Niezwykły sposób, w jaki John Cena przygotował się do „Oddziału samobójców” Jamesa Gunsa

Spisu treści:

Niezwykły sposób, w jaki John Cena przygotował się do „Oddziału samobójców” Jamesa Gunsa
Niezwykły sposób, w jaki John Cena przygotował się do „Oddziału samobójców” Jamesa Gunsa
Anonim

Pierwszy film spotkał się z ostrymi recenzjami, jednak James Gunn zdołał odwrócić sytuację w drugim filmie „Oddział samobójców”.

Obsada ma z tym wiele wspólnego, oczywiście Margot Robbie wciąż jest w czołówce, choć tym razem towarzyszą jej tacy jak Idris Elba i John Cena.

Grając rolę Rozjemcy, John Cena był interesującym wyborem, chociaż biorąc pod uwagę sposób, w jaki grał tę rolę, wyglądało to tak, jakby był przeznaczony dla niego przez cały czas.

Cena jest trochę zwariowanym gościem, a rola odegrała jego osobowość. Powoli, ale pewnie wspina się w górę rankingów Hollywood i ta rola odegrała ważną rolę.

Będzie pierwszym, który przyzna, że przygotowania do filmu DC nie przypominały niczego, co robił w przeszłości. W rzeczywistości Cena zgodził się na film, nawet nie wiedząc, jaką rolę będzie grał.

James Gunn jest z pewnością wyjątkowy, jeśli chodzi o jego podejście i John nauczył się tego wcześnie, zwłaszcza jeśli chodzi o przygotowania do roli, które nie przypominały żadnego, z jakim kiedykolwiek pracował.

Przyjrzymy się tej historii, wraz z wieloma innymi zza kulis.

John nie był pierwszym wyborem do filmu

Chodzi o możliwości i wykorzystanie, tak John Cena widział tę rolę.

Teraz według gwiazdy nie był on pierwszym wyborem do zagrania tej roli w filmie, jednak to go ani trochę nie zniechęciło, a jeśli już, to sprawiło, że jego motywacja była o wiele większa.

Omówił fakt, że został obsadzony razem z Esquire: „Działam pod konstrukcją możliwości, która cię odnajdzie i po prostu będę gotowa otworzyć drzwi, gdy to się stanie. To trudne zadanie, aby szukać okazji.

"Nie jestem pewien, czy byłem pierwszym wyborem Jamesa na Peacemakera. I nie obchodzi mnie to. Ponieważ w końcu zostałem o to poproszony, a kiedy poproszony, zrobisz wszystko, co możesz zrobić."

Ciężka praca Ceny była widoczna od samego początku i, jak się okazuje, wiedział bardzo niewiele o roli, kiedy się na nią zgodził.

Zgodził się, nie wiedząc, jaka była rola

W krainie Hollywood zwykle zaczyna się od przeczytania scenariusza i wtedy zainteresowanie aktorem wzrasta lub opada. Powiedzmy, że w przypadku Johna Ceny pominął ten krok.

John przyznał, że ufał i podziwiał Jamesa Gunna, więc zgoda na tę rolę nie była zbyt trudna. „James mówi:„ OK, więc to zrobiłem. A czy chciałbyś…? może mi nawet powiedzieć, co to było, powiedziałem: „tak!” Jest bardzo niewielu ludzi, z którymi to robię, ponieważ naprawdę muszę przeczytać ten materiał. Nie jestem na poziomie, na którym mogę śmiało podjąć takie zobowiązanie. Chcę aby móc czytać i znać narzędzia, które posiadam i co mogę wnieść. Praca z Jamesem była takim doświadczeniem, że zanim powiedział, co robi, byłam zainteresowana” – mówi Cena.

To było wtedy i tam, kiedy Gunn zaproponował Johnowi rolę: „Cóż, OK, zrobimy Peacemaker dla HBO Max”. I pochlebiało mi” – powiedział Cena w Esquire.

Gunn powiedział cenie, że nie powinien badać roli

Kiedy został obsadzony w tej roli, John znał „Oddział samobójców”, ale nie znał postaci Rozjemcy. Zapytał reżysera filmu, czy powinien zbadać historię postaci, choć, co zaskakujące, Gunn miał na myśli inne rzeczy.

„Spotkałem się z Jamesem i od razu zauważył, że idealnie pasuje do Rozjemcy, co jest świetne” – powiedział. „I zapytałem, czy powinienem zagłębić się w mitologię, a on odmówił. to było po to, aby mógł zasadniczo nadzorować to, czego chciał, zgodnie z jego wizją.”

John zaufał swojej decyzji, co doprowadziłoby do wielkiego sukcesu. Cena był pod wrażeniem etyki pracy Jamesa i tego, jak wspaniały był ich związek: „Staram się być osobą pracowitą, on pracuje wokół mnie. A jednocześnie nie jest pracoholikiem. Jest także bardzo przyjazną, opiekuńczą, bezbronną osobą, gdy jest to potrzebne, ale także postawi stopę, gdy będziemy musieli wykonać pracę. To jego pasja, widać, że robi to, co kocha."

Pomimo różnych podejść wyraźnie widać, że wszystko wyszło na lepsze.

Zalecana: