Nie tak dawno temu byliśmy dość podekscytowani filmem The New Mutants. Pomimo opóźnienia zwiastun filmu był dobry i zaczęliśmy się wyczekiwać tego mroczniejszego rozdziału w uniwersum X-Men. A potem film trafił do kin. Nagle nasze nadzieje na przyzwoity film o superbohaterach zostały rozwiane, ponieważ recenzje filmu Josha Boone'a nie były miłe.
„Film, który jest kompletny i nie ma huku”, powiedziała Amy Nicholson w swojej recenzji dla The New York Times. „Boone nakręcił Frankensteina z filmu, gigantycznej windy, która prowadzi bezpośrednio do podziemi oryginalności” – ubolewał Barry Hertz w The Globe And Mail. A na Total Film scenarzysta James Mottram wezwał czytelników, aby unikali filmu po tym, jak nazwał film „ogromnym niewypałem, do którego nawet najbardziej hardkorowi fani X-Men trudno będzie się ogrzać.„
Aby zachować równowagę, nie każdy krytyk nienawidził filmu. Tracy Brown z Los Angeles Times pochwalił Boone'a za wypróbowanie czegoś innego w gatunku superbohaterów, a Jim Vejvoda z IGN dał mu całkowicie akceptowalną ocenę 7/10 po obejrzeniu filmu.
Mimo to film rozczarował wielu, a to pozostawia nam jedno palące pytanie. Czy negatywna reakcja krytyków na film przekreśli szanse na sequel? Pomimo nadziei reżysera na trylogię New Mutants, z przykrością informujemy, że kontynuacja filmu jest mało prawdopodobna, nawet w MCU. Krytyczna reakcja może być przytoczona jako jeden z powodów, ale możliwość kolejnego rozdziału w tej niegdyś obiecującej serii była już w najlepszym razie niewielka.
Dlaczego nie sądzimy, że pojawią się nowe mutanty 2
Podróż na ekran była dla Nowych Mutantów wyboista. Fuzja Foxa z Disneyem zatrzymała premierę filmu, a podobno studio zleciło powtórne zdjęcia. Potem świat pogrążył się w chaosie, gdy pandemia ogarnęła, i przez chwilę wydawało się mało prawdopodobne, że film kiedykolwiek trafi do kin.
Pomimo tych niepowodzeń reżyser Josh Boone był optymistą co do kolejnego filmu.
W wywiadzie dla The EW powiedział: „W głębi serca mamy nadzieję, że [The New Mutants] zarobi mnóstwo pieniędzy, abyśmy mogli zarobić drugą”.
Omówił nawet, jak mógłby wyglądać kolejny film. Boone zasugerował powiązania z niesławnym Hellfire Club z włączeniem Antonio Banderasa jako Emmanuela da Costa (ojca The New Mutants' Roberta, znanego również jako Sunspot). Omówił również możliwe włączenie zmiennokształtnego Czarnoksiężnika jako jednego z głównych bohaterów sequela.
Niestety jest mało prawdopodobne, że plany Boone'a dotyczące kontynuacji zostaną zrealizowane. W rozmowie z Games Radar reżyser przypisał to fuzji Disney-Fox. Powiedział:
„Fuzja [Disney/Fox] po prostu zatrzymała nas w naszych torach. Nikt nie wiedział, że nadchodzi, a my tak jakby robiliśmy film, aby był pierwszym w serii. Nikt z nas nie miał żadnego pomysł, że kupi je inne studio lub cokolwiek z tych rzeczy. Więc po prostu potoczyliśmy się z ciosami."
Z powodu fuzji reżyser usunął sceny z klifu z końca filmu.
Ale pomimo zmian w studiu seria X-Men nie jest martwa. W planach jest crossover z MCU, z zupełnie nową obsadą aktorów i postaci. Więc to samo w sobie nie wyklucza kontynuacji The New Mutants, ponieważ te mroczniejsze postacie we Wszechświecie X mogłyby bez problemu istnieć również w MCU.
Pytany o możliwość wystąpienia kontynuacji, Boone powiedział Games Radar:
„Cóż, Disney i Marvel, mają wszystko. Obsada i my z pewnością zrobilibyśmy kolejny film o Nowych Mutantach w sekundę. Ale nie wiem, jakie są plany Marvela, ani jakie są plany Disneya. Myślę, że teraz po prostu chcemy to wyrzucić, aby wszyscy mogli to zobaczyć."
Nigdy nie mów nigdy, prawda? Jeśli grubaski z Disney Marvela zdecydują się na kontynuację, może się to zdarzyć. Pozostajemy jednak mniej niż optymistyczni.
Jeśli chodzi o marketing, Disney zrobił niewiele, aby promować The New Mutants. Odmówili wyświetlenia go krytykom, być może dlatego, że bali się złych wiadomości pantoflowych przed premierą filmu. Jak teraz wiemy, film okazał się rozczarowaniem, więc prawdopodobnie Disney wiedział, że ma na rękach potencjalny niewypał. Mimo to liczby kasowe mogą znacznie wpłynąć na opinię studia, ale będzie to również problem dla filmu. Pomimo premiery filmu na dużym ekranie, włóczędzy na siedzeniach są mało prawdopodobni, ponieważ ludzie denerwują się odwiedzaniem kin z powodu pandemii.
Przyszłość The New Mutants jest ponura, ponieważ złe recenzje i przewidywane niskie wyniki kasowe mogą oznaczać koniec serii. To będzie zła wiadomość dla tych, którzy lubią ten film, ale hej, spójrzmy na pozytywy. Przez chwilę wydawało się mało prawdopodobne, że The New Mutants w ogóle się ukaże, więc przynajmniej w końcu zobaczymy jedną adaptację komiksu, nawet jeśli nie jest to film, na który liczyliśmy.