Dlaczego Josh Brolin był zirytowany planem „Sicario”

Spisu treści:

Dlaczego Josh Brolin był zirytowany planem „Sicario”
Dlaczego Josh Brolin był zirytowany planem „Sicario”
Anonim

Każdy fan filmu nie może się doczekać, kiedy na ekranie pojawi się Timothee Chalamet w nadchodzącej wersji Diuny Denisa Villeneuve. Podczas gdy z niecierpliwością czekamy na ten film science-fiction, powinniśmy spędzić trochę czasu z niektórymi wcześniejszymi filmami Denisa, takimi jak Incendies, Arrival, Enemy i oczywiście Sicario.

Dla tych, którzy nie pamiętają, Sicario to szalona przejażdżka. Opowiada o korupcji, cenie zemsty i skomplikowanej naturze wojny narkotykowej na granicy… Wizualizacja jest pełna, film jest fioletowy, ścieżka dźwiękowa denerwuje i jest całkowicie poważna. Krótko mówiąc, nie jest to lekki film. A jednak był pewien klimat, który według aktora Josh Brolin nie był aż tak poważny… W rzeczywistości, według wywiadu z HitFix, to uczucie było czymś, co naprawdę go irytowało.

Jest wiele rzeczy związanych z Joshem Brolinem, których fani byliby zaskoczeni, ale fakt, że jest naprawdę poważnym kolesiem, zdecydowanie do nich nie należy. Poważnie, powodem, dla którego Deadpool 2 działało tak dobrze, jest to, że naturalna powaga Josha Brolina łatwo zagrała poczucie humoru Ryana Reynoldsa i lekkomyślne porzucenie.

Więc rozumiemy, że Josh jest twardym jak metal koleś, ale dlaczego praca nad Sicario była dla niego taka uciążliwa?

Josh Brolin w Sicario z Emily Blunt
Josh Brolin w Sicario z Emily Blunt

Josh był zirytowany lekkością swojego charakteru

W wywiadzie Josha Brolina z 2015 roku dla HitFix, ankieter twierdził, że jego ulubioną częścią filmu była postać kawalera Josha Brolina. Publiczność wydawała się z nim zgadzać, ponieważ postać Josha Brolina (Matt Graver) wykorzystała to poczucie beztroski, by ostatecznie manipulować postacią Emily Blunt (Kate Macer), a jednocześnie publicznością. To zrelaksowane poczucie bycia w dużym kontraście do tego, jak intensywne było wszystko i wszyscy inni.

Josh-Brolin-i-Graver-in-Sicario
Josh-Brolin-i-Graver-in-Sicario

„On jest liderem. Musi być manipulatorem” – wyjaśnił Josh prowadzącemu wywiad. "On musi być kuszący. Musi być czarujący. I wiem, że jest trochę arogancki, ale jest w nim coś naprawdę atrakcyjnego."

Josh opisał, jak bardzo Matt Graver był skupiony na celu, który zamierzał osiągnąć. Jak był skoncentrowany na manipulowaniu Kate, aby robiła to, co robiła, aby jego grupa mogła robić to, co chce.

Ale wybory dokonane w scenariuszu na temat postaci irytowały Josha w zupełnie inny sposób, gdy kręcił Sicario w Albuquerque w Nowym Meksyku.

„To całe uczucie, ludzie mówili:„ Wyglądałeś, jakbyś dobrze się bawił w filmie”. A ja pomyślałem „Byłem zirytowany w Albuquerque”i myślę, że to z powodu tej lekkomyślności” Josh wyjaśnił.

Zazwyczaj Josh odgrywa bardzo poważne role, ale kończy się to bardzo dobrą zabawą na planie. Na planie Sicario stało się odwrotnie. Dobrze się bawił jako postać, ale pomiędzy ujęciami nie był wcale taki szczęśliwy.

"Było w nim tyle beztroski, że irytowała mnie poza planem. Irytowała mnie Albuquerque. Irytowała mnie nie wiem co. był tam. A ja pytam „gdzie mogę znaleźć chwilę, by polubić życie?”. I to było jak podnoszenie ciężarów. Czułem się jak podnoszenie ciężarów."

Jeśli to było doświadczenie Josha Brolina na planie Sicario, zastanawiamy się, co myślał o pracy nad Deadpool 2, który jest zdecydowanie bardziej zrelaksowanym filmem. Być może znalazł sposób na aklimatyzację do energii tego zestawu lepiej niż na Sicario. Tak czy inaczej, Josh absolutnie spisał się w obu rolach.

Sicario radi CIA Josh Brolin
Sicario radi CIA Josh Brolin

Mimo że był zirytowany tym doświadczeniem, czy Josh wiedział, że kręci wspaniały film?

Chociaż doświadczenie Josha na planie Sicario było dla niego wyzwaniem, zdał sobie sprawę, że kręci wyjątkowy film ze wspaniałym reżyserem.

Powiedział też, że nie może do końca zrozumieć, dlaczego uważał, że film Denisa będzie tak spektakularny. Ale na planie mógł to wyczuć…

Myślę, że stworzył atmosferę, w której była całkowicie zbiorowa, całkowicie komunikatywna, ale też nie dawała poczucia spełnienia. Myślę, że jest to w filmie. Kiedy oglądasz film, jesteś po prostu trochę nieswojo. Jesteś wciągnięty. Ale coś, o czym wiesz, jest nie tak. „Więc, kiedy oglądaliśmy film, pomyślałem„ WOW! Nie miałem pojęcia!”…”

Wyraźnie Josh jest głęboko dumny z pracy, jaką wykonał przy Sicario, i prawdopodobnie dlatego powrócił do roli w sequelu Sicario: Day Of The Soldado. Może jeszcze zobaczymy trzeci film Sicario?

Zalecana: