Zrobienie tego w przemyśle muzycznym jest celem każdego muzyka, ale wraz z fanami i fortuną przychodzi fala relacji w mediach. Gwiazdy takie jak Britney Spears i Lady Gaga zbyt dobrze wiedzą o cenie, jaką daje spełnianie marzeń, a może to być więcej, niż niektórzy się targują.
Madonna jest ikoną muzycznego biznesu i od dziesięcioleci jest na czołówkach gazet. W latach 80. piosenkarka połączyła się z Pepsi w ogromnej umowie promocyjnej, która nieumyślnie wpakowała piosenkarza w gorącą wodę.
Spójrzmy wstecz, jak Madonna i Pepsi spotkały się z oporami i bojkotami!
Madonna jest ikoną w branży rozrywkowej
Przeglądając historię muzyki pop, trudno jest znaleźć kogoś, kto wywarł tak duży wpływ na kulturę, jak Madonna podczas swoich największych lat w rozrywce. Z pewnością widzieliśmy wiele głównych gwiazd popu, ale Madonna była światowym fenomenem, który całkowicie przejął sferę rozrywki, będąc na szczycie swojej gry.
Z około 300 milionami płyt sprzedanych na całym świecie, w historii niewielu artystów zbliża się do jej sukcesu. Madonna nie tylko mogła sprzedawać płyty jak żadna inna podczas swoich największych lat w branży, ale piosenkarka nie miała też absolutnie żadnych problemów z stroszeniem piór. Powiedzieć, że znalazła się w sporej części kontrowersji, byłoby niedopowiedzeniem.
Niezależnie od kontrowersji, jakie miała, marki nadal wiedziały, jak cenna jest piosenkarka, co czyniło ją gorącym towarem do współpracy. To z kolei doprowadziło do tego, że duża firma produkująca napoje bezalkoholowe wydała jej miliony na poparcie.
Madonna otrzymała ogromne poparcie od Pepsi
Podczas swojej kampanii w 1989 roku Madonna zdołała zdobyć od Pepsi ogromny kontrakt o wartości 5 milionów dolarów. Gigant napojów bezalkoholowych zapłacił piosenkarce ogromną sumę za wykorzystanie jej nowej piosenki „Like a Prayer” w reklamie, która miała poprzedzać jej teledysk do piosenki.
Rozmawiając z Rolling Stone o oczekującej reklamie, Madonna powiedziała: „Podoba mi się wyzwanie, jakim jest połączenie sztuki i handlu. Jeśli o mnie chodzi, tworzenie wideo to także reklama. film jest o wiele bardziej kontrowersyjny. Prawdopodobnie poruszy wiele nerwów wielu ludzi. A potraktowanie reklamy jest… To znaczy, jest to reklama. Jest bardzo, bardzo słodka. Jest bardzo sentymentalna. Spot Pepsi to świetny i inny sposób na wyeksponowanie płyty. Wytwórnie fonograficzne po prostu nie mają pieniędzy na sfinansowanie tego rodzaju reklamy.”
Nie trzeba dodawać, że nowa piosenka wywołała spory szum, a reklama miała zostać wydana podczas rozdania nagród Grammy, co z pewnością przyciągnęło wielu widzów.
Według Today In Madonna History, „Szacuje się, że 250 milionów widzów w ponad 40 krajach oglądało jedyną emisję „Make A Wish” – która była pierwszą odsłoną głównego nurtu artysty. w kampanii promocyjnej przed jej oficjalnym wydaniem w radiu lub MTV."
Brzmi to świetnie, ale wszystko szybko zaczęło się rozwijać.
Klip Madonny był zbyt kontrowersyjny dla Pepsi i papieża
Miesiąc po debiucie reklamy Madonna porzuciła swój teledysk, który wywołał natychmiastową falę kontrowersji. Film zawierał wiele rzeczy, które w tamtym czasie uważano za szokujące, a piosenkarka w mgnieniu oka została uwikłana w kontrowersje.
Według ET, „Otwarcie z Madonną będącą świadkiem morderstwa młodej kobiety, wideo następnie pokazuje niewinnego Afroamerykanina uwięzionego przez policję, zanim Madonna ostatecznie uciekła do kościoła. Tam widzi woskowego świętego przypominającego aresztowanego mężczyznę, który w końcu ożywa i całuje ją. W całym filmie Madonna śpiewa przed płonącymi krzyżami, w kościele z chórem dziecięcym oraz w momentach erotycznego uścisku z afroamerykańską postacią religijną."
Oburzenie, które wywołało bojkot i ogromny sprzeciw ze strony głównych grup i wpływowych ludzi, w tym papieża. To był cios, z którym Pepsi z pewnością się nie spodziewała, a zaledwie kilka dni po tym, jak teledysk wywołał poważne reakcje, Pepsi nazwał to dniem z Madonną.
Pomimo wszystkiego, co się wydarzyło, piosenka była wielkim hitem, a album również wielkim sukcesem. Reklama Madonny nie została wyemitowana tylko raz, ale jej niesławna spuścizna jeszcze nie wygasła.