Jak blisko zbliżył się Tom Hardy do roli w „Suicide Squad”?

Spisu treści:

Jak blisko zbliżył się Tom Hardy do roli w „Suicide Squad”?
Jak blisko zbliżył się Tom Hardy do roli w „Suicide Squad”?
Anonim

Marvel i DC są dużymi chłopcami, jeśli chodzi o tworzenie komiksów, więc nie trzeba dodawać, że większość gwiazd jest bardziej niż szczęśliwa mogąc pracować z którymkolwiek ze studiów. Przebój w tym gatunku może oznaczać całą serię filmów, podczas gdy niewypał może zobaczyć aktora wyrzuconego z gatunku w dającej się przewidzieć przyszłości. To ryzyko, ale ci, którzy są wystarczająco odważni, by je podjąć, mogą zdobyć niesamowitą nagrodę.

Powrót przed dołączeniem do Marvela i graniem w Venoma na dużym ekranie, Tom Hardy walczył o rolę w DC’s Suicide Squad.

Jak blisko zbliżył się do roli w tym filmie DC? Spójrzmy i zobaczmy.

Hardy jest wielką gwiazdą

Bycie jednym z najpopularniejszych aktorów na świecie to zadanie, na które jest gotowych kilka osób. W tym momencie swojej kariery Tom Hardy jest kimś, kto został rozpoznany na całym świecie za pracę, którą wykonał na dużym ekranie. To była długa i niesamowita podróż dla Hardy'ego, a wiele osób wciąż uważa, że jego najlepsze dopiero nadejdzie.

W 2000 roku Hardy dostawał mniejsze role w projektach, jednocześnie starając się zostać wykonawcą w biznesie. Niektóre z jego wcześniejszych projektów to Black Hawk Down, Band of Brother i Star Trek: Nemesis. Te mniejsze role na początku były w porządku, ale z biegiem czasu Hardy zaczął zdobywać bardziej znaczące role w projektach, ostatecznie stając się liderem.

RocknRolla i Bronson odegrali kluczową rolę w postrzeganiu Hardy'ego jako przesuniętego, a kiedy Incepcja spadła w 2010 roku, był w stanie więcej niż utrzymać się u boku wielkich wykonawców, takich jak Leonardo DiCaprio. Tinker Krawiec Żołnierz Szpieg i Wojownik pomógł mu w dalszej karierze, podobnie jak Mroczny Rycerz Powstaje, który zarobił ponad miliard dolarów w kasie.

Dzięki hitom takim jak Mad Max: Fury Road, The Revenant i Venom w nadchodzących latach ma sens, że reżyserzy i główne studia nie chcą niczego więcej, jak obsadzić Hardy'ego w swoich największych projektach.

Był uważany za „oddział samobójców”

Kiedy DC składało elementy do Suicide Squad, który miał być ważnym wejściem do ich kinowego uniwersum, Tom Hardy był rozważany do roli Ricka Flagga. Flagg miał odegrać główną rolę w filmie, a uzyskanie nazwiska takiego jak Hardy mogło zdziałać cuda, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Will Smith i Margot Robbie również byli w filmie.

Jak widzieliśmy niezliczoną ilość razy, zwłaszcza w gatunku filmów komiksowych, uzyskanie odpowiedniego obsady filmu jest niezwykle trudne. Fani zawsze będą mieli wyobrażenie o tym, kogo chcą zobaczyć, jak gra konkretna postać, a jeśli studio odbiega od tego, czym zainteresowani są fani, może to spowodować natychmiastową reakcję przed premierą filmu. Dzięki wartości swojego imienia, Hardy, który został obsadzony w projekcie, prawdopodobnie byłby w porządku dla większości fanów.

Niestety Hardy nie byłby w stanie przyjąć tej roli.

„Warner Bros. to moje domowe studio i uwielbiam je, więc byłam naprawdę załamana. Chciałem nad tym popracować i wiem, że scenariusz jest naprawdę pieprzonym zaułkiem i wiem też, co stanie się z Jokerem i Harley Quinn; Za dużo nie oddam… to pierdolona aleja. I to całe terytorium jest czymś, co z pewnością bym powiedział, to znaczy wszyscy kochają Jokera. Wszyscy kochają Jokera. Will Smith to zajebisty facet, ale wszyscy kochają Jokera i myślę, że będzie to bardzo ważny film dla fanów” – powiedział aktor.

Był zajęty „Zjawą”

Więc, dlaczego Tom Hardy musiał przegapić Suicide Squad? Niestety dla niego był dość zajęty innym projektem, który przebiegał później niż oczekiwano.

Według Hardy'ego: „Jest bardzo praktyczny element, dlaczego przegapiłem ten wypad, ponieważ Alejandro [G. Inarritu] przekroczyło o trzy miesiące w Calgary, więc musimy wrócić do Patagonii lub na Alaskę, aby kontynuować kręcenie Zjawy, która zmieniła się w znacznie większą bestię, niż myśleliśmy, ale to również wygląda wyjątkowo.”

Szkoda, że Hardy nie miał okazji wystąpić w Suicide Squad, ale w końcu wszystko się ułożyło, ponieważ ostatecznie został nominowany do Oscara dzięki swojej pracy w The Revenant. Pominięcie roli pozwoliło Joelowi Kinnamanowi dostać występ, a Kinnaman powtórzy tę rolę w The Suicide Squad w tym roku.

Zalecana: