Do pewnego stopnia film Marvel Cinematic Universe (MCU) Thor: The Dark World miał wiele do zrobienia. Może pochwalić się obsadą, w której znajdują się zdobywcy Oscarów Natalie Portman i Anthony Hopkins. Nie wspominając o tym, że zawierał również epizod jednego z najpopularniejszych Avengersów (nikt inny niż sam Chris Evans, znany też jako Kapitan Ameryka).
Jednak pomimo zarobienia ponad 600 milionów dolarów w kasie, wielu uważa drugi film Thora za nijaki. I podobnie jak w przypadku filmu DC Justice League, fani zastanawiają się teraz, czy jest jakaś prawda w istnieniu tak zwanego „Taylor Cut” dla Thora 2.
Alan Taylor wziął udział w filmie po pobycie w "Grze o tron"
Po wyreżyserowaniu kilku odcinków Gry o tron HBO, Taylor z pewnością okazał się idealną osobą do kierowania drugim samodzielnym filmem Chrisa Hemswortha w MCU (chociaż Patty Jenkins została zatrudniona do tej pracy). W końcu Thor 2 jest również osadzony w średniowiecznym świecie fantasy. „W przypadku Alana Taylora jest to najlepszy telewizor ostatnich dziesięciu lat” – powiedział szef Marvela Kevin Feige Indie Wire. „Kiedy zatrudniałem filmowców do naszej następnej grupy filmów, spojrzałem na świat telewizji, czego wcześniej nie robiłem”. Feige dodał później, że to „różnorodność pochodzenia Alana (wyreżyserował wszystko, od Gry o tron, przez Mad Men, Seks w wielkim mieście i The West Wing), która nas sprzedała”.
Po wylądowaniu projektu Taylor wiedział, że chce, aby film był ciemniejszy niż inne filmy MCU. „Moim pierwszym mocnym pomysłem, który pojawił się, było „Chcę to przyciemnić. Chcę to utwardzić. Chcę, aby było bardziej ugruntowane w rzeczywistości”- wyjaśnił Taylor podczas wywiadu dla Slash Film.„Moja druga myśl brzmiała: „Ok, jeśli to zrobię, z pewnością lepiej zadbam o to, aby to było zabawne, ponieważ to klucz do języka Marvela”. Jak się okazało, Feige zgodził się z jego pomysłem. „Chcieliśmy, aby Asgard i inne królestwa, które odwiedzamy w tym filmie, czuły się bardziej żywe, bardziej urzeczywistnione” – wyjaśnił Feige. „A Alan miał z tym pewne doświadczenie z Game of Thrones.”
Miał „opad z Marvelem podczas produkcji
Jednak, gdy wyglądało na to, że wszystko się ułoży, Taylor wpadła na pewne problemy za kulisami po sporze z Marvelem. „Mieliśmy taki efekt, Marvel i ja, z naszym kompozytorem, ponieważ chciałem wykorzystać faceta, który moim zdaniem jest światowej klasy geniuszem i mieliśmy go” – ujawnił Taylor. „Wtedy drogi Marvela się z nim rozstały i to nie było wspaniałe”. Kwestia ta doprowadziła również do plotek, że Marvel zamierza zwolnić Taylora z filmu.
W tym samym czasie wydawało się, że Taylor miał problem z Marvelem po zakończeniu zdjęć.„Doświadczenie Marvela było szczególnie bolesne, ponieważ podczas kręcenia dano mi absolutną swobodę, a potem po przekształceniu się w inny film” – wyjaśnił Taylor podczas rozmowy z UPROXX. „Tak więc jest to coś, czego mam nadzieję nigdy nie powtórzyć i nie życzę nikomu innemu”. Co ciekawe, Jenkins powiedział także The Hollywood Reporter: „Nie wierzyłem, że uda mi się zrobić dobry film na podstawie scenariusza, który planowali zrobić. Wyglądałoby na to, że to moja wina.”
Tymczasem Feige nalegał, aby dyrektorzy MCU często mieli (prawie całkowite) twórcze rządy. „Spójrz na filmy. Iron Man i Iron Man 2 są jak filmy Jona Favreau, jak widać. Kenneth Branagh ma swoje piętno na Thorze. Kapitan Ameryka: First Avenger to w dużej mierze film Joego Johnstona” – zauważył Feige. „Najlepszy tego przykład, spójrz na Strażników Galaktyki z Jamesem Gunnem.”
W końcu Thor: The Dark World był raczej rozczarowujący, mimo że był solidny w kasie. Nawet Hemsworth powiedział GQ: „Pierwszy jest dobry, drugi to meh.”
Czy Thor 2 ma „cięcie Taylora”?
Lata później Taylor spojrzał wstecz na swój czas spędzony z Marvelem, przyznając, że Feige „zawsze był sprytny, patrząc na to, co zadziałało, a co nie w ostatniej iteracji i próbował się z tego zmienić”. To powiedziawszy, jest kilka kreatywnych decyzji, które podjął, które znacznie różniły się od ostatecznej wersji filmu.
„Wersja, od której zacząłem, była bardziej dziecinna; były te obrazy dzieci, od których wszystko się zaczęło” – powiedział reżyser o tak zwanym „Taylor Cut”. „Była nieco bardziej magiczna jakość. Na Ziemi działy się dziwne rzeczy z powodu konwergencji, która pozwoliła na niektóre z tych magicznych rzeczy”. Wydawało się również, że Taylor miał na myśli różne wątki fabularne podczas kręcenia filmu. „Istniały duże różnice w fabule, które zostały odwrócone w krojowni i przy dodatkowej fotografii” – wyjaśnił. „Ludzie [tacy jak Loki], którzy zginęli, nie byli martwi, ludzie, którzy zerwali, znów byli razem. Myślę, że chciałbym moją wersję.”
Chociaż wydaje się, że „cięcie Taylora” Thora: Mroczny świat jest możliwe, uwagi Taylora sugerują, że nigdy nie ujrzy ono światła dziennego. Tymczasem sam Taylor również zauważył: „Myślę, że spodobałaby mi się moja wersja”.