Jennifer Lawrence i Leonardo DiCaprio rozmawiają ze wszystkimi fanami, ponieważ nowy dynamiczny duet ma pojawić się w filmie Netflix „Don't Look Up”. Obsada jest wypełniona gwiazdami, a ponadto DiCaprio i Lawrence zabierają do domu pokaźną kwotę za swoje role w filmie.
Wszyscy wiemy o Lawrence i jej chemii z innymi gwiazdami w przeszłości, w tym takimi jak Chris Pratt. Tym razem fani zastanawiają się, jak Lawrence i DiCaprio dogadywali się podczas kręcenia nowego filmu.
Biorąc pod uwagę ich ostatnie słowa, mamy powody sądzić, że było dla siebie nawzajem dużo szacunku i wzajemnego podziwu. Jednak Lawrence przyznał, że Leo był trochę nieprzystępny, jeśli chodzi o pewien temat. Zagłębimy się w temat i jak oboje radzili sobie w trakcie swojej podróży po filmie, zwłaszcza gdy pojawiły się kontrowersje z powodu różnicy w wynagrodzeniach między nimi.
Spotkanie Leonarda DiCaprio i Jennifer Lawrence za „nie patrz w górę” nie było łatwe
Adam McKay przygotował obsadę do „Don't Look Up”. Jednak zdobycie pewnej gwiazdy na pokładzie projektu nie było łatwe. Biorąc pod uwagę jego znajomość Jennifer Lawrence, zaangażowanie jej w projekt było o wiele łatwiejsze niż DiCaprio. W rzeczywistości, zgodnie ze słowami McKaya dla Indie Wire, Leo rozważał tę ofertę przez pięć miesięcy.
„Myślę, że jest niesamowity i kocham jego pracę, ale po prostu pomyślałem, że nie ma mowy, żeby to zrobił, ponieważ gdybym mógł pracować tylko z Martinem Scorsese, pracowałbym tylko z Martinem Scorsese” – zażartował McKay. „Byłbym asystentem Martina Scorsese na planie. Więc dlaczego miałby to robić ze mną? Ale jak się okazuje, scenariusz bardzo mu się spodobał. Chodziliśmy tam i z powrotem.''
„To był proces trwający od czterech do pięciu miesięcy, podczas którego po prostu kopaliśmy pomysły. Zrobiliśmy sobie przerwę na kwarantannę i oto, gdy wymyśliliśmy teoretycznie bezpieczny sposób nakręcenia tego filmu, był w środku. Nie mogłem w to uwierzyć. Nic dziwnego, że jest fantastyczny w filmie.”
Złapanie tych dwójki obok siebie było poważną sprawą, jednak niektórzy fani nie byli zbyt zadowoleni z różnicy w wynagrodzeniu. Lawrence szybko rozproszył sytuację.
Jennifer Lawrence ma ogromny szacunek dla DiCaprio pomimo różnicy w wynagrodzeniu
Niektórzy fani sprzeciwili się temu, że DiCaprio wygrywa w filmie o 5 milionów dolarów, mimo że Lawrence jest głównym bohaterem.
Biorąc pod uwagę jej szacunek dla Leo, Lawrence szybko rozproszył sytuację, chwaląc swojego partnera.
"Spójrz, Leo przynosi więcej kas niż ja.„Jestem niezwykle szczęśliwa i zadowolona z mojej umowy” – powiedziała. „Ale w innych sytuacjach, to, co widziałam – i jestem pewien, że inne kobiety na rynku pracy również widziały – to to, że niezwykle niewygodnie jest pytać o równe płacić. A jeśli zakwestionujesz coś, co wydaje się nierówne, powiedzą ci, że to nie jest różnica płci, ale nie mogą ci powiedzieć, co to właściwie jest."
Wygląda na to, że szacunek jest wzajemny, ponieważ DiCaprio zgodził się, aby imię Jen pojawiło się najpierw podczas napisów końcowych, przed jego własnym, co zwykle nie ma miejsca w żadnym filmie, w którym bierze udział DiCaprio.
Ostatecznie, to tylko pokazuje wzajemny szacunek, jaki ci dwoje mają dla siebie.
Lawrence przyznał, że DiCaprio bardzo poważnie podchodzi do kontroli klimatu
Ogromnym powodem, dla którego DiCaprio zaakceptował projekt, jest fakt, że dotyczył on kontroli klimatu, co podkreślał publicznie od bardzo dawna.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi Leo został zapytany o przyszłość kontroli klimatu i czy jego poglądy zmieniły się na optymistyczne po filmie. Niestety nie zmienił zdania i według Lawrence'a Leo jest bardzo negatywnie nastawiony do tematu.
„Pytałeś niewłaściwą osobę, Leo jest takim wariatem w tych rzeczach”, jak DiCaprio przyznał, że jest „Debbie Downer, jeśli chodzi o ten problem. Mógłbym wyjść na godzinę.''
Film ma zostać wydany w serwisie Netflix 10 grudnia. Biorąc pod uwagę gwiazdorską obsadę, w której występują między innymi Ariana Grande, Jonah Hill, Meryl Streep, Chris Evans, Timothee Chalamet, Kid Cudi, Tyler Perry, Matthew Perry i wielu innych, film bez wątpienia powinien pobić rekordy na platformie streamingowej.
Z pewnością fani będą świadkami chemii między Leo i Jen lśnią na ekranie, fani nie mogą się doczekać premiery tego projektu.