Największe współczesne franczyzy zawdzięczają podziękowania minionym franczyzom, które naprawdę rozkręciły kulę. MCU jest dziś liderem paczki, ale zanim ta seria stała się królem Hollywood, inne franczyzy akcji trzymały rzeczy.
Franzyza Terminatora rozpoczęła się w latach 80. i trwa od dziesięcioleci. Pierwszy film był trudny do sfilmowania, a niektóre sequele zostały skazane przed premierą, ale seria nie została jeszcze zatrzymana. Sprawy mogłyby jednak potoczyć się inaczej, gdyby dokonano jednego, według plotek, wyboru obsady.
Cofnijmy się do lat 80. i zobaczmy, czy kontrowersyjny OJ Simpson naprawdę chciał zagrać w T-800 w pierwszym filmie.
'Terminator' to kultowy film
1984 Terminator od dawna uważany jest za jeden z najlepszych filmów akcji wszech czasów. Film akcji science fiction, który został napisany i wyreżyserowany przez legendarnego Jamesa Camerona, może teraz wyglądać na nieco przestarzały, ale po tylu latach nadal jest fantastycznym filmem, który może zadziwić widzów.
Z Arnoldem Schwarzeneggerem, Michaelem Biehnem i Lindą Hamilton w rolach głównych, ten film miał dokładnie to, czego widzowie szukali w latach 80-tych. Arnold był w tym filmie większy niż życie, a obsada tak dobrze zrównoważyła się nawzajem swoimi występami na ekranie. Połączenie tych występów z fascynującą historią przeniosło ten film na wyższy poziom.
Po tym, jak stał się jednym z najlepszych filmów akcji, jakie kiedykolwiek nakręcono, seria Terminatorów wkrótce zaczęła działać. Ta seria obejmuje Terminator 2: Dzień Sądu, który jest uważany za jedną z największych kontynuacji, jakie kiedykolwiek powstały. Inne projekty nie osiągnęły tych samych wyżyn, ale spuścizna franczyzy pozostaje nienaruszona.
Obsadzenie Arnolda Schwarzeneggera w roli T-800 było przebłyskiem geniuszu studia, ale do tej roli brano również pod uwagę innych aktorów.
Inni aktorzy brali udział w roli T-800
Proces castingu w Hollywood może być długi w przypadku dużych projektów. Zespoły produkcyjne muszą nie tylko ograniczyć swoje wybory do kilku wybranych, ale muszą również upewnić się, że mogą nawet zaangażować docelowych aktorów. W Terminatorze do roli głównej brano pod uwagę kilku aktorów.
Według CBR było kilka głównych nazwisk, które studio chciało zagrać na T-800. Niektóre z tych nazwisk to Sylvester Stallone, Mel Gibson i Tom Selleck. Wszyscy ci mężczyźni odnieśli sukces w projektach akcji, ale żaden z nich nie zrobił tego, występując w serii Terminator.
Strona pokazuje również, że zabawny Chevy Chase miał być brany pod uwagę w tej roli. Biorąc pod uwagę jego komediowe pochodzenie, trudno go sobie wyobrazić w tej roli, ale jeśli ta plotka jest prawdziwa, to ktoś wyraźnie zobaczył coś, co uczyniłoby go przekonującym T-800 na dużym ekranie.
Od lat jedną z najbardziej zaskakujących nazwisk dla T-800 w Terminatorze jest jeden z najlepszych piłkarzy wszechczasów, który jest jedną z najbardziej niesławnych postaci ostatnich lat. historia.
Czy OJ Simpson był przedmiotem sporu?
Co było zaskoczeniem dla wielu ludzi, przez lata utrzymywały się pogłoski, że OJ Simpson był oglądany, aby zagrać w Terminatorze. Prawdziwy kicker tutaj? Zamiast tego Arnold miał zagrać Reese w filmie.
Według Jamesa Camerona po prostu tak nie było.
"Pozwól, że teraz to poprawię. Arnold dosłownie się myli. Wiem, że trudno to sobie wyobrazić! Nie kłócisz się z Arnoldem… Arnoldowi nigdy nie zaoferowano Reese. O. J. Simpson nigdy nie brał udziału w miksie. Zostało to odrzucone z ręki, zanim w ogóle zyskało na popularności."
Nie tylko OJ nigdy nie walczył o tę rolę, ale Cameron nie był zainteresowany tym, by Arnold zagrał Reese w klasycznym filmie.
Wydawało mi się, że to nie ma sensu, nie wydawał mi się elokwentnym facetem - to znaczy, nie znałem go od Adama. Po prostu znałem jego osobowość jako rodzaj ciała budowniczy” – powiedział reżyser.
W oparciu o to, co mówi Cameron, jasne jest, że duet OJ i Arnold nigdy nie pojawi się w filmie. Chociaż przez lata z pewnością przekształciło się to w długotrwały mit, prawda jest taka, że Cameron nie jest zainteresowany tą parą. Zamiast tego znalazł odpowiedniego aktora do każdej roli, co pomogło filmowi stać się kinowym klasykiem.
Jedna drobna poprawka mogła głęboko zmienić losy Terminatora, ale James Cameron miał odpowiednią receptę na sukces kilkadziesiąt lat temu.