Daniel Radcliffe miał zaledwie 12 lat, kiedy został obsadzony jako Harry Potter w popularnej serii fantasy, której pierwsza część, Harry Potter i Kamień Filozoficzny, zarobiła niesamowitą 974 miliony dolarów w kasie.
Można było powiedzieć, że Radcliffe był skazany na sławę i sukces, gdy Warner Bros. Pictures ogłosiło plany rozpoczęcia produkcji jego kontynuacji, Harry Potter i Komnata Tajemnic, w tym samym roku, który zakończył się wciągając kolejne 880 milionów dolarów na całym świecie.
Franzyza nie tylko otworzyła Radcliffe drzwi do innych ról w filmach, takich jak Teraz widzisz mnie 2 i Kobieta w czerni, ale także udało mu się zdobyć ogromną fortunę, która uważana jest za szacuje się na 110 milionów dolarów. Ale czy żałuje, że wystąpił w serialu o Harrym Potterze?
Poprzedni problem alkoholowy Daniela Radcliffe'a
Podczas gdy Radcliffe nigdy nie powiedział nic złego o swoim czasie pracy nad popularnymi hitami kinowymi, brytyjski aktor w przeszłości otwarcie mówił o zmaganiach, z jakimi się zmagał, gdy seria ostatecznie dobiegła końca w 2011 roku.
Ten 31-latek dosłownie dorastał przed kamerą i chociaż odnawianie kontraktu co roku na kolejny film oznaczało, że Radcliffe będzie zarabiał kolejną sporą sumę za swoje zaangażowanie, nie był do końca pewien co zrobić po zakończeniu kręcenia ostatniej części, Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część 2.
„Dużo picia, które wydarzyło się pod koniec Pottera i przez chwilę po tym, jak się skończyła, była panika, trochę nie wiedząc, co dalej - nie czuć się wystarczająco komfortowo w tym, kim mam zostać trzeźwy”, powiedział Radcliffe BBC Radio 4 w marcu 2020 r.
Zważywszy na to, jak młody był, kiedy jako nastolatek przyjął zmieniającą życie rolę Harry'ego Pottera, aktor kontynuował pytanie, czy miałby zmierzyć się ze swoimi problemami z alkoholem, gdyby nie zdecydował się zagrać tej postaci kiedy nadarzyła się okazja.
Innymi słowy, Radcliffe zastanawiał się, czy sukces w młodym wieku przyczynił się do jego pragnienia picia o każdej porze dnia, kiedy franczyza dobiegła końca, a on wciąż zastanawiał się, co będzie dalej dla jego kariera.
„Zawsze będę zafascynowany i sfrustrowany pytaniem: czy to coś, co i tak by się wydarzyło, czy ma to związek z „Potterem”? Nigdy się nie dowiem. Działa w mojej rodzinie od pokoleń. Zdecydowanie nie moja mama i tata, spieszę dodać.”
Na szczęście dla gwiazdy December Boys nie minęło dużo czasu, zanim w końcu zrezygnował z picia na dobre, co było mądrą decyzją, ponieważ chociaż martwił się o swoją karierę po zakończeniu Harry'ego Pottera, Radcliffe zagrał w niezliczonych filmach od tego czasu.
Od Kill Your Darlings do Swiss Army Man i Playmobil: The Movie, z pewnością przez lata był zajęty.
W 2019 r. Radcliffe podpisał kontrakt z serialem komediowym TBS Miracle Workers obok takich gwiazd, jak hollywoodzki weteran Steve Buscemi, Karan Soni i Jon Bass.
I chociaż w ciągu swojej kariery zarobił miliony dolarów, Radcliffe mówi, że w rzeczywistości nie wydaje dużych pieniędzy, jeśli chodzi o wydawanie ciężko zarobionych pieniędzy. Jego przyjaciele wyśmiewają się z niego, nazywając go „strasznym” za robienie sobie wielkich zakupów.
„Nie robię dużych sum z moimi pieniędzmi”, powiedział w podcastie Jamesa O’Briena Full Disclosure w marcu 2020 r. „Nie jestem szczególnie ekstrawagancki. Są chwile, w których myślę: „Człowieku, jestem naprawdę kiepski w byciu sławnym”.
Jego wywiad z O’Brienem odbył się zaledwie kilka dni po tym, jak powiedział Belfast Telegraph, jak bardzo jest wdzięczny za wolność finansową. Ze względu na miliony, które zarobił przez lata, Radcliffe mówi, że bardziej koncentruje się na poszukiwaniu projektów, które zainspirują go do kreatywności, niż na kręceniu filmu wyłącznie na podstawie tego, ile zapłacił za tę rolę.
„Jestem za to bardzo wdzięczny, ponieważ posiadanie pieniędzy oznacza, że nie musisz się o nie martwić, co jest bardzo cudowną wolnością” – powiedział w 2016 roku. „Daje mi to również ogromną wolność, pod względem kariery.
„Dla wszystkich ludzi, którzy śledzili moją karierę, chcę dać im coś, czym mogą się zainteresować, a nie tylko patrzeć, jak zarabiam mnóstwo pieniędzy na gównianych filmach do końca mojego życia.”
Odkąd ostatnia część Harry'ego Pottera weszła do kin w 2011 roku, można śmiało powiedzieć, że Radcliffe radził sobie całkiem nieźle – najwyraźniej nie miał się czym martwić, ponieważ jego kariera aktorska jest tak samo udana jak ona było dziesięć lat temu.