Logan Paul „strzaskał” rękę i powiedziano mu, że nigdy więcej nie może boksować

Spisu treści:

Logan Paul „strzaskał” rękę i powiedziano mu, że nigdy więcej nie może boksować
Logan Paul „strzaskał” rękę i powiedziano mu, że nigdy więcej nie może boksować
Anonim

Logan Paul złamał rękę, próbując ustanowić nowy rekord na automatach bokserskich podczas upalnej nocy w hamburskiej dzielnicy czerwonych latarni. Maverick mówi, że obawiał się, że jego bokserskie dni mogą się skończyć po tym, jak rzucił się na kolumnę zamiast na maszynę. Wylądował w szpitalu, gdzie lekarze powiedzieli mu, że złamał swoją trzecią kość śródręcza - kończącą karierę kontuzją takiego jak on.

Logan skakał po barach w dzielnicy czerwonych latarni w Hamburgu, kiedy przegrał walkę o betonową ścianę

Logan przypomniał sobie wstrząsającą kontuzję w swoim podkaście ImPaulsive, przyznając, że podczas picia podejmuje „najgorsze decyzje”. We wrześniu zeszłego roku wraz z kilkoma przyjaciółmi poszli po barach po hamburskiej dzielnicy Reeperbahn, kiedy trafili do pubu z dziurą w ścianie z automatem bokserskim, gdzie Paul mówi, że jego ego dało mu to, co w nim najlepsze.

"Widzę jeden z tych automatów bokserskich, muszę ustawić wysoki wynik. Jestem bokserem, mam 0-1-1 w porządku. Mam ego. To jest moje Rzecz, robię to wszędzie. Moje ego wybucha, uderzam, bum. 916, ale najlepszy wynik to 922, muszę to zrobić jeszcze raz "- wyjawił Paul w podkaście.

Logan przyznał, że barman ostrzegł go przed ryzykiem, ale z jego pijackim rozmachem po prostu nie dbał o to.

„Barman dał jasno do zrozumienia po tym, jak zobaczył mój wigor w pierwszym ciosie, że wielu mężczyzn i kobiet złamało ręce na kolumnie obok meczu. Powiedziałem: 'Chłopie, jestem bokserem, Nie uderzę w tę pieprzoną ścianę” – kontynuował. „Uderzam to tak mocno, jak tylko mogę; na pewno trafiłem w pierdoloną kolumnę dokładnie tam, gdzie powiedział, że to zrobię. Mówi: „Bracie, widziałem kości”, powiedziałem: „Cokolwiek koleś”.

Logan złamał najważniejszy staw w dłoni, ale wygląda na to, że powróci do boksu

Maverick mówi, że wiedział, że natychmiast strzaskał sobie rękę - ale szedł dalej! Po uderzeniu maszyny jeszcze kilka razy, on i jego kumple wybrali się na wycieczkę do szpitala, gdzie lekarze powiedzieli mu, że zmiażdżył trzecią kość śródręcza. Lekarze powiedzieli, że był to najważniejszy staw w jego dłoni, a złamanie go było kontuzją kończącą karierę boksera.

Przyznał: „Bardzo trudno było słyszeć i było to bardzo przygnębiające, zwłaszcza gdy jesteś pijany, słysząc takie rzeczy”. Na szczęście odzyskał siły po całej męce i mówi, że już trenuje do ponownego boksowania.

Zalecana: