Oto dlaczego sierż. Pepper's Lonely Hearts Club Band” to najlepszy album Beatlesów

Oto dlaczego sierż. Pepper's Lonely Hearts Club Band” to najlepszy album Beatlesów
Oto dlaczego sierż. Pepper's Lonely Hearts Club Band” to najlepszy album Beatlesów
Anonim

Minęło ponad pięćdziesiąt lat od czasu sierż. Pepper's Lonely Hearts Club Band po raz pierwszy trafił na fale radiowe po obu stronach Atlantyku.

Oszalałe krzyki ich fanów na każdym koncercie i brak monitorów scenicznych sprawiły, że prawie nie mogli słyszeć siebie jako muzycznej jednostki, więc zrobili krok w tył i ponownie przemyśleli kierunek, w którym zmierzali muzycznie w stronę. Ringo Starr często wspominał, że stajemy się „grupą luźnych muzyków”, podczas gdy John Lennon zaznaczał, że „wyślij cztery figury woskowe… i to zadowoli tłumy. Koncerty Beatlesów nie mają już nic wspólnego z muzyką.„

Ponadto, uwaga Johna „The Beatles są bardziej popularni niż Jezus” w londyńskiej gazecie w marcu 1966 r. wywołała dalekosiężne publiczne oburzenie wszędzie tam, gdzie występowali. Ich trasa po Filipinach w 1966 roku zakończyła się katastrofą, gdy nieświadomie zlekceważyli pierwszą damę Imeldę Marcos. W sierpniu 1966 roku The Beatles jednogłośnie uznali, że ich koncertowe dni dobiegły końca i zagrali swój ostatni wspólny koncert w Candlestick Park w San Francisco 29 sierpnia 1966 roku.

Ponieważ występy koncertowe i rezerwacje nie są już w swoim harmonogramie, grupa wycofała się do studia, aby zobaczyć, co wszyscy mają do zaoferowania indywidualnie pod względem muzyki. Zespół zaczął już eksperymentować z użyciem psychodelików i do tej pory John był już pod wpływem sztuki awangardowej, podczas gdy Paul zaczął odkrywać idee muzyki klasycznej poprzez współczesnych kompozytorów tamtych czasów, takich jak Luciano Berio i John Cage. Dla tych, którzy mogą nie wiedzieć, to McCartney zaproponował pomysł stworzenia albumu opartego na tematycznym pomyśle wojskowego zespołu z epoki edwardiańskiej. I tak powstał pomysł sierż. Narodziła się papryka.

Prace nad nowym albumem koncepcyjnym rozpoczęły się w listopadzie 1966 roku nagraniem „Strawberry Fields Forever” Lennona, piosenki inspirowanej prawdziwym miejscem w jego rodzinnym mieście Liverpoolu. Lennon zaczął pisać piosenkę podczas kręcenia na planie How I Won The War, swojego pierwszego filmu bez kolegów z zespołu. Piosenka została nagrana na czterościeżkowej maszynie i była przełomowym utworem, jak na swoje czasy, w którym wykorzystano swarmandal i melotron. Instrumenty te przywoływały awangardowy, nawiedzony ton. Został wydany w lutym 1967 roku, gdy strona B zespołu McCartney napisała „Penny Lane”, kolejną piosenkę przypominającą ich młodość w Liverpoolu, charakteryzującą się znaczącymi zmianami w kluczowych momentach utworu oraz klasyczną trąbką piccolo graną przez Davida Masona na mostku..

Wtedy większość zespołów wydawała singiel i tworzyła otaczający go album. Kiedy Penny Lane i Strawberry Fields Forever nie osiągnęły pierwszego miejsca na liście brytyjskich sprzedawców płyt, fani i krytycy zostali poproszeni o zastanowienie się, czy „bańka pękła”. Jednak godziny spędzone na ich nagrywaniu wytyczyły nowy kierunek muzyczny zespołowi, który w końcu zrozumiał ich wrodzonych geniuszy muzycznych.

Kiedy w końcu rozpoczęto pracę nad produkcją albumu, George Harrison, który do tej pory był pod głębokim wpływem indyjskiego mistycyzmu i muzyki, wprowadził swoją muzyczną ideę do skomponowanego na sitarze albumu Within you, Without Out, który również wykorzystał dilruba i tabla oraz po raz pierwszy przedstawił światu gatunek Raga Rock. Piosenka jest wyraźnym odzwierciedleniem poglądów Harrisona na życie nauczane w indyjskich Wedach i nie może być po prostu odrzucona jako iluzja.

Chociaż tytuł Lucy In The Sky With Diamonds został zainspirowany jednym z rysunków Juliana, syna Lennona, Lennon czerpał inspirację z tekstów z Alicji w Krainie Czarów Lewisa Carrolla. Piosenka charakteryzuje się silną zmianą tonacji, która przebiega przez cały utwór wraz z charakterystycznym metrum 3/4 w zwrotce, po którym następuje rytm 4/4 w refrenie.

Nawet „Dzień z życia” Lennona-McCartneya jest najlepiej pamiętany ze względu na kolorowe i misternie narracyjne teksty, które malują jasny obraz codziennego życia w Londynie w swingujących latach sześćdziesiątych. Producent George Martin i McCartney byli odpowiedzialni za dyrygowanie 40-osobową orkiestrą dla sekcji środkowej 24 taktów, która była inspirowana stylem Johna Cage'a i Karlheinza Stockhausena. David Crosby z The Byrds, który był obecny podczas sesji, powiedział później: „Człowieku, byłem ściereczką do naczyń.

Podczas gdy producent George Martin i inżynierowie nagrań z EMI tłoczyli album za pomocą czterościeżkowej maszyny, wraz z The Beatles badali nowe techniki miksowania i dogrywania w celu uzyskania pożądanego dźwięku. Zainspirowany Jamesem Jamersonem, Paul McCartney podłączył swój bas bezpośrednio do konsoli nagraniowej na pokładzie nagrywającym, aby uzyskać głębokie brzmienie tytułowego utworu albumu.

Chociaż zgodnie z dzisiejszymi standardami, w których większość nagrań studyjnych jest wykonywanych za pomocą komputera, może być uważany za vintage, album był przełomem w swoim czasie dzięki optymalizacji studia i urządzeń nagraniowych. Po raz pierwszy studio postrzegano jako instrument muzyczny, a nie instytucję po prostu produkującą muzykę. Ogromne godziny spędzone w studiu na produkcji albumu zmusiły krytyków i wydawców do zrewidowania estetyki muzyki rockowej jako formy sztuki, a nie podmiotu gospodarczego. Soniczne eksperymenty z nowymi dźwiękami otworzyły drzwi do gatunków muzycznych, takich jak hard rock, punk, heavy metal, nowa fala i inne style muzyczne, które nastąpiły później. Nawet osobowości alter ego stworzone wokół tematu albumu przez Johna, Paula, George'a i Ringo stały się kamieniem węgielnym gatunku glam rock w kolejnych pokoleniach.

Rolling Stone Magazine awansował do rangi sierż. Pepper jako najlepszy album wszechczasów na podstawie głosów otrzymanych od muzyków rockowych, krytyków i przedstawicieli branży.

Zalecana: