Sportowcy mają poważne nawyki związane z wydawaniem pieniędzy, wystarczy zapytać Novaka Djokovica… Jednak jego nawyki nie są nawet porównywalne z nawykami Floyda Mayweathera, który w swoim życiu dokonał kilku drogich zakupów. Jednak pieniądze nadal napływają, facet zarabia 100 000 dolarów bez kiwnięcia palcem!
Podczas swojego pobytu w Dubaju bokser najwyraźniej żył swoim najlepszym życiem, po raz kolejny wyciągając portfel na kilka ważnych zakupów.
Floyd Mayweather ma absurdalne nawyki wydawania pieniędzy, takie jak jego częste fryzury
Jego wartość netto wynosi obecnie 450 milionów dolarów, jednak biorąc pod uwagę niedawne walki wystawowe, zakładamy, że liczba ta wzrosła o kilka milionów dodatkowych, prawdopodobnie na terytorium 500 milionów dolarów.
Biorąc pod uwagę jego szaloną wartość, Floyd ma talent do wydawania swojego kapitału - jego garaż jest wypełniony jednymi z najlepszych samochodów Rolls Royce. Poza tym nie boi się też strzyżenia. Jego fryzjer stwierdził kiedyś, że bokser płaci 1000 dolarów za cięcie i w tygodniu walki robi to trzy razy.
„Obcinam mu włosy dwa razy w tygodniu, trzy razy je pcham, ale to też zależy od okazji” – powiedział Starr TMZ. „Jeżeli jest na treningu, wytnę go w poniedziałek, środę i piątek.”
Floyd stwierdził w przeszłości, że tylko dlatego, że kocha pieniądze, nie czyni go to złym człowiekiem. Bokser ujawniłby, że pieniądze ułatwiają życie.
Lubię mieć dobre rzeczy w życiu; pieniądze mnie nie czynią, zarabiam pieniądze. Lubię wyżywić moją rodzinę, nie możemy nakarmić naszej rodziny, mówiąc po prostu: „Kocham cię. „
Pieniądze pozwoliły nam mieć lepsze rzeczy w życiu, dzięki czemu jesteśmy w stanie podróżować i bawić się, żyć i doświadczać różnych rzeczy. Kiedy jesteś w stanie zarobić dużo pieniędzy, jesteś w stanie robić te rzeczy”.
Nie tylko zarobił pieniądze, ale wydaje się, że strumień nie zwalnia.
Floyd Mayweather nadal robi poważny bank podczas walk wystawowych
Może nie jest to najpopularniejsza taktyka, ale w tej chwili Floyd Mayweather powiększa swoje konto bankowe dzięki walkom pokazowym. Fani zrobili wyjątek od tego, biorąc pod uwagę, że Floyd jest o wiele bardziej wykwalifikowany i doświadczony w porównaniu do swoich przeciwników. Jednak sam bokser nie ma z tym problemu.
"Płatki na moich bokserkach są warte 30 milionów dolarów same w sobie, więc kto jest najmądrzejszym człowiekiem w boksie? Jeśli nie chcecie widzieć mnie walczącego na wystawach, to nie przychodźcie, nie oglądajcie! chodzi o… zalegalizowane napady na banki… jestem najlepszy."
"Nie obchodzi mnie, czy wszyscy napiszecie dobre historie, jeśli wszyscy napiszecie złe historie, pod koniec dnia zawsze będę się śmiać ostatni. Cholera, piszę tę historię o Floydzie. Spójrz na dom, do którego chodzę, i spójrz na dom, do którego chodzi."
Floyd stwierdziłby dalej, że jeśli cena jest odpowiednia, prawdopodobnie zaakceptuje walkę bez względu na to, co myślą fani.
"Kiedy widzę, że jest szansa na zrobienie napadu, szybkiego napadu, pod koniec dnia, jestem sprytny. Mówią: „Och, Floyd nie wygląda dobrze tak, jak kiedyś wyglądać „… moje konto bankowe wygląda coraz lepiej każdego dnia."
Jego konto bankowe wciąż rośnie, a jego nawyki związane z wydawaniem pieniędzy z pewnością nie uległy spowolnieniu.
Floyd Mayweather udał się na kilka poważnych zakupów w Dubaju
22 maja Floyd Mayweather zaprezentował dominujący pokaz w walce z pretendentem Don Moore. Mecz został przełożony, ale ostatecznie nie zmienił on gry Floyda w najmniejszym stopniu.
Podczas swojego pobytu w Dubaju Mayweather nie trzymał się dyskretnie. Nadal jeździł tymi fantazyjnymi samochodami, dziękując dealerowi Ferrari w okolicy.
"Dziękuję mojemu przyjacielowi Jego Ekscelencji @Salgeziry za goszczenie mnie w Abu Zabi. Podczas wizyty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich koniecznie odwiedź @ferrariworldabudhabi. @yasisland @visitabudhabi."
Ponadto, Mayweather opublikował wideo ze swojego szaleństwa zakupowego w Dubai Mall. Samochód był wypełniony z przodu iz tyłu torbami, które oczywiście zawierały niektóre z najlepszych marek i nazw na świecie.
Bokser z pewnością przeżył to w czasie swojego pobytu za granicą, pozostawiając jeszcze jedno W na swoim imieniu.