Gdy aktor osiąga szczyt w biznesie, wiąże się z nim mnóstwo korzyści, które wiążą się z jego wzniosłą pozycją. Na przykład, gdy gwiazda filmowa pojawia się publicznie, praktycznie każdy chce się cofnąć, aby go uszczęśliwić. Poza tym musi być fajnie mieć flotę ludzi gotowych przynieść wszystko, co chcesz, gdy jesteś w pracy.
Podczas gdy wszystkie te korzyści brzmią słodko, nie jest tajemnicą, że jedną z najlepszych części bycia gwiazdą filmową są ogromne czeki, które otrzymują. W końcu co roku pojawiają się listy najlepiej zarabiających aktorów w Hollywood i stwierdzenie, że zarabiają niewiarygodną ilość pieniędzy, wydaje się być niedopowiedzeniem.
Mimo że wielu znanych aktorów przyznało się do przyjmowania pewnych ról (w tym James Bond) wyłącznie za szaloną sumę pieniędzy, którą byli gotowi zarobić, niektórym gwiazdom bardziej zależy na inne rzeczy. Na przykład, w pewnym momencie Sean Connery postanowił oddać pieniądze, które otrzymał, by zagrać postać, która stanie się legendarna, głównie z powodu jego roli.
Legendarny aktor
Kiedy spojrzysz wstecz na długą karierę Seana Connery'ego, stwierdzenie, że osiągnął on bardzo dużo, jest ogromnym niedopowiedzeniem. Będąc jednym z najbardziej znanych aktorów na świecie przez dziesięciolecia, dziedzictwo Connery'ego przejdzie do historii kina. Niezwykle utalentowany aktor, Sean zdobył długą listę nagród, w tym Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego za rolę w Nietykalnych.
Oprócz tego, że Sean Connery cieszył się szacunkiem swoich rówieśników, nie ma wątpliwości, że publiczność kinowa pokochała go jako wykonawcę. W końcu wiele filmów Connery'ego jest obecnie uważanych za ukochane klasyki, w tym The Untouchables, The Rock, Highlander, Indiana Jones and the Last Crusade oraz The Hunt for Red October. Oczywiście, to znaczy, nic o ukochanej serii filmów, w której wypuszczeniu Connery miał swój udział.
Franszyza Filmowa Roy alty
Spośród wszystkich skarg na współczesny przemysł filmowy, najbardziej wszechobecnym jest to, że wydano zbyt wiele sequeli, prequeli i spin-offów. To powiedziawszy, kiedy wychodzi nowy film z ukochanej serii filmowej, masy pojawiają się tłumnie, aby zobaczyć go częściej niż nie.
Po wydaniu Dr. No w 1962 roku, seria filmów o Jamesie Bondzie zaczęła działać. W ciągu ostatnich 26 lat ukazało się 26 filmów o Jamesie Bondzie, a w najbliższej przyszłości ukaże się kolejny. Jeśli to już nie było wystarczająco imponujące, fakt, że seria filmów o Jamesie Bondzie jest jedną z najbardziej dochodowych serii filmowych wszechczasów, powinna być.
Oddaj wszystko
Jeśli chodzi o fandom o Jamesie Bondzie, istnieje wiele opinii na temat aktorów, którzy grali tę postać. Na przykład wielu młodszych fanów usilnie argumentowałoby, że postać Daniela Craiga jest najlepsza w historii, podczas gdy wielu starszych wielbicieli serialu czuje się inaczej. Pomimo wszystkich debat na ten temat, jest jedna niezaprzeczalna rzecz, portret Bonda autorstwa Seana Connery'ego miał ogromny wpływ. W końcu Connery grał tę postać tyle razy, a Bond był nieznany większości fanów filmu, zanim Sean po raz pierwszy powołał go do życia.
Pomimo niezaprzeczalnej prawdy, że wersja Jamesa Bonda w reżyserii Seana Connery'ego zasługuje na przejście do historii, aktor zaczął czuć się urażony graniem tej postaci. Chociaż prawdopodobnie było wiele powodów, dla których Connery tak się czuł, w tym chęć spróbowania różnych rzeczy w swojej karierze, wydaje się, że był jeden główny powód, dla którego Sean się z tym skończył.
Według doniesień, kiedy Sean Connery zapisał się, by zagrać w swoim pierwszym filmie o Bondzie, już czuł, że nie otrzymuje wystarczającej zapłaty za swoją pracę. Biorąc pod uwagę, że filmy o Bondzie, w których wystąpił Connery, stały się wskazówkami, ma sens, że jego opinia, że nie płacono mu wystarczająco dużo, stała się trudniejsza do zignorowania. Choć może się to wydawać chciwe, z pewnością wydaje się, że frustracje Connery'ego nie dotyczyły jego chęci rozszerzenia konta bankowego. W końcu, zanim Connery nakręcił swój szósty film o 007, jego złość na czeki stała się tak gwałtowna, że oddał swoją pensję na cele charytatywne, zamiast sam przyjmować gotówkę. Oczywiście to była świetna rzecz dla potrzebujących. To powiedziawszy, to niefortunne, że Connery był kiedyś cytowany jako powiedzenie; „Zawsze nienawidziłem tego cholernego Jamesa Bonda. Chciałbym go zabić.”