W latach 90. pojawiło się wiele niesamowitych filmów, z których wiele przetrwało próbę czasu. Było kilka znaczących adaptacji tych filmów, w tym adaptacja Cruel Intents, która rozgniewała fanów. Te adaptacje są trudne do zrealizowania, a niektóre nigdy nie odrywają się od ziemi.
10 Rzeczy, których w tobie nienawidzę, w zeszłym roku obchodziło 20-lecie istnienia, a zdjęcie obsady Josepha Gordona-Levitta przypomniało ludziom, jak wspaniały był ten film. Obsada bardzo się zmieniła od czasu debiutu filmu, ale spuścizna filmu pozostaje nienaruszona.
W 2000 roku adaptacja 10 rzeczy, których w tobie nienawidzę, pojawiła się na małym ekranie i spadła. Okazuje się, że były wielkie plany na drugi sezon i tutaj mamy wszystkie szczegóły.
'10 rzeczy, których nienawidzę w tobie był hitem
1999 10 rzeczy, których w tobie nienawidzę, w którym zagrała młoda obsada, od dawna jest ulubieńcem miłośników kina na całym świecie. To współczesne ujęcie Szekspira, zaadaptowane z Poskromienia złośnicy, było właśnie tym, czego szukali widzowie tuż przed tym, jak ludzie oszaleli z powodu Y2K.
W przeciwieństwie do wielu innych filmów z tamtej epoki, ten film pozostał niezwykle popularny. Nie przestaje imponować młodszym widzom i dzięki temu jest filmem, który ma uzasadnioną szansę na przetrwanie przez pokolenia, podobnie jak The Breakfast Club czy inne filmy dla nastolatków Johna Hughesa z lat 80-tych. Czas pokaże, oczywiście, ale jasne jest, że 10 rzeczy, których w tobie nienawidzę to jeden z najbardziej lubianych filmów swojej epoki.
Po sukcesie filmu nastąpiła powieść, ale na tym pozornie wszystko się skończyło. Na szczęście studio mądrze postanowiło trzymać się z daleka od tworzenia sequela. Jednak lata po tym, jak film stał się sensacją, do produkcji wprowadzono adaptację telewizyjną. Nie trzeba dodawać, że wywołało to spore zamieszanie.
'10 rzeczy, których w tobie nienawidzę” przekształciło się w show i szybko zostało odwołane
W 2009 roku, 10 lat po debiucie filmu, 10 rzeczy, których w tobie nienawidzę, zostało przeniesione na mały ekran z nadzieją, że będzie udaną adaptacją dla nowego pokolenia. Seria nosiła nazwę, ale nie do końca była taka sama.
Dla fanów oryginału, wiele postaci powróciło do gry, choć nie grali ich ci sami wykonawcy. Niemniej jednak nadal istniała pewna znajomość tego, co program wnosi do stołu.
Seria miała swoją premierę z solidnymi ocenami, ale z biegiem czasu to nie wystarczyło, aby ją uratować. Już po jednym sezonie program został przerwany.
Twórca, Carver Covington, mówił o odwołaniu serialu, mówiąc: „Mówiłem komuś, że to trochę jak zerwanie / Jakbyś został porzucony przez tę osobę i powiedział:„ Chwileczkę. Ale działo się coś takiego. Dlaczego miałbyś mnie rzucić?'”
Niestety fani nigdy nie mogli zobaczyć, co było na miejscu w drugim sezonie.
Sezon drugi miał wielkie plany, zanim „10 rzeczy, których w tobie nienawidzę” zostało odrzuconych na dobre
Rozmawiając z EW, Covington otworzył się na główne plany, które wymyślił na następny sezon serialu.
Kat i Patrick, na przykład, zawsze kończyli razem. Jednak doszłoby do konfliktu, a w dalszej kolejności W alter, ojciec Kat, miał stać się postacią ojca dla Patricka, co nadałoby wyjątkową dynamikę.
Plan na drugi sezon zakładał, że W alter wejdzie na nich w górę. Chciał zażądać spotkania z rodzicami Patricka, co miało przedstawić jego matkę i ojczyma i pozwolić nam zdobyć większy wgląd w życie domowe Patricka, które zamierzaliśmy zachować stresujące, a nie idealne”- powiedział Covington.
Covington dodał również: „Chcieliśmy rozwinąć relację między W alterem i Patrickiem, w której W alter stanie się dla Patricka postacią ojcową. Nigdy nie miał synów, a Patrick tak naprawdę nie ma ojca. To było miłe, więc kiedy Kat jest na wycieczce z Patrickiem, odkrywa, że jej ojciec nadal ma z nim ten związek."
Innym godnym uwagi wydarzeniem w drugim sezonie byłby bardziej rozwinięty trójkąt miłosny między Biancą, Cameron i Joeyem, w którym Bianca skłaniałaby się ku Cameronowi.
Jeśli chodzi o Chastity, cóż, nie zamierzała już być częścią programu. Zamiast tego postać zamierzała po prostu przenieść się do innej szkoły i pozostać nieobecna.
To byłyby fascynujące wydarzenia do oglądania, ale niestety nie miało tak być. Szkoda, że ten program nie dostał jeszcze przynajmniej jednego sezonu.