Shonda Rhimes po raz pierwszy podbiła telewizję najdłużej emitowanym serialem medycznym w historii, Grey's Anatomy. Od tego czasu jej firma producencka Shondaland pobłogosławiła nas wieloma innymi dużymi programami, takimi jak How to Get Away with Murder z Violą Davis w roli głównej. Rozszerzyła również swój zasięg w serwisie Netflix, zaczynając od przebojowego dramatu Bridgerton, którego drugi sezon zbliża się do końca.
W dzisiejszych czasach fani nie mogą przestać mówić o jej limitowanej serii Inventing Anna, która właśnie miała premierę również na Netflix. Opowiada historię prawdziwej oszustki Anny Delvey, której prawdziwe imię to Anna Sorokin. Pozowała jako niemiecka dziedziczka, aby dostać się do elity Nowego Jorku, a także oszukiwać banki, hotele i swoich przyjaciół. Pomimo dobrych recenzji sama Sorokin zatrzasnęła program. Teraz fani zastanawiają się, czy Rhimes spotkał Sorokina w prawdziwym życiu?
Dlaczego Shonda Rhimes stworzyła „Wymyślanie Anny”
Przeczytanie słynnego artykułu Jessiki Pressler o Sorokin zainspirowało Rhimesa do „zanurzenia się” w historię fałszywej dziedziczki. „Wydaje mi się, że byłam gdzieś na bieżni, kiedy czytałam ten artykuł. Najbardziej pamiętam to, że teksty Jessiki Pressler namalowały tak niesamowity obraz tego szalonego okresu w Nowym Jorku” – wspominała w wywiadzie dla The Hollywood Reporter. „Ten moment „lata oszustwa”, z Fyre Festival i Theranos i tak dalej. Mogłem to wszystko zwizualizować, a ona miała tak żywe charakterystyki tych ludzi, że chciałem się w to zanurzyć”. Ale ostatecznie zafascynowało ją samo życie Sorokina.
„Coś w Annie i jej ambicjach poszło nie tak, jeśli wolisz, czy nie – jakkolwiek chcesz na to spojrzeć – i naprawdę mi się to podobało” – powiedział Rhimes.„Myślałem, że jest coś naprawdę intrygującego w niej i otaczających ją kobietach”. Zapytana o swoje pierwsze wrażenie na temat oszusta, showrunnerka pomyślała: „nie ma mowy, żebym kibicował tej osobie”. To się zmieniło, gdy poznała ją bardziej.
W pewnym sensie żal jej nawet Sorokina. „Ale powodem, dla którego najbardziej mi jej żal, a jest powiedziane w serialu, jest to, że chciała być sławna i stała się sławna dzięki temu artykułowi, a ta sława jest powodem, dla którego jest w więzieniu” – wyjaśnił Rhimes. „Gdyby to nie był jakiś duży, fantazyjny artykuł, gdyby nie zwrócił na to całej uwagi, nie wiem, czy byłaby teraz w więzieniu.”
Czy twórca „Wynalezienia Anny” Shonda Rhimes spotkał Annę Delvey w prawdziwym życiu?
Rhimes postanowił nie spotykać się z Sorokinem osobiście. „Jessica tak naprawdę poznałem Annę, ponieważ celowo postanowiłem się z nią nie spotykać” – powiedział producent. Ujawniła również, że poprosili Presslera o przeprowadzenie wywiadów wideo z Sorokinem w celu ich badań. Ona i scenarzyści byli nawet „obsesyjni” na punkcie teledysków. „Im więcej wiedzieliśmy, tym więcej miałem zdjęcia kogoś, dla kogo zmienisz kilka szczegółów, a ona odniosłaby sukces” – powiedział Rhimes o Sorokin. „Zmienisz kilka szczegółów, a ona będzie żyła zupełnie innym życiem. To właśnie było dla mnie fascynujące w niej.”
Była również zdumiona talentem Sorokina do przekonywania ludzi. „Niektórzy z ludzi, którzy zostali przez nią zabrani i tak przerażeni tym, że zostali zabrani, pomyślałem: „Dlaczego zostałeś zabrany? Trochę tego było spełnieniem życzeń z twojej strony. Zostałeś zabrany, ponieważ chciałeś być zabranym – powiedziała. "To oczywiście sztuka oszusta. Ona spełnia coś w tobie. Anna jest idealnym lustrem tego, czym chcesz, żeby była. Miała też 26 lat."
Jak Shonda Rhimes myśli o odrzuceniu przez Annę Delvey „wynalezienia Anny”
Sorokin niedawno napisała na Insider, że nienawidzi „taniego” sposobu, w jaki ludzie za nią kibicują po premierze serialu.„Nic nie pociąga mnie widok fabularyzowanej wersji siebie w tym szaleńczym środowisku kryminalnym” – napisała fałszywa dziedziczka, która obecnie przebywa w areszcie ICE. „Trudno wyjaśnić, czego w tym nienawidzę. Po prostu nie chcę być uwięziony z tymi ludźmi, którzy analizują moją postać, nawet jeśli nikt nigdy nie mówi nic złego.”
Ujawniła również, że „wszyscy są naprawdę zachęcający, ale w ten tani sposób iz niewłaściwych powodów. Na przykład uwielbiają wszystkie ubrania, łodzie i napiwki”. Widziała jednak kilka minut programu, zanim wróciła do celi. Zapytany o wypowiedzi Sorokina, Rhimes powiedział, że w rzeczywistości była to odpowiedź „na markę”.
„Myślałem, że to było genialne, ponieważ zasadniczo napisała artykuł, w którym jest napisane „P--- ty, że bawisz się moim bólem”, co jest w tej chwili tak doskonale pasujące do marki Anny” – powiedział. showrunner. „Ten sam sposób, w jaki powiedziała: „Myślę, że nie ma nic złego w byciu socjopatą, bycie socjopatą to dobra rzecz” było w tym momencie doskonale nacechowane. Nie ma nad tym kontroli ani własności, więc może to stworzyć, a nawiasem mówiąc, została pięknie napisana - ta pięknie napisana opowieść o jej strasznym doświadczeniu uwięzienia przez ICE."