Jedna z najbardziej kultowych komedii dla nastolatków lat 90. American Pie stała się takim fenomenem, że stworzyła serię sequeli i spin-offów. Franczyza wyposażyła widzów w nowe, kreatywne słownictwo i dostarczyła linie dialogowe, które będą cytowane przez wiele lat.
Mimo że aktor Jason Biggs, który grał głównego bohatera filmu Jima Levensteina, został przewieziony do szpitala z planu American Pie, wciąż czule spogląda wstecz na to doświadczenie. Ale jest przynajmniej jedna część pierwszego filmu, z którą on i inni członkowie obsady mieli problem po namyśle.
Od czasu premiery American Reunion w 2012 roku obsada zajmowała się wieloma różnymi rzeczami, w tym analizą jednej szczególnie problematycznej sceny z pierwszego filmu. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, którą scenę wywołała obsada.
Franszyza „American Pie”
American Pie została wydana w 1999 roku. Komedia dla nastolatków opowiada historię czterech licealistów, którzy przysięgają, że stracą dziewictwo przed ukończeniem szkoły.
Następuje seria eskapad i wpadek, które ostatecznie przenoszą się na trzy inne filmy: American Pie 2 (2001), American Pie: The Wedding (2003) i American Reunion (2012).
Oprócz sequeli z oryginalną obsadą, seria American Pie zrodziła także kilka innych filmów pod tytułem American Pie Presents. Obejmują one Band Camp (2005), The Naked Mile (2006), Beta House (2007), The Book of Love (2009) i Girls’ Rules (2020).
Scena, którą obsada wywołała
Oryginalny film zawiera kilka scen, które zostałyby uznane za nieodpowiednie według dzisiejszych standardów. Jednak jeden z nich został uznany za problematyczny zarówno przez krytyków, jak i członków obsady.
Omawiana scena ma miejsce, gdy czeska studentka Nadia, grana przez Shannon Elizabeth, odwiedza dom Jima, aby się z nim uczyć.
Kiedy ona tam jest, Jim ustawia tajną kamerę, aby sfilmować ją w swoim pokoju. Przyłapuje ją na rozbieraniu się i nie tylko w swoim pokoju, i transmituje nagranie na żywo swoim przyjaciołom przez internet.
W trakcie tego procesu Jim przypadkowo wysyła nagranie do całej szkoły, w wyniku czego Nadia zostaje wydalona i deportowana z powrotem do Czech. Z drugiej strony Jim nie ponosi żadnych konsekwencji.
Co Jason Biggs powiedział o scenie
Jason Biggs przyznał, że ta scena nigdy by nie powstała: „Byłoby nie do przyjęcia, co to przedstawia, ale pamiętam, jak wtedy czytałem scenariusz i czytałem tę część i byłem zszokowany, że na komputerach były kamery! To właśnie od niej odebrałem!"
Aktor wyjaśnił również BuzzFeed News, że film powstał u zarania Internetu i to był główny temat sceny, a nie brak zgody ze strony Nadii.
Co Shannon Elizabeth powiedziała o scenie
Shannon Elizabeth rozmawiała z Page Six o tej scenie, która, jak zauważyli widzowie, lekceważy molestowanie seksualne i bagatelizuje znaczenie uzyskania wyraźnej zgody.
„O rany, czy zostanę odesłany do domu?” Elizabeth powiedziała, gdy przypomniano jej, że jej postać spotyka się z reperkusjami, mimo że nie robi nic złego, podczas gdy Jim unika wykorzystywania seksualnego.
„Gdyby to wyszło po ruchu MeToo, z pewnością byłby problem. Myślę, że poszłoby inaczej.”
Jak czuła się Shannon Elizabeth podczas kręcenia sceny
Shannon Elizabeth również opowiedziała o tym, jak to było sfilmować tę scenę. Wyjawiła, że starała się, aby sprawy na planie były beztroskie, żeby się nie denerwować, a załoga się nie denerwowała.
„Tylko ja i facet z boomu, i próbuję żartować z reżyserami i lekceważyć to, ponieważ gdybym nie był zdenerwowany, może nie byliby tak zdenerwowani” – wspomina (przez BuzzFeed News). „Po prostu próbowałem zrobić z tego nic wielkiego.”
Powszechna krytyka sceny
Pomimo pozytywnych recenzji, jakie American Pie zdobyła w momencie premiery, scena kamerowa była w ostatnich latach szeroko krytykowana. Publikacje takie jak Inside Hook sugerują, że film ogólnie jest problematyczny w przedstawianiu seksu i męskości.
„Swobodna mizoginia i homofobia są tolerowane, jeśli nie są milcząco tolerowane”, pisze Elliot Grover. Pisze, że postać Stiflera „bez skrupułów obiektywizuje kobiety i kastruje mężczyzn” i „jest uosobieniem toksycznej męskości”.
„Inni bohaterowie uważają go za nieznośnego, a film znajduje sposoby, aby go ukarać, ale najważniejsze jest to, że wyeksponowanie Stiflera sygnalizuje, że ktoś taki jak on może istnieć” – wyjaśnia Grover. „Kiedy film wyszedł, był najbardziej naśladowaną postacią przemierzającą korytarze mojej szkoły”.
W trakcie serii Stifler staje się bardziej sympatyczną postacią, z większą wagą w każdym filmie, pomimo jego problematycznej postawy.
Aktor Seann William Scott ujawnił, że jest wdzięczny za możliwość zagrania Stiflera, ponieważ ta rola przyniosła mu sławę i zmieniła jego karierę. Jednak obsada zdaje się zgadzać, że nie każda część filmu dobrze się zestarzała.