Na Marvel Cinematic Universe wpływ miały wcześniejsze sukcesy i porażki. Zarówno w przypadku innych filmów o superbohaterach, jak i wysokobudżetowych spektakli bez ludzi w pelerynach i maskach. Ale na MCU wpłynęły również nieprawdopodobne źródła… W tym Pulp Fiction i Once Upon A Time In Hollywood scenarzysta/reżyser Quentin Tarantino.
Tak, Quentin nieumyślnie wpłynął na kilka momentów w filmach z Marvel Cinematic Universe. Jest to nieco zaskakujące, biorąc pod uwagę publiczną kłótnię Quentina z Disney Corporation. Z drugiej strony, filmowiec niechcący wpłynął na wiele innych hollywoodzkich projektów, więc nie powinniśmy być zbyt zaskoczeni.
Jak więc Quentin Tarantino wpłynął na Avengers? Czytaj dalej, aby dowiedzieć się…
Quentin jest dumny z tego, że rozsławił jakąś muzykę, która w końcu znalazła się w innych filmach
Podczas wywiadu dla BBC1 "Filmy, które mnie ukształtowały", Quentin Tarantino ujawnił niektóre filmy, na które nieumyślnie wpłynął, i jak to się w nim czuł. Było to podczas jego trasy promocyjnej Once Upon A Time In Hollywood. I można było powiedzieć, że Quentin był naprawdę zachwycony, kiedy zadano mu to pytanie.
Ale zaczęło się od muzyki…
"Quentin, z których utworów jesteś najbardziej dumny, aby stać się sławnym?" – zapytał ankieter.
Muzyka jest ogromną częścią filmów Quentina i często spędza dużo czasu ze ścieżką dźwiękową, aby upewnić się, że jest absolutnie idealna do filmu. Jego najlepsze filmy zawierały utwór lub dwa, które stały się jeszcze bardziej znane dzięki czystemu powiązaniu z jego twórczością. Godnym uwagi przykładem może być „Stuck in the Middle With You” autorstwa Stealers Wheels, który pojawił się w makabrycznej scenie w Wściekłych psach.
„O rany. Całkiem nieźle. To dobre pytanie” – bardzo szczerze odpowiedział Quentin. „Japoński artysta, Tomoyasu Hotei, który stworzył motyw do Bitwy bez honoru i człowieczeństwa, którego używamy jako swego rodzaju motywu O'rena…”
To jest piosenka, której używa się, gdy O'ren Ishii wchodzi ze swoją epicką świtą. Był używany w kilku innych mało znanych japońskich filmach, których Quentin jest fanem i pomyślał, że byłby idealny do Kill Bill Vol:1.
„Fakt, że prawie stał się tematem Kill Bill. Albo, że ludzie chodzą w zwolnionym tempie, twardzie.
Użyli go w Drużynie Ameryki, na przykład w miejscu, w którym spotyka się drużyna. Lub, gdy używają go w Shrek 3, a wszystkie księżniczki Disneya spotykają się i grają w motywy Bitwy bez honoru lub człowieczeństwa. chodź triumfalnie, żeby skopać wszystkim dupę”, rzucił Quentin, wyraźnie dumny z tego, jak wpłynął na te filmy.
"O mój Boże, nie mogę uwierzyć, że to przeszło na Shreka!"
Oczywiście, wiele filmów i programów telewizyjnych zostało zainspirowanych twórczością Quentina w bardziej bezpośredni sposób, na przykład odcinek Simpsonów, który jest prawie kopią sceny tortur w Pulp Fiction.
„Szczerze mówiąc, nawet coś takiego jak Kung-Fu Panda jest tylko parodią Kill Bill”, powiedział Quentin, odnosząc się do obszernych scen treningowych w Kung Fu Panda, które są tak wyraźnie zainspirowane Kill Billem. „Robią mi przysługę. Utrzymują mnie w popkulturze. To bezcenne”.
Co więc Quentin myśli o swoim wpływie na MCU?
„Chciałbym cię zapytać” – zaczął ankieter. "Ponieważ przeczytałem w Empire Magazine, że oglądałeś ostatnio wszystkie filmy Marvela MCU. Jaka była twoja reakcja na zobaczenie odniesienia do Ezekiela?"
Oczywiście, osoba przeprowadzająca wywiad nawiązała do słynnej sceny w Pulp Fiction, w której postać Samuela L. Jacksona czyta cytat z Ezechiela 25:17 z Biblii, zanim odstrzeli komuś głowę.
Cytat został umieszczony na nagrobku Nicka Fury'ego, postaci Samuela L. Jacksona z filmu Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz. Najwyraźniej był to hołd złożony najsłynniejszej scenie Quentina i Samuela w historii kina.
Ale nagrobek Nicky'ego Fury'ego nie był jedynym z odniesień Quentina, który trafił do MCU. W scenie post-kredytowej Avengers: Infinity War Samuel L. Jackson cytuje swojego bohatera z Pulp Fiction, gdy odparowuje w pył po pstryknięciu Thanosa.
On po prostu mówi: „Matko…”
Obserwowanie obu tych momentów w MCU wiele znaczyło dla Quentina, który dorastał z komiksami Marvela i komentarzem do mydelniczki Stana Lee. Dodał, że fakt, że jego wszechświat został włączony do ich dość zamkniętego i pojedynczego wszechświata, był "całkiem fajny!"
Ale po tonie głosu Quentina Tarantino można było stwierdzić, że był bardzo zadowolony z zaszczytu.