Fani Nicki Minaj doskonale zdają sobie sprawę, że Lil Kim, lider list przebojów Super Bass i jego kolega raper, nie widziały oko w oko w czasie, gdy Minaj stał się gwiazdą w późnych latach pierwszej dekady XXI wieku. Ścieżki słynnych MC po raz pierwszy skrzyżowały się na koncercie w 2009 roku i chociaż podczas tego wydarzenia wszystko było w porządku między nimi, Kim później twierdziła, że Minaj podświadomie obraża ją w piosenkach.
Urodzona na Brooklynie twórczyni hitów dalej twierdziła, że Minaj nigdy nie okazała swojej prawdziwej miłości i że miała wrażenie, że szykuje się spór między nimi, ponieważ Kim nie będzie już więcej zdissowana. Piosenki takie jak remiks Diddy'ego Hello Good Morning, w którym Minaj rapuje: „… ale czy zabiłem królową?” gdzie teksty były Kim, samozwańcza królowa B, czuła się zaatakowana.
Para mocno skłóciła się na początku lat dziesiątych, kiedy obie strony wypuszczały o sobie nawzajem utwory dissowe, a Kim powiedziała, że nigdy nie będzie chciała pracować z Minaj po tym, co wydarzyło się między parą. Ale w niedawnym wywiadzie, który Minaj udzielił Joe Buddenowi, wydaje się, że raperzy mogli po cichu zdusić swój spór za kulisami.
Nicki chwali Kim podczas jej wywiadu z Joe Dudden
W marcu 2022 r. Minaj usiadła na szczerej pogawędce z Joe Buddenem, podczas której mówiła o wpływie Kim w branży muzycznej, dyskutując o tym, jak często czarne kobiety są pomijane w trendach, które zaczynają, ale nigdy nie są doceniane.
Podczas gdy raperka Hard White powiedziała, że jej samej nie przypisuje się wszystkich trendów, które zapoczątkowała podczas swojego długiego panowania w hip-hopie, uznała za ważne, aby podkreślić, że przed nią było wiele kobiet, które byli również odrzucani i nigdy nie przypisywano ich wpływowi na rap i kulturę czarnych.
Jeden z punktów Minaj, matka jedynaka, wyjaśniła, że pomimo bycia „największą raperką wszechczasów” w „najbardziej wpływowym gatunku na świecie”, nie zaszczyciła jeszcze okładki Vogue US do tej pory. I chociaż udało jej się znaleźć się na okładce w innych krajach świata, Minaj nie została jeszcze poproszona o uhonorowanie amerykańskiego wydania.
„Kiedy Billie Eilish wychodzi i wyznacza trendy swoimi zielonymi włosami, od razu stawia na amerykański Vogue”, argumentowała.
Następnie przywołała swojego byłego wroga z branży, mówiąc: „W ten sam sposób, w jaki czuję, że powinnam już być na okładce amerykańskiego Vogue, powinna też być Lil’ Kim. Jeśli jesteśmy aż tysiąc. Jeśli tak reprezentuje twoje czasopismo, wpłyń na…”
„Ponieważ kiedy ja lub Lil Kim wchodzimy do Internetu, każdego dnia widzimy nasz wpływ. Zobaczymy nasz wpływ. Więc nie powiem, że chodzi tylko o mnie i nie oddam tej kobiecie [Kim] jej należności.”
Fani potraktowali to jako ofertę pokojową ze strony Minaj, szczególnie dlatego, że gwiazda listy statków kosmicznych powiedziała wcześniej, że nigdy więcej nie powie o Kim w szczytowym momencie ich sporu w 2011 roku.
Kim chce walczyć z Nicki na Verzuz
W czerwcu 2021 r., podczas udziału w BET Awards, Kim spacerowała po czerwonym dywanie, kiedy zatrzymała się na krótką pogawędkę z DJ Envy z The Breakfast Club, który zapytał ją, czy kiedykolwiek będzie otwarta na pomysł wzięcia udziału w bitwie Verzuz.
Kiedy Kim skinęła głową, Envy odpowiedział na jego pytanie, pytając, kto byłby kimś, kto widziała siebie walczącą, na co odpowiedziała, mówiąc: „Nicki”.
W jej wywiadzie z Buddenem, kiedy podcaster poruszył temat Verzuz, mówiąc, że nie przychodzi mu do głowy zbyt wielu raperów, którzy mogliby iść w parze z Minaj, wspomniał o Kim, Missy Elliott „i może Lauryn Hill.”
Minaj pozostała nieśmiała, gdy Budden czekała na odpowiedź, ale nie wykluczyła również możliwości, że Kim mogłaby być jednym z jej potencjalnych przeciwników, gdyby miała zapisać się do serialu online wyprodukowanego przez Swizz Beatz i Timbalanda.
Minaj powiedziała, że wahała się z odpowiedzią, ponieważ „podchodzę do tych rzeczy jako fan rapu, a nie jako Nicki Minaj”, „Myślę, że jest dużo… cóż, nie wiele” – dodała, zanim Budden zaczął się śmiać. „Chodzi tylko o to, czy ktoś może grać na swoich stawach, a ludzie wspominają i szaleją… Więc tak, są ludzie.”
Od czasu wydania swojego debiutanckiego albumu Pink Friday w 2010 roku Minaj zgromadziła niesamowitą wartość netto w wysokości 100 milionów dolarów.