Oto dlaczego fani wciąż mówią o tym dziwnym wywiadzie z Jimem Carreyem

Spisu treści:

Oto dlaczego fani wciąż mówią o tym dziwnym wywiadzie z Jimem Carreyem
Oto dlaczego fani wciąż mówią o tym dziwnym wywiadzie z Jimem Carreyem
Anonim

Spójrzmy prawdzie w oczy, jeśli chodzi o wywiad z Jimem Carreyem, naprawdę nigdy nie wiesz, co dostaniesz. Może to być albo głęboka i poważna wersja Jima, albo przesadna wersja, z której był znany przez większość swojej kariery.

Wtedy jest druga strona, głęboka strona Jima, która zawiera kilka cytatów, które wprawią każdego w głębokie zastanowienie. „Wszyscy interesują się niewidzialnymi mężczyznami i niewidzialnymi kobietami. Artyści to niewidzialni ludzie. Tworzą z siebie awatary, aby można je było zobaczyć, a potem w pewnym momencie zaczynasz zdawać sobie sprawę, że wszystkie stworzone przez ciebie awatary nie są tobą, a nawet pierwszymi ten, którym powinieneś być, nie jest tobą – powiedział.

Lub ten pamiętny cytat: „Myślę, że wszyscy staramy się dodawać rzeczy do siebie, abyśmy mogli w końcu zdefiniować siebie, a wszyscy nas zrozumieją i powiedzą„ och, to jest to, czym jesteś”, a jeśli faktycznie tam dotrzesz, okaże się, że jest tak pusty, zdasz sobie sprawę, że nie o to chodzi."

Kilka wielkich słów i na pewno słów, którymi warto żyć. Powiedzmy jednak, że niektóre wywiady zmierzały w różnych kierunkach.

Przyjrzymy się jednemu, który przybrał dziwaczny zwrot akcji, ale mimo to fani wydawali się pokochać zwariowaną stronę Jima, gdy u boku Michaela Strahana w „GMA”.

To nie był pierwszy raz Jim Carrey udzielił dziwnego wywiadu

Fani Jima Carreya doskonale zdają sobie sprawę, że jeśli chodzi o niezręczne wywiady, legenda z pewnością wie, jak zamieszać garnek i sprawić, by było trochę bardziej niewygodnie.

Widzieliśmy już kilka przykładów w przeszłości, w tym Carrey na dywanie rypsowym podczas imprezy podczas Tygodnia Mody w Nowym Jorku. Sprawy przybrały dziwny obrót, gdy stwierdził: „Chciałem dojść do najbardziej bezsensownej rzeczy, jaką mogłem znaleźć i oto jestem”.

Carrey kontynuował swoją głęboką tyradę, stwierdzając: „Nie wierzę w ikony. Nie wierzę w osobowość. Wierzę, że pokój leży poza osobowością, poza inwencją w przebraniu, poza czerwonym „S” które nosisz na klatce piersiowej, które sprawiają, że kule odbijają się. Wierzę, że jest to głębsze niż to, wierzę, że jesteśmy polem energii tańczącym dla siebie i nie obchodzi mnie to…”

Fani pokochali wywiad i to, jak prawdziwy Jim był w swoich słowach, nie kupując uroku tego wieczoru. Chociaż mówi się, że Jim był surowy ze względu na poszukiwania roli opartej na filmie dokumentalnym, nad którym wtedy pracował.

Jak się okazuje, niezręczność trwała w ostatnich latach.

Carrey był wszędzie w programie „GMA” u boku Michaela Strahana

''Jak przebrniemy przez ten wywiad?” To były słowa wypowiedziane przez samego Michaela Strahana podczas wywiadu „Good Morning America” wraz z legendą komedii. W trakcie wywiadu wszystko działo się wszędzie, od Carreya grającego na gitarze powietrznej na swojej nodze, po przemawianie do mikrofonu Strahana. Celem wywiadu była promocja jego najnowszego filmu „Sonic” w tamtym czasie, ale biorąc pod uwagę, jak wszystko się potoczyło, nie było wiele o filmie, poza scenami, które pojawiły się podczas wywiadu.

Jim wyglądał, jakby był w szczytowej formie, a przynajmniej Strahan nie wydawał się zbytnio przejęty, zamiast tego wyglądał, jakby dobrze się bawił… przynajmniej tak nam się wydaje.

Fani również świetnie się bawili, gdy Carrey zaangażował niektórych z nich, legenda komedii była w świetnej formie, a fani wciąż rozmawiają o wywiadzie.

Chociaż dla niektórych może się to wydawać nieco przesadzone, użytkownicy YouTube absolutnie pokochali ten wywiad, nazywając go Jimem w jego najlepszej formie.

Fani to pokochali

Dlaczego fani by tego nie pokochali? Wywiad przedstawiał Jima Carreya w swojej absolutnie najlepszej formie, całkowicie wszędzie. Film jest dostępny na YouTube i biorąc pod uwagę odpowiedzi, fani uwielbiają tę stronę Carrey.

"TAK! JIM CARREY WRÓCIŁ DZIECKO! Jest tym, czego ten świat potrzebuje, aby się uśmiechać i śmiać."

"Ahaha, jest taki energiczny i pozytywny, miło to widzieć. Jest tak naturalnie zabawny, uwielbiam to."

Widząc, jak Jim Carrey wychodzi z przygnębionego, pozornie martwego stanu w odcinku z Jimmym Kimmelem sprzed kilku lat, do powrotu do swojego starego ja, po prostu bardzo mnie uszczęśliwia. Cieszę się, że dobrze sobie radzisz, Jim. „

Jeśli chodzi o ikonę, naprawdę nigdy nie wiesz, co dostaniesz podczas wywiadów. W większości przypadków, chociaż niektórzy mogą nazwać to dziwacznym wywiadem, fani to pokochali.

Zalecana: