uwagę sukces Vince'a w innych wielkich przebojach komediowych, takich jak Wedding Crashers.

Ostatecznie Ivan i Todd zajęli stanowisko w imieniu Vince'a, wprost mówiąc studio, że znalezienie zabawnych ludzi to ich specjalność, a nie studia.

Zatrudnienie Vince'a było również czymś, co przyciągnęło Luke'a Wilsona i Willa Ferrella. Jednak z powodu ingerencji studia, a także osobistych problemów Vince'a, podpisanie kontraktu zajęło mu wieczność. Rankiem jego pierwszej sceny w Old School po raz pierwszy przyłożył pióro do papieru.

"Vince był trochę podstępny. Zawarliśmy umowę na długo przed zdjęciami, ale zajęło dużo czasu [sfinalizowanie]. Było wiele kłótni o drobne kwestie, które ostatecznie nigdy nie były ważne”- wyjaśnił Ivan Reitman Playboyowi. „Sądzę, że w życiu Vince'a był wtedy poziom paranoi, który nigdy nie miał nic wspólnego z naszym filmem. Ale studio nie pozwoliło nam zacząć kręcić, dopóki nie podpisze kontraktu, co w końcu zrobił ze względu na naszego producenta liniowego Dana Goldberga, który był świetny – w zasadzie siedział przy Vince'ie, dopóki tego nie zrobił.”

„Kiedy przekonaliśmy DreamWorks i zdobyliśmy Vince'a, myślę, że poszło to do Willa i Luke'a [Wilson] mniej więcej w tym samym czasie” – wyjaśnił Todd Phillips. „Nie sądzę, że mieliśmy przesłuchania do trzech głównych części. Will był nadal w SNL i bardzo trudno było pracować z jego harmonogramem. Często jeździł tam iz powrotem z Nowego Jorku do Los Angeles, ponieważ kręciliśmy film w LA Chemia między Vincem i Willem przekroczyła moją wyobraźnię."

Chemia w aparacie była czymś, co Will Ferrell również zauważył i jest to jeden z powodów, dla których był całkowicie zdecydowany na realizację projektu. Ale po raz kolejny DreamWorks po prostu nie został sprzedany na Willu. Miało to związek głównie z faktem, że jego komedia nie do końca przełożyła się na film w taki sposób, jak pod koniec 2000 roku. Will przypisuje Toddowi przekonanie DreamWorks do obsadzenia go. To była decyzja, której DreamWorks z pewnością nie żałuje.

A co z Lukiem Wilsonem?

W przeciwieństwie do Vince'a Vaughna i Willa Ferrella, Luke Wilson był tak naprawdę nieznanym bytem. DreamWorks nie chciało Vince'a, ponieważ nie uważali go za aktora komediowego i nie chcieli Willa z powodu jego harmonogramu i osobowości w Saturday Night Live. Ale z Lukiem… chodziło po prostu o to, że był praktycznie nikim.

„Prawdopodobnie do tego momentu nie zrobiłem 10 filmów – Butelkowa rakieta i Rushmore, i myślę, że Royal Tenenbaums i Legalna Blondynka jeszcze nie wyszły”, Luke Wilson, który grał Mitcha w Old School, wyjaśniono. „Na marginesie, Will skontaktował się ze mną tylko po to, żeby się spotkać i porozmawiać, przed i niezwiązany z Old School, więc spotkałem go raz na piwo. Nie wiedziałem nic o Toddzie Phillipsie – byłem tylko najemnikiem. Byłbym zaskoczony, gdybym był pierwszym facetem, do którego poszli, ale kto wie? Byłbym zdziwiony, gdyby powiedzieli: „Zabierz nas Luke Wilson!”"

Oczywiście, Toddowi i Ivanowi udało się wystawić dobrą prezentację w studiu i zdobyć dokładnie tych aktorów, na których im zależało. Jest to bezsprzecznie główny powód, dla którego Old School pozostaje jedną z najbardziej lubianych komedii absurdalnych początku XXI wieku.

Zalecana: