Beyoncé i Kim Kardashian zostały pochwalone przez fanów za zwrócenie uwagi na bezsensowne morderstwo 20-letniej Daunte Wright. Para była jednym z wielu celebrytów publikujących w mediach społecznościowych o młodym czarnym ojcu, który został śmiertelnie postrzelony w niedzielę w Brooklyn Center w Minnesocie.
Minnesota widziała dwie noce protestów w związku z tym incydentem.
Władze potwierdziły, że funkcjonariuszka Kimberly A. Potter przez pomyłkę wystrzeliła z pistoletu zamiast paralizatora, aby ujarzmić Wrighta. Wright rzekomo próbował uciec, gdy próbowali go aresztować z powodu zaległego nakazu.
Na nagraniu z kamery osobistej opublikowanym w poniedziałek można było usłyszeć oficera mówiącego: „Skaram cię, paralizator, paralizator, paralizator, paralizator!” a potem: „O cholera, właśnie go zastrzeliłem!” pośród walki na przednim siedzeniu Wrighta.
Naczelnik policji Brooklyn Center Tim Gannon opisał strzelanie jako „przypadkowe zrzuty” na przedmieściach Minneapolis.
Napięcia w okolicy były już wysokie w trakcie procesu Dereka Chauvina, byłego funkcjonariusza policji z Minneapolis, oskarżonego o śmierć George'a Floyda w maju 2020 r.
Beyoncé udostępniła zdjęcie Wright na swojej stronie internetowej, pisząc: „Spoczywaj w pokoju Daunte Wright”. Kim Kardashian znalazła się również wśród celebrytów, którzy zamieścili link do informacji o sprawie na swoich historiach na Instagramie.
Kris Jenner, modelki Ashley Graham i Kaia Gerber oraz piosenkarze Halsey, Ricky Martin i Demi Lovato również opublikowali informacje na temat sprawy.
Oficer policji, który zastrzelił Wrighta, Kimberly Potter, jest weteranem sił od 25 lat.
Policja zatrzymała Wrighta za to, co powiedzieli, że to wygasłe tablice rejestracyjne; jego rodzina zaprzeczyła, że tagi straciły ważność. Kiedy policja sprawdziła jego nazwisko, zdali sobie sprawę, że ma zaległy nakaz, jak powiedzieli.
Nakaz dotyczył oskarżenia o wykroczenie związane z noszeniem pistoletu bez pozwolenia i ucieczką z policji, poinformowała NBC Minneapolis. Jego ciotka powiedziała, że nakaz dotyczy „tylko trochę chwastów”.
Użytkownik Tik-Tok twierdzi, że nakaz nie został wysłany na adres Wrighta.
Kiedy gliniarze poprosili Wrighta, aby wysiadł z samochodu, zrobił to, ale potem wrócił do samochodu i próbował uciec; wtedy Potter go zastrzelił. Był w stanie odjechać przez jakiś czas, dopóki się nie rozbił. Wright, który miał rocznego syna, został uznany za zmarłego na miejscu.
Ciotka Wrighta, Naisha Wright, wezwała Pottera do więzienia za „nieznanie różnicy między w pełni naładowanym pistoletem a paralizatorem”.
Powiedziała CNN: „Wypadek? Wypadek? Nie, daj spokój! Posiadam paralizator 20 000 V. Nie czują się niczym pistolet”.
Powiedziała o Potterze i jej policyjnych kolegach: "Krew mojej rodziny jest na ich rękach."